Regionu Halland szukajcie na zachodnim wybrzeżu Szwecji. Ciągnie się wąskim pasem wzdłuż cieśniny Kattegat. Jego stolicą jest Halmstad położony u ujścia rzeki Nissan do tegoż Kattegatu, w połowie drogi między Malmö a Göteborgiem. Miasto założył w XIII w. Krzysztof, książę Hallandu i Samsö, ówczesny król Danii Christoffer II, ożeniony z Eufemią, córką Bogusława IV, księcia pomorskiego, szczecińskiego i wołogoskiego. W tym miejscu krzyżowały się dwa ważne średniowieczne szlaki handlowe, a Halmstad pełnił ważną rolę pośrednika w wymianie handlowej ze szwedzką Smalandią (w tym miejscu trzeba wyjaśnić, że Hallandia została przyłączona do Szwecji dopiero po zakończeniu wojny duńsko-szwedzkiej w 1645 r. i podpisaniu traktatu z Roskilde w 1658 r.).
Pierwsze przywileje miejskie pochodzą wprawdzie z 1307 r., ale już pół wieku wcześniej opisywany był istniejący tutaj klasztor dominikanów, oddalony około dwa kilometry na północ od współczesnego centrum. Miejscowy zamek powstał jeszcze z inicjatywy króla duńskiego Chrystiana IV. Budowa pod nadzorem flamandzkich architektów trwała od 1595 r. do 1615 r. i mimo późniejszych przebudów, jego pierwotny kształt nawiązujący do wiejskich gospodarstw w Danii (cztery skrzydła otaczające kamienny dziedziniec) został zachowany, stanowiąc pomnik duńskiego dziedzictwa w regionie.
Renesansowy zamek zbudowano nad brzegiem rzeki Nissan. Obecnie jest siedzibą władz regionu, ale na dziedziniec oraz do dawnych ogrodów zamkowych można swobodnie wchodzić. Tuż obok cumuje przy nabrzeżu zabytkowy żaglowiec „Najaden” z 1897 r., szkolny statek marynarki szwedzkiej. Naszą uwagę zwróciły też owalne trawniczki wkomponowane w bruk tak zmyślnie, że aż chciałoby się „rozpiąć” ten bruk dalej (wszystko widać na zdjęciach).
Stolica Hallandii w dniu naszej wizyty była wyjątkowo wietrzna, więc nie poświęciliśmy jej zbyt wiele czasu, bo trudno się było wtedy utrzymać na nogach. Może zatrzymamy się tam w tym roku (planujemy nieco dłuższą podróż po Skandynawii), tym bardziej że zaciekawił mnie kościół nazywany przez miejscowych puszką konserw. Podobno zbudowany jest z metalu, ma wspaniałą akustykę i rzeczywiście przypomina nieco otwartą konserwę. Architekci chcieli stworzyć niski, przyjazny, zachęcający do odwiedzin kościół, który wyróżniałby się nie wysokością, ale innym materiałem i innym kształtem. Prawda, że oryginalnie?
Na pewno zaintrygowała Was nazwa rzeki, nad którą założono miasto Halmstad. Nie ma ona nic wspólnego z motoryzacją, a w Japonii pojawiła się dopiero w 1934 r. po tym, jak tamtejszy koncern motoryzacyjny Kwaishinsha zmienił nazwę na Nihon Sangyo. Nissan to nic innego, jak skrót tej nowej nazwy. Natomiast szwedzki Nissan jest rzeką o długości 168 km, mającą swe źródła w Smalandii i bez wątpienia jest to nazwa nadana wieleset lat temu.
Maria Gonta
foto Gontowiec Podróżny
Kliknij w wybrane zdjęcie aby powiększyć
Przebudowa Spichrzowej
Ostatnie przygotowania do rozpoczęcia przebudowy ulicy Spichrzowej.
Konsorcjum firm TORMEL i WUPRINŻ, przebuduje ostatni, półkilometrowy odcinek ulicy Spichrzowej. Pierwsze prace ruszą ...
<czytaj dalej>UMCS z Jazz Clubem Pod Filarami
80 lat UMCS w Lublinie z Jazz Clubem „Pod Filarami”.
W dniach 14 -17 maja 2024 roku w Akademickim Centrum Kultury ...
<czytaj dalej>Remont schodów
Nowe schody na Piaskach, obok lecznicza zieleń.
Rusza remont schodów przy ul. Bohaterów Westerplatte, zejście do ul. Sczanieckiej. Skarpa przy schodach ...
<czytaj dalej>Obchody 900-lecia jubileuszu
W sobotę 11 maja br. w Ośnie Lubuskim odbędą się uroczyste obchody z okazji dziewięćsetlecia ustanowienia biskupstwa lubuskiego.
Przygotowania do tej ...
<czytaj dalej>