piątek 3 maja 2024     Maria, Nina, Aleksander - Święto Konstytucji 3-Maja
eGorzowska - internetowy dziennik Gorzowskiej Agencji Dziennikarskiej
szukaj    szukaj szukaj
« powrót
Prof. Jan Miodek o anglicyzmach w polszczyźnie
eGorzowska - 13144_WDKtuJgRlv6xw7PPdao.jpgWykładem na temat wpływu anglicyzmów na język polski prof. Jan Miodek otworzył piątą edycję Lubuskiego Festiwalu Słowa – Warto czytać nad Wartą.

To był inauguracyjny wykład, który ściągnął do sali głównej Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej w Gorzowie komplet widzów. I co warto odnotować, nie tylko dorosłych, ale też reprezentantów najmłodszego pokolenia, że o młodzieży nie wspomnę.

Żartobliwie – w kontekście tematu spotkania – zapowiedziany przez dyr. WiMBP Sławomira Szenwalda gość jako bohater "eventu" i "coach speechu" wspomniał na wstępie o swoich dawnych, dość luźnych kontaktach z Gorzowem, gdy np. po raz pierwszy jechał tędy w 1961 r. koleją z Lubniewic przez Krzyż do Wrocławia.
– To była bardzo skomplikowana podróż. Warta płynęła, z drugiej strony wyłaniała się wieża katedry – mówił.

Ponieważ został zaproszony przez książnicę noszącą imię Zbigniewa Herberta, nie omieszkał wyjaśnić, że obecna forma „Zbigniew” jest nieuzasadniona, a pojawiła się i została wyparta, bowiem mieszano samogłoski „i” oraz „y”. Pierwotny Zbygniew, czyli ten, który zbył gniew, został zastąpiony Zbigniewem, choć wciąż używamy form: Zbych, Zbyszek, Zbynio, Zbyszko.

Cywilizacyjne normalnienie Polski
Zasadnicza część wykładu prof. Jana Miodka odnosiła się jednak do nośnych społecznie anglicyzmów. A zaczęło się, jak powiedział gość, cytując ks. Tischnera, gdy wydarzyła się nam wolność w 1989 r.
– Wtedy zmalała frekwencja listów poświęconych problemom gramatycznym i stylistycznym, pisanych na papierze, wkładanych do kopert z naklejonymi na nich znaczkami – przypomniał. – I nagle pojawił się strach, co będzie w tej rzeczywistości elektronicznej, ekonomicznej i gospodarczej, które obsługuje język angielski. Czy polszczyzna ostanie się w tej zjednoczonej Unii Europejskiej?

Jan Miodek przyznał, że uspokajał przenikniętych strachem. – Jeśli w nasz obieg wchodzi: komputer, esemes, skan, joystick, to mogę się tylko z tego cieszyć, bo one świadczą o tym, że dołączyliśmy do najbardziej cywilizowanych krajów świata i nie będę z tego powodu wyrywał włosów. To znak cywilizacyjnego normalnienia Polski – podkreślał, dodając, że anglicyzmy weszły podobnie do użycia w branżach gospodarczej i ekonomicznej.

Jako znak czasu uznał słowo "pesel", które pojawiło się w użyciu, jako np. zamiennik słowa „starość”, bo zamiast powiedzieć: „Jestem już stary”, znacznie ładniej brzmi: „Mój pesel daje o sobie znać”.

Przesada
Oczywiście, językoznawca nie przyjmuje wszystkiego bezkrytycznie. Drażni go, gdy ktoś chce się popisać obcymi słowami i zaimponować nimi, choć z niego taki „Anglik z Kołomyi”, jak z sarkazmem mawiał ojciec profesora.

On sam przesadne nagromadzenie anglicyzmów widzi w terminologii sportowej (sam jest miłośnikiem sportu) i zaleca umiar.
– Można powiedzieć „corner”, „offside” czy „goalkeeper”, ale może za piątym razem, a nie bez przerwy – podkreślał, dodając, że najgorsze są dosłowne kalki językowe.

Szczęście komunikacyjne
W czasie niemal godzinnego wykładu, gość Lubuskiego Święta Słowa odniósł się również do pojęcia „szczęście komunikacyjne”, które niestety ostatnimi czasy jest często niszczone.
– Kiedyś jechałem do domu – zaczął anegdotę. – Do Tarnowskich Gór. Przysiadła się jakaś młoda dziewczyna, która słuchając mnie, wciąż powtarzała „wow”. Miałem dość już na wysokości Oleśnicy, a wysiąść chciałem w okolicach Kluczborka i dotrzeć do domu pieszo, bo zniszczyła to szczęście komunikacyjne – podsumował.

Dodał również, że męczącą kalką stało się m.in. słowo „dedykowane”, np. do kontaktów ze mną dedykowano – zamiast wskazano – panią Kowalską; kupiłem śruby dedykowane, zamiast przeznaczone. Jednakże dzięki językowi angielskiemu prof. Miodek odkrywa niespodzianki, zadziwiony, że ktoś mógł na coś takiego wpaść, jak choćby wspomniane zdanie: „Pesel daje o sobie znać”. Przypomniał też, jak kiedyś rektor na inauguracji roku akademickiego zwrócił się do najmłodszych studentów i powiedział: „Życzę wam, żebyście nie byli jak te dyskietki” – jako dowód na tempo zmian związanych z rozwojem techniki. Ktoś mówi: „Muszę się zresetować”, czyli zregenerować, odpocząć. Gościowi gorzowskiej książnicy zdarzyło się też usłyszeć, jak w czasie I komunii ksiądz zwrócił się do dzieci: „Co dzieciątka, wasze serduszka zresetowane? Gotowe na przyjęcie Pana Jezusa?”.
– Jak widać, nawet do kościoła wchodzą anglicyzmy – wskazywał prof. Miodek. – Słuchałem kiedyś  jakiejś relacji ze zjazdu młodzieży i tam padło takie zdanie: „Musicie być full time z Chrystusem”… Nie jest całkiem źle, ale język angielski stylistycznie zmonopolizował młodsze pokolenie. Kiedyś mówiło się „przepraszam” lub z francuskiego krótko „pardon”, a dzisiaj „sorry”, „sorka”, „sorki”. Młodzi są cali „happy”, dziękują za „help”, a owacje na stojąco są już „standing ovation”. Tak więc anglicyzmy weszły w codzienny szeroki obieg komunikacyjny – podsumował.

Pytania

Na zakończenie Jan Miodek dał swoim słuchaczom możliwość zadawania pytań. Było więc o słowach: „masakra”, „spoko”, „cool”, „mega”, o słowach roku i feminatywach, z którymi profesor się wychował i całkiem go nie drażnią.
– Pochodzę z czasów: profesorek, nauczycielek, kierowniczek, dyrektorek, redaktorek, dziennikarek, choć kiedyś argumentowano, że dla kobiety postać męska jest nobilitacją – dodał.

Obecni pytali też o odmianę nazwisk (koniecznie odmieniamy), o nadużywanie słów: „pochylić się”, np. nad ustawą, „popełnić” np. książkę a także o propozycję odcięcia od nazwy Gorzów przymiotnika Wielkopolski. Prof. stwierdził, że ten człon w żadnym stopniu nie szkodzi i nie umniejsza Gorzowowi, że jednak jakieś związki z Wielkopolską po wojnie tu były, a on i wszyscy, którzy pochodzą z Tarnowskich Gór, nigdy nie mówili, że jadą do Tarnowskich Gór, tylko na Góry.
– Oczywiście, zachowując odpowiednie proporcje – zakończył.

Kolejny dzień Lubuskiego Festiwalu - Warto Czytać nad Wartą już w sobotę od 12.00 w Wojewódzkiej i Miejskiej Bibliotece Publicznej. Koniecznie przybywajcie. To prawdziwa uczta na jesienny czas.

Tekst i foto Hanna Kaup



Kliknij w wybrane zdjęcie aby powiększyć
, zdjęcie 1/32

, zdjęcie 2/32

, zdjęcie 3/32

, zdjęcie 4/32

, zdjęcie 5/32

, zdjęcie 6/32

, zdjęcie 7/32

, zdjęcie 8/32

, zdjęcie 9/32

, zdjęcie 10/32

, zdjęcie 11/32

, zdjęcie 12/32

, zdjęcie 13/32

, zdjęcie 14/32

, zdjęcie 15/32

, zdjęcie 16/32

, zdjęcie 17/32

, zdjęcie 18/32

, zdjęcie 19/32

, zdjęcie 20/32

, zdjęcie 21/32

, zdjęcie 22/32

, zdjęcie 23/32

, zdjęcie 24/32

, zdjęcie 25/32

, zdjęcie 26/32

, zdjęcie 27/32

, zdjęcie 28/32

, zdjęcie 29/32

, zdjęcie 30/32

, zdjęcie 31/32

, zdjęcie 32/32


24 listopada 2023 09:40, admin ego
« powrót
Dodaj komentarz:

Twoje imię:
 
Oni tu zostają
„Zostaję!” to hasło nowej kampanii promującej Gorzów, która ma zwrócić uwagę na zalety naszego miasta, dzięki którym jest ono doskonałym ... <czytaj dalej>
Pielgrzymki
Tegoroczna piesza pielgrzymka powołaniowa odbędzie się w sobotę w sobotę 27 kwietnia. Wyjście pielgrzymki na trasę z Paradyża do Rokitna nastąpi ... <czytaj dalej>
200 lat dla pani Zofii
Nieczęsto zdarza się, aby tradycyjnie śpiewane „sto lat”, z racji chwili, modyfikowano w sekwencji życzeń na lat „dwieście”. Tak właśnie ... <czytaj dalej>
Prezydent w ministerstwie
Prezydent Gorzowa w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego. - Z doświadczenia wiem, że najważniejsze są relacje bezpośrednie. Ustalenia, które zapadają wtedy ... <czytaj dalej>
Przeglądaj cały katalog lub dodaj swoją firmę
"Letnia" Kawiarnia Aniela Widera

ul. Bolesława Chrobrego 2 a, Gorzów Wlkp.
tel. 95 722 64 87
branża: Kawiarnie <czytaj dalej>
Tylingo Jerzy Usługi Blacharsko-Lakiernicze

ul. Kujawska 1 /2, Gorzów Wlkp.
tel. 95 723 98 67
branża: Samochody - blacharstwo, lakiernictwo <czytaj dalej>
Korżel Karol Korżel Dorota S.C. Gabinet Okulistyczny i Dermatologiczny

pl. Jana Pawła II 74 a b, Gorzów Wlkp.
tel. 601 781 963
branża: Lekarze - okuliści <czytaj dalej>

Z Archiwum Państwowego
1 maja – Święto Pracy. Z okazji dzisiejszego święta prezentujemy fragmenty ... <czytaj dalej>
W pradawnym grodzisku
Ileż to razy marudziłam Bodkowi o grodzisku w Stradowie. A ... <czytaj dalej>
Internet to jego sprawa
97 lat temu w Grodnie przyszedł na świat twórca globalnej ... <czytaj dalej>
Kiedy dziecko było dzieckiem
Zanim w piątkowy wieczór na teatralnej scenie pojawili się tancerze, ... <czytaj dalej>
Kalendarium eventów
« maj 2024 »
P W Ś C P S N
  
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
  
dodaj: imprezy@egorzowska.pl
Mała wielka sprawa
eGorzowska - adminfoto_admin.jpg
admin ego:
Piękna inicjatywa w brzydkim mieście
Znany gorzowski lekarz Ireneusz Czerniec zaprosił w niedzielę kandydatów do Rady Miasta, dziennikarzy oraz mieszkańców na spacer ulicami śródmieścia. „Porozmawiajmy i zobaczmy, cóż dobrego możemy zrobić dla naszego miasta, w celu ... <czytaj dalej>
Bez korzeni nie zakwitniesz
Archiwa Państwowe oraz Ministerstwo Edukacji Narodowej zapraszają uczniów klas 4-7 <czytaj dalej>
Kto zdobędzie mural dla szkoły
Murale Pamięci „Dumni z Powstańców” to ogólnopolski konkurs dla szkół <czytaj dalej>

aktualnie nie ma żadnej czynnej sondy
Robisz zdjęcia? Przyślij je do nas foto@egorzowska.pl
eGorzowska plik wygenerowany
admin ego:
Wiślica na równi z Gnieznem
Wiślica ze swoimi 503 mieszkańcami jest drugim najmniejszym miastem w ... <czytaj dalej>
admin ego:
Nie bójcie się o angielszczyznę...
Prof. Jan Miodek o znajomości języków obcych. "Nie bójcie się państwo ... <czytaj dalej>
admin ego radzi:
Alkoholowa mapa Polski
Ponad 95 tys. pijanych kierowców zatrzymała policja w 2023 roku. ... <czytaj dalej>
admin ego radzi:
Filiżanka kawy lub dwie
Czy wiesz, że filiżanka kawy może zdziałać więcej niż tylko ... <czytaj dalej>
Blogujesz? Rób to lokalnie!
Wystarczy jedno kliknięcie w egoBlog
Masz problem?
Napisz do eksperta egoEkspert
Żadna sprawa nie zostanie bez odzewu. Daj znać na eGo Forum
Anonim_2289:
Grochówki żadnej tam nie widziałem tylko długa kolejkę po watę cukrową.
Nowy wojewoda nowe porządki.
<czytaj dalej>
Anonim_2289:
Nie ma w Polsce wojska. Piknik 3majowy tylko to dowiódł żadnego czołgu ja płaci grunwaldzkim, bo wszystkie oddaliśmy Ukrainie. 2 taki i 2 Pilice <czytaj dalej>
Anonim_4747:
a w gryfinie była super zabawa <czytaj dalej>
Anonim_6589:
Obchody na "bogato". Już nawet nielegalne, za "tamtej" Polski były z atrakcjami.
Jakieś orkiestry, występy, tance, a tu <czytaj dalej>
Anonim_6589:
Pierwsze zdjęcie od gory:radny Kaczanowski, zobacz, tam jest pomnik Pioniera, nic nie zrobiłeś, aby nie był zaniedbaany. Następna sprawa, ile imp <czytaj dalej>
 
eGorzowska.pl - e-gazeta Gorzowskiej Agencji Dziennikarskiej