czwartek 2 maja 2024     Anatol, Zygmunt, Anastazy
eGorzowska - internetowy dziennik Gorzowskiej Agencji Dziennikarskiej
szukaj    szukaj szukaj
« powrót
Rozmowa z matką pokrzywdzonej dziewięciolatki
Rozmowa z matką dziewięcioletniej dziewczynki, zgwałconej przez 24-latka.

O sprawie pisaliśmy tu:
http://www.egorzowska.pl/pokaz,czlowiek,9299,ze_szczegolnym_udreczeniem,

Jak się w tej chwili czuje pani córka?
- Moja córka czuje się lepiej. Gramy codziennie w szachy i warcaby. Przyjeżdża do niej mój tata i przyjeżdżam do szpitala codziennie ja. Jak córka ze mną grała w warcaby, bo to ją uspokaja, powiedziała mi wszystko, co się stało. Policja nie powiedziała wszystkich faktów, co zrobił jej ten mężczyzna, bo nikt nie przesłuchał dokładnie córki i córka nie powiedziała nikomu jeszcze, co się stało. Jeszcze przy okazji oskarżali mnie, że nie szukałam jej. Po pierwsze, szukałam córki, dzwoniąc do matki najlepszego kolegi córki - to jest na bilingu. Kolejna kwestia, szukałam po podwórku, ale rodzina mi doradziła, bym została w domu, jakby córka wróciła. Podejrzenia moje padły od razu po wyjaśnieniach tego bandyty.

Powiedziała pani, że dzieci miały do niego zaufanie.

- Moje dzieci, niestety, miały do niego zaufanie, bo my go znaliśmy dwa lata. My nie wiedzieliśmy o jego przeszłości, o której pisze się w internecie. Człowiek nie ma wypisane na twarzy, co kiedyś zrobił. Delikatnie powiedziawszy, mój syn miał do niego zaufanie takie, że w wakacje kiedyś pomagał mu przy warzywach, jak ten mężczyzna sprzedawał warzywa przy Netto, bo chciał sobie dorobić na wakacje. Córka wtedy pojechała sobie do dziadka.

Ale dlaczego całe weekendy pani dzieci spędzały z tym mężczyzną?
- A skąd państwo to wiedzą? Moje dzieci po prostu miały do niego zaufanie, bo kiedyś daliśmy mu na przechowanie trzy szczurki mojej córki i moja córka po prostu lubiła jeździć do tych zwierzaków. W domu mamy pięć szczurków w klatce hodowlanych i moje dzieci lubią te zwierzęta. I mój syn lubił też z tym człowiekiem rozmawiać. Jak był przesłuchiwany na policji, mówił o nim dobrze, dopóki nie dowiedział się co on zrobił.

Co zrobił pani córce?

- To, czego policja nie wie, bo córka nie powiedziała dokładnie, co zrobił. Córka powiedziała, że w sobotę nic, wszystko było normalnie. Spała. Ale w niedzielę jest sytuacja taka, że ja dzwoniłam i wtedy on nie odbierał. To było coś nie tak. Kolejna kwestia, że jak się dodzwoniłam, powiedział bzdurną historię, w którą nie uwierzyłam. Przedzwoniłam do mamy Kuby, kolegi mojej córki. Jeszcze do Jacka poszedł mój syn - bo dobrze się koleguje z tym chłopcem - razem z Olafem, który ma prawie 18 lat. Jeszcze dzwoniłam do taty pytać się, co mam robić. Jeszcze dzwoniłam do kolegi z Bogusia klasy. Jeszcze mojej córki szukał taki chłopak z Zawarcia Mateusz. Przeszedł całe osiedle. Jeszcze przy okazji, jak ten mężczyzna powiedział, że niby córka uciekła mu na cmentarzu, poszli na cmentarz. Wiedziałam, że mi nie pasuje ta historia. Mówiłam, idźcie do domu. Tam mój syn kopał w drzwi, aż zrobił dziurę.

Czuł, wiedział, że Sara jest w środku?
- Pytałam, czy coś słychać. On sprawdził. Pukał, usłyszał siostrę, zaczął walić w drzwi, chciał wyważyć drzwi. Olaf był, jego tata ich podwiózł, zadzwonił po policję… Policja godzinę zastanawiała się, co zrobić, bo oni nic nie słyszą, a syn ewidentnie mówił, że słyszy siostrę. Po ponad godzinie dopiero zostały otworzone drzwi. Od kolegi syna wiem, że wszystko to trwało ponad dwie godziny. Dlaczego tak długo? Kolejna sprawa jest taka, że przyjechała po mnie policja, byłam na komisariacie, później w szpitalu, a syn był przy córce. Przyjechaliśmy po jego leki do domu, wróciliśmy było gdzieś za 15 piąta nad ranem. Syn wciąż wierzył temu człowiekowi i mówił o nim dobrze, dopiero jak się dowiedział, jaka jest prawda, syn się załamał.

Gdzie jest teraz pani syn?

- Wzięli syna i w postanowieniu napisali, że umieszczą go w którejś z placówek, załamanego kompletnie syna, chorego na epilepsję, który ma grupę. Tylko w jego grupie jest napisane, że nie wymaga pomocy osoby trzeciej. Tylko przy stresie, wiadomo, jak się zabiera dziecko z domu, zabierają obce osoby, dziecko oprócz tego, że przeżyło traumę w związku z siostrą, jeszcze przeżyło traumę wczoraj.

Co się stało z córką?
- Dlaczego ona mi to powiedziała, a nie powiedziała tego za przeproszeniem policji. Nikt z policji jeszcze jej nie przesłuchał. Nie powiedziała tego psychologowi i nikomu z prokuratury. Jest sytuacja taka, że najpierw mężczyzna zamknął ją w szafie, bo przyszedł do niego kolega, dał jej jakieś małe tabletki, później dużą i mnie zastanawia, jakim cudem ten mężczyzna nie usłyszał dziecka w szafie. Później zgwałcił moją córkę, zamknął w wersalce, skneblował, była związana. Córka językiem odkleiła tą taśmę, wołała przez kilka godzin, żaden sąsiad nie zareagował i jak ona zasnęła w tej wersalce, obudziło ją walenie mojego syna w drzwi i dlatego wtedy zaczęła krzyczeć. I chociaż syn mówi z kolegą, że moja córka tam jest, godzinę ponoć się zastanawiano nad wyważeniem drzwi. Przepraszam, to co jest ważniejsze: drzwi czy życie dziecka? Ja się kłóciłam z policjantem przez telefon, że trzeba te drzwi wyważyć. Mój syn kłócił się. Mój syn mi powiedział, można byłoby spytać mojego syna, mój syn to potwierdzi, że gdyby nie kłócił się, że na pewno tam jest jego siostra, bo ją słyszy, to oni by pojechali i ona by już nie żyła.

Co pani sądzi o tym, że teraz wychodzą na jaw czarne strony Mateusza K. i wiadomo, że miał na swoim koncie w Gliwicach sprawę w sądzie, co prawda umorzoną, bo był niepoczytalny, ale za molestowanie dzieci?
- Nie wiedziałam o tym, bo gdybym wiedziała, nie dałabym tam nigdy dziecka, skąd mogłam wiedzieć. Gliwice, a Gorzów, jaka odległość. Skąd ja miałam znać jego papiery, dokumenty?

Będzie pani próbowała odzyskać dzieci?
- Tak, bo jakim prawem odebrano mi dzieci? Ja próbowałam córkę szukać. Wskazałam synowi, że to co mówi ten mężczyzna, mi nie pasuje. Oni powiedzieli, że najpierw by jeszcze przeszukali Staszica, zanim by tam pojechali. Ja powiedziałam, że coś mi tam nie pasuje, jedźcie tam do domu, żeby tam sprawdzić. Dopiero walenie w drzwi obudziło córkę, bo wcześniej wrzeszczała kilka godzin i nikt z sąsiadów nie słyszał.

Rozmawiała Dorota Wleklik
foto KWP


22 maja 2019 22:50, admin ego
« powrót
Dodaj komentarz:

Twoje imię:
 
Oni tu zostają
„Zostaję!” to hasło nowej kampanii promującej Gorzów, która ma zwrócić uwagę na zalety naszego miasta, dzięki którym jest ono doskonałym ... <czytaj dalej>
Pielgrzymki
Tegoroczna piesza pielgrzymka powołaniowa odbędzie się w sobotę w sobotę 27 kwietnia. Wyjście pielgrzymki na trasę z Paradyża do Rokitna nastąpi ... <czytaj dalej>
200 lat dla pani Zofii
Nieczęsto zdarza się, aby tradycyjnie śpiewane „sto lat”, z racji chwili, modyfikowano w sekwencji życzeń na lat „dwieście”. Tak właśnie ... <czytaj dalej>
Prezydent w ministerstwie
Prezydent Gorzowa w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego. - Z doświadczenia wiem, że najważniejsze są relacje bezpośrednie. Ustalenia, które zapadają wtedy ... <czytaj dalej>
Przeglądaj cały katalog lub dodaj swoją firmę
"Emmar" Henryka Dobrowolska-Buszkiewicz

ul. Obotrycka 8, Gorzów Wlkp.
tel. 95 735 10 33
branża: Finansowanie, kredyty <czytaj dalej>
Dom Pomocy Społecznej nr 1 im. M. Juchacz

ul. Podmiejska Boczna 10, Gorzów Wlkp.
tel. 95 732 35 22
branża: Domy i Ośrodki Pomocy Społecznej <czytaj dalej>

Internet to jego sprawa
97 lat temu w Grodnie przyszedł na świat twórca globalnej ... <czytaj dalej>
Kiedy dziecko było dzieckiem
Zanim w piątkowy wieczór na teatralnej scenie pojawili się tancerze, ... <czytaj dalej>
Rekordowa strata
Rekordowa strata finansowa PKP Polskich Linii Kolejowych S.A. za rok ... <czytaj dalej>
Zielony Ład do wyrzucenia
W piątek 26 kwietnia w Warszawie odbyło się spotkanie Ministra ... <czytaj dalej>
Kalendarium eventów
« maj 2024 »
P W Ś C P S N
  
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
  
dodaj: imprezy@egorzowska.pl
Mała wielka sprawa
eGorzowska - adminfoto_admin.jpg
admin ego:
Piękna inicjatywa w brzydkim mieście
Znany gorzowski lekarz Ireneusz Czerniec zaprosił w niedzielę kandydatów do Rady Miasta, dziennikarzy oraz mieszkańców na spacer ulicami śródmieścia. „Porozmawiajmy i zobaczmy, cóż dobrego możemy zrobić dla naszego miasta, w celu ... <czytaj dalej>
Bez korzeni nie zakwitniesz
Archiwa Państwowe oraz Ministerstwo Edukacji Narodowej zapraszają uczniów klas 4-7 <czytaj dalej>
Kto zdobędzie mural dla szkoły
Murale Pamięci „Dumni z Powstańców” to ogólnopolski konkurs dla szkół <czytaj dalej>

aktualnie nie ma żadnej czynnej sondy
Robisz zdjęcia? Przyślij je do nas foto@egorzowska.pl
eGorzowska - dsc_0572a.jpg
admin ego:
Z Archiwum Państwowego
1 maja – Święto Pracy. Z okazji dzisiejszego święta prezentujemy fragmenty ... <czytaj dalej>
admin ego:
W pradawnym grodzisku
Ileż to razy marudziłam Bodkowi o grodzisku w Stradowie. A ... <czytaj dalej>
admin ego radzi:
Alkoholowa mapa Polski
Ponad 95 tys. pijanych kierowców zatrzymała policja w 2023 roku. ... <czytaj dalej>
admin ego radzi:
Filiżanka kawy lub dwie
Czy wiesz, że filiżanka kawy może zdziałać więcej niż tylko ... <czytaj dalej>
Blogujesz? Rób to lokalnie!
Wystarczy jedno kliknięcie w egoBlog
Masz problem?
Napisz do eksperta egoEkspert
Żadna sprawa nie zostanie bez odzewu. Daj znać na eGo Forum
Anonim_6589:
Pierwsze zdjęcie od gory:radny Kaczanowski, zobacz, tam jest pomnik Pioniera, nic nie zrobiłeś, aby nie był zaniedbaany. Następna sprawa, ile imp <czytaj dalej>
Anonim_6779:
Zakład Analizy Nieliniowej Wydział Matematyki niestety tylko to będzie zamiast potomstwa i wychowywania. Będę wychowywał swoje teorie. Jeżeli <czytaj dalej>
Anonim_5511:
internet to pożyteczny wynalazek
ale steve jobs zje..ał ludzkosc tymi ifonami.
ludzie nie rozmawiają już ze sobą tylko sie gapią w te <czytaj dalej>
Anonim_3351:
To nie kwestia dobra czy zła tylko odpowiedzialności i wolnej woli. Zdejmujemy z naszych dzieci odpowiedzialność. Mówimy "to są dzieci wię <czytaj dalej>
Anonim_2113:
Piękna muzyka była w spektaklu. Cudownie zaśpiewana piosenka finałowa. <czytaj dalej>
 
eGorzowska.pl - e-gazeta Gorzowskiej Agencji Dziennikarskiej