Hanna Kaup BLOG

A może się uda

10X2020.


Pośród różnych świąt, jakie dziś obchodzimy: Światowy Dzień Opieki Paliatywnej i Hospicjów, Europejski Dzień Przeciw Karze Śmierci, Światowy Dzień Zdrowia Psychicznego, Światowy Dzień Drzewa czy nawet Światowy Dzień Owsianki i Święto Żołnierza Rezerwy, mamy Dzień Gier Planszowych. I jest on obchodzony po raz pierwszy właśnie pod hasłem Cała Polska Gra w Planszówki.

To wspólny projekt niemal wszystkich wydawców, sklepów z grami czy blogów planszówkowych, będący odpowiedzią na coraz bardziej rozwijający się rynek, a co za tym idzie, również coraz większe grono odbiorców. Przed kilkudziesięciu laty mieliśmy do wyboru m.in.: Szachy, Chińczyka, Warcaby, Domino, Memory, Scrabble czy wreszcie Monopoly, która stanowiła swoisty przełom w tego typu grach.

Obecnie na rynku są tysiące gier, które daleko w tyle pozostawiły te, na których wychowało się nieco starsze pokolenie Polaków. Dziś mamy do wyboru projekty odbiegające od tamtych tematyką, formą, grafiką, estetyką czy stopniem skomplikowania.

„Gramy wszędzie, pokazujemy nasze hobby, robimy PLANSZÓWKOWY COMING OUT!” – piszą organizatorzy i zachęcają do włączenia się w wydarzenie organizowane oczywiście on-line. I rzeczywiście, grają wszyscy, od dzieci, po dorosłych.

W Polsce rynek gier planszowych rozwija się właściwie od lat 90. minionego wieku, a więc od czasów, gdy granice były jeszcze zamknięte i trudno było o sprowadzenie choćby Warhammera. Obowiązywały cła, więc ceny tych gier były wysokie. Jak mawiają znawcy, krokiem milowym było wypuszczenie gry „Wsiąść do pociągu Europa”. Wkrótce powstały polskie wydawnictwa zajmujące się wydawaniem własnych gier czy polonizowaniem tytułów obcych na nasz rynek.

Dziś prawdziwi fani planszówek mają ich w swoich zbiorach dziesiątki a nawet setki. Nie tylko sami organizują spotkania towarzyskie, ale uczestniczą w konwentach, na których kupują nowości, mogą je wypożyczać czy wymieniać się swoimi zasobami z innymi uczestnikami. Poza grami planszowymi zbierają gry bitewne, które wymagają od nich własnego zaangażowania w malowanie poszczególnych elementów i postaci. I to są już drogie zabawki, ale znajdują wytłumaczenie dla swojego hobby, które jak podkreślają, zawsze kosztuje.

Gry planszowe to dobry sposób na spędzenie czasu, szczególnie w sytuacji epidemii, gdy mamy ograniczone możliwości kontaktowania się ze światem. Dzięki nim, możemy zaplanować wspólny czas z rodziną czy zachęcić do zabawy dzieci. Współczesne gry planszowe wymagają od grających sporego zaangażowania. To nie jest tylko wybranie koloru pionka, rzucenie kostką i i liczenie na łut szczęścia. Współczesne gry to niejednokrotnie skomplikowane historie – także detektywistyczne – to zabawa w zdobywanie kruszców i budowanie światów, to walka o zwycięstwo, wymagająca kreatywnego myślenia, sprytu i przebiegłości.

Wśród gier planszowych powstała też odmiana Legacy. Kiedy decydujesz się na jej zakup, musisz mieć świadomość, że to Ty zmienisz grę i to permanentnie. Masz bowiem do dyspozycji naklejki modyfikujące planszę, nowe elementy, a także karty, które po prostu niszczysz. Ta swoista rewolucja w planszówkach jednym przypadła do gustu, innym nie.

Rynek gier jest bardzo dynamiczny. To, co jeszcze kilka lat temu wydawało się niemożliwe, ogląda już światło dzienne. A gry – oczywiście te z wyższej półki – potrafią ważyć i 10 kg. Taka jest Gloomheven, od prawie dwóch lat na pierwszym miejscu prestiżowego rankingu Board Game Geek. Jak piszą znawcy, „skrywa ogromną ilość emocji, przygód i kunsztu artystycznego, który dosłownie wylewa się z fantastycznie zaprojektowanych elementów.” I choć cena tej gry może zwalić z nóg (ponad 500 zł), to ponoć warta jest tych pieniędzy.

Nie musicie jednak wydawać grubych setek. Na początek wystarczy i 30 zł, by przyjmnie spędzić długi jesienno-zimowy wieczór. I to niejeden.

Hanna Kaup


Kliknij w wybrane zdjęcie aby powiększyć

Dodaj komentarz:

200 lat dla pani Zofii

Nieczęsto zdarza się, aby tradycyjnie śpiewane „sto lat”, z racji chwili, modyfikowano w sekwencji życzeń na lat „dwieście”. Tak właśnie ... <czytaj dalej>

Oni tu zostają

„Zostaję!” to hasło nowej kampanii promującej Gorzów, która ma zwrócić uwagę na zalety naszego miasta, dzięki którym jest ono doskonałym ... <czytaj dalej>

Pielgrzymki

Tegoroczna piesza pielgrzymka powołaniowa odbędzie się w sobotę w sobotę 27 kwietnia. Wyjście pielgrzymki na trasę z Paradyża do Rokitna nastąpi ... <czytaj dalej>

Prezydent w ministerstwie

Prezydent Gorzowa w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego. - Z doświadczenia wiem, że najważniejsze są relacje bezpośrednie. Ustalenia, które zapadają wtedy ... <czytaj dalej>

«	kwiecień 2024					»
P	W	Ś	C	P	S	N
1	2	3	4	5	6	7
8	9	10	11	12	13	14
15	16	17	18	19	20	21
22	23	24	25	26	27	28
29	30

Piękna inicjatywa w brzydkim mieście

aktualnie nie ma żadnej czynnej sondy

Blogujesz? Rób to lokalnie!
Wystarczy jedno kliknięcie w egoBlog

Masz problem?
Napisz do eksperta egoEkspert

Żadna sprawa nie zostanie bez odzewu. Daj znać na eGo Forum

Zlikwiduje się wszelkie dyktaty i nakazy unijne, cofnie się unijne imunitety, bo za dużo zasłaniają. Generalnie unia przestanie mieć cokowliek <czytaj dalej>

Jedni mówią , że życie zaczyna się po "pięćdziesiątce", a inni że dopiero po drugiej.
Wszystkiego dobrego Pani Zofio ... <czytaj dalej>

Język taki a nie inny dla podkreślenia bezsilności. Mam dokładnie takie samo zdanie. Zakleilismy się w skorupie narodowej martylologii i nie wyle <czytaj dalej>

Jeżeli zapotrzebowanie na takie odruchy "narodowościowe" rośnie, znaczy że w społeczeństwie coś się psuje. Staje się sfrustrowane, <czytaj dalej>

Gumofilce na traktory i do Warszawy. Żoliborz wam pomoże. <czytaj dalej>