Gontowiec Podróżny BLOG

3 stycznia. Temperatury nadal późnowiosenne. Słońce przygrzewa jak oszalałe, jednak synoptycy zaczynają już ostrożnie przebąkiwać, że pod koniec tego tygodnia zima się opamięta i powróci z nieplanowanych wakacji. Najpierw wyciągnie zza pazuchy deszcz ze śniegiem, słupkom termometrów pokaże ich miejsce w szeregu, a potem może i śniegiem sypnie. Prognozy długoterminowe wskazują, że może to być powrót krótkotrwały, tylko po to, by zdążyła się przepakować przed kolejnym urlopem, mam jednak nadzieję, że zima się opamięta. „Kiedy w styczniu lato, w lecie zimno za to”. Tego przecież nie chcemy.

Dziś świętujemy Dzień Słomki do Picia. Trzeci stycznia jest rocznicą opatentowania tego wynalazku. Znane od niepamiętnych czasów naturalne słomki z łodyg roślin, dość szybko przemakały i miękły, kiedy więc Amerykanin Marvin C. Stone stworzył cienką rurkę z papieru manila, a potem jeszcze dodatkowo pokrył jej wnętrze woskiem, innowacja ta zrobiła furorę. Wynalazca opatentował swoje novum 3.01.1888 r. Znacznie później pojawiły się słomki plastikowe, a od 2021 r. – kiedy weszła w życie przyjęta w 2018 r. dyrektywa o zakazie produkcji jednorazowych produktów z tworzyw sztucznych – nastąpił swoisty powrót do korzeni.

Znowu używamy papierowych słomek do picia. Zamawiając napoje w lokalach gastronomicznych, otrzymamy do nich nadającą się do zmywania słomkę metalową. Mogą to być też jednorazowe, ale nieco trwalsze od zbożowych słomki wykonane z mączki kukurydzianej, bambusa, makaronu lub innych materiałów biodegradowalnych. Naukowcy pracują nad stworzeniem biopolimerów roślinnych, które rozkładać się będą nie przez 450 lat, tylko przez rok. Słyszałam też o szeroko zakrojonej akcji, w której dąży się do tego, aby słomka była słomką. W tym celu prowadzi się eksperymentalne uprawy wyselekcjonowanych gatunków roślin przeznaczonych wyłącznie na słomki do picia. Źdźbła są tam zbierane przez specjalistyczne maszyny, a po umyciu, odkażeniu i spakowaniu przez kolejny ludzki wynalazek, jako najprawdziwszy produkt zero waste, mają stać się konkurencyjną cenowo alternatywą dla pozostałych produktów słomkopodobnych.

Fotograficznie postanowiłam uczcić dziś rocznicę urodzin Apolonii Chalupec (3.01.1897 r.), skromnej dziewczyny z Lipna, która jako Pola Negri stała się legendą światowego kina. Mimo upływu lat nadal pozostaje jedyną polską aktorką, jaka osiągnęła status hollywoodzkiej megagwiazdy filmowej. Śmiało można ją też nazwać pierwszą celebrytką, bowiem jak nikt przed nią, potrafiła skupiać na sobie uwagę widowni także poza salą kinową.


W jej rodzinnym Lipnie warto przejść się Bulwarem Poli Negri nad rzeką Mień, napić się „kawy Poli Negri”, zajrzeć do Izby Pamięci Poli Negri, przeczytać informacje z pamiątkowej tablicy umieszczonej na siedzibie Miejskiego Centrum Kultury, może już niedługo będzie można obejrzeć jej pomnik. Od 2007 r. w ostatni weekend maja organizowane są w tym mieście Przeglądy Twórczości Filmowej „Pola i inni”, na których dobrze zapowiadającym się aktorkom i aktorom młodego pokolenia, wręczane są statuetki „Politki”. W związku ze 125 rocznicą urodzin Poli, miniony rok obchodzony był w woj. kujawsko-pomorskim jako Rok Poli Negri.

To jeszcze nie wszystko. Kiedy już zawitacie do Lipna, koniecznie przyjrzyjcie się wieży tamtejszego ratusza. Figurujący na niej blaszany aniołek z trąbką w dłoni jest dziełem ojca Poli Negri i jak głosi miejscowa legenda, miał codziennie budzić lipowian ze snu. Dziś, w dobie konkurencji budzików, już chyba tego nie robi.

Ojcem Apolonii (primo voto hrabiny Dąmbskiej, secundo voto księżnej Mdivani) był Słowak Jerzy Chalupec; matką – Polka Eleonora z Kiełczewskich. Imię otrzymała Pola po babci Chalupcowej, a sceniczne nazwisko przyjęła na cześć włoskiej pisarki i poetki Ady Negri.

Tekst i foto Maria Gonta

Dodaj komentarz:

Przebudowa Spichrzowej

Ostatnie przygotowania do rozpoczęcia przebudowy ulicy Spichrzowej. Konsorcjum firm TORMEL i WUPRINŻ, przebuduje ostatni, półkilometrowy odcinek ulicy Spichrzowej. Pierwsze prace ruszą ... <czytaj dalej>

UMCS z Jazz Clubem Pod Filarami

80 lat UMCS w Lublinie z Jazz Clubem „Pod Filarami”. W dniach 14 -17 maja 2024 roku w Akademickim Centrum Kultury ... <czytaj dalej>

Remont schodów

Nowe schody na Piaskach, obok lecznicza zieleń. Rusza remont schodów przy ul. Bohaterów Westerplatte, zejście do ul. Sczanieckiej. Skarpa przy schodach ... <czytaj dalej>

Obchody 900-lecia jubileuszu

W sobotę 11 maja br. w Ośnie Lubuskim odbędą się uroczyste obchody z okazji dziewięćsetlecia ustanowienia biskupstwa lubuskiego. Przygotowania do tej ... <czytaj dalej>

«	styczeń 2024					»
P	W	Ś	C	P	S	N
1	2	3	4	5	6	7
8	9	10	11	12	13	14
15	16	17	18	19	20	21
22	23	24	25	26	27	28
29	30	31

Piękna inicjatywa w brzydkim mieście

aktualnie nie ma żadnej czynnej sondy

Blogujesz? Rób to lokalnie!
Wystarczy jedno kliknięcie w egoBlog

Masz problem?
Napisz do eksperta egoEkspert

Żadna sprawa nie zostanie bez odzewu. Daj znać na eGo Forum

O ile tablice edukacyjne i "lecznicza zieleń" podrożą koszty inwestycji?
"... W naszym interesie jest by ten miś był jak najd <czytaj dalej>

Znowu " sami swoi". A wogóle czym oni się zajmują??? <czytaj dalej>

Tak miasto twój wójt sp...ł, że faktycznie rowerem lepiej jeździć, ale powstaje kolejne pole do....nadużyć/?/ Na początek, obowiązkowe kaski <czytaj dalej>

To proponuję jeszcze do każdego roweru, silnik odrzutowy, zestaw Wi-Fi, talerz satelitarny i co tam jeszcze w koszta można wrzucic :-) <czytaj dalej>

Ale pitolenie. Ani słowa o kolejce do "znachora" o bólu w krzyżu, o polityce i innych przyjemnościach wątpliwych u będących starymi l <czytaj dalej>