Gontowiec Podróżny BLOG

„Boże Narodzenie to nie pora roku. To uczucie” (Edna Ferber).

Tego uczucia mamy wokół całkiem sporo, chociaż pogoda zdecydowanie mało bożonarodzeniowa. Mimo że Dania zdecydowanie dalej leży na północ niż Polska, o śnieg tutaj jeszcze trudniej. Zanim opływające ją ze wszystkich stron morskie wody ostygną po lecie (wcale nie tak znów gorącym), zacznie się styczeń, a może i luty. Duńscy specjaliści od pogody twierdzą, że w ciągu całego XX w. białe Boże Narodzenie zdarzyło się tylko kilka razy. Mamy już początek trzeciej dekady kolejnego wieku i absolutnie nic się nie zmieniło. Tylko wiatr ma się dobrze, znowu gwiżdże mocniej.

W radosnym spędzaniu świątecznego czasu na szczęście nic nie przeszkadza. Po kolacji Duńczycy tańczą wokół swoich choinek. To dobry sposób na rozruszanie się i zgubienie chociaż kilku kalorii, a tradycja starsza jest chyba od śpiewania przy stole kolęd. Choinka stoi oczywiście nie w kącie pokoju, tylko w centralnym miejscu. Wszyscy goście okrążają ją ze śpiewem na ustach, trzymając się za ręce. Tylko raz, wiele lat temu, widzieliśmy człowieka wynoszącego później z domu ustrojone drzewko. Do dziś zastanawiamy się, czy było to działanie wymuszone zbyt małym metrażem pokoju, czy przyczyna leżała gdzie indziej.

Jest jeszcze jedna wigilijna tradycja, o której wczoraj nie wspomniałam. Nocą z 24 na 25 grudnia Mała Syrenka opuszcza swój kamień przy kopenhaskim nabrzeżu Langelinie i pływa po miejskich kanałach, zaglądając w okna stojących nad nimi domów. Ponieważ sama tańczyć nie może (ogromną przeszkodą jest ogon), bardzo lubi obserwować, jak przy choince bawią się ludzie. Wieczorem podpływa do niej łódką jeden z julenisów (bożonarodzeniowych skrzatów) i pomaga uwolnić się od skomplikowanych mocowań, chroniących ją na co dzień przed porwaniem (były już takie próby), a potem czeka cierpliwie, aż zmęczona i pełna wrażeń wróci nad ranem, by na kolejny rok usiąść nieruchomo i cieszyć oczy turystów z całego świata.

Maria Gonta
foto Gontowiec Podróżny

Dodaj komentarz:

Przebudowa Spichrzowej

Ostatnie przygotowania do rozpoczęcia przebudowy ulicy Spichrzowej. Konsorcjum firm TORMEL i WUPRINŻ, przebuduje ostatni, półkilometrowy odcinek ulicy Spichrzowej. Pierwsze prace ruszą ... <czytaj dalej>

UMCS z Jazz Clubem Pod Filarami

80 lat UMCS w Lublinie z Jazz Clubem „Pod Filarami”. W dniach 14 -17 maja 2024 roku w Akademickim Centrum Kultury ... <czytaj dalej>

Remont schodów

Nowe schody na Piaskach, obok lecznicza zieleń. Rusza remont schodów przy ul. Bohaterów Westerplatte, zejście do ul. Sczanieckiej. Skarpa przy schodach ... <czytaj dalej>

Obchody 900-lecia jubileuszu

W sobotę 11 maja br. w Ośnie Lubuskim odbędą się uroczyste obchody z okazji dziewięćsetlecia ustanowienia biskupstwa lubuskiego. Przygotowania do tej ... <czytaj dalej>

«	luty 2024					»
P	W	Ś	C	P	S	N
			1	2	3	4
5	6	7	8	9	10	11
12	13	14	15	16	17	18
19	20	21	22	23	24	25
26	27	28	29

Piękna inicjatywa w brzydkim mieście

aktualnie nie ma żadnej czynnej sondy

Blogujesz? Rób to lokalnie!
Wystarczy jedno kliknięcie w egoBlog

Masz problem?
Napisz do eksperta egoEkspert

Żadna sprawa nie zostanie bez odzewu. Daj znać na eGo Forum

O ile tablice edukacyjne i "lecznicza zieleń" podrożą koszty inwestycji?
"... W naszym interesie jest by ten miś był jak najd <czytaj dalej>

Znowu " sami swoi". A wogóle czym oni się zajmują??? <czytaj dalej>

Tak miasto twój wójt sp...ł, że faktycznie rowerem lepiej jeździć, ale powstaje kolejne pole do....nadużyć/?/ Na początek, obowiązkowe kaski <czytaj dalej>

To proponuję jeszcze do każdego roweru, silnik odrzutowy, zestaw Wi-Fi, talerz satelitarny i co tam jeszcze w koszta można wrzucic :-) <czytaj dalej>

Ale pitolenie. Ani słowa o kolejce do "znachora" o bólu w krzyżu, o polityce i innych przyjemnościach wątpliwych u będących starymi l <czytaj dalej>