Publikujemy korespondencję nadesłaną przez
Jarosława Marciniaka z ruchu społecznego Gorzów Bezpieczna Przystań.
Korespondencja została opatrzona listem otwartym do mediów. Oto jego treść:
„Zwracamy się do Państwa z prośbą o nagłośnienie sprawy najbardziej atrakcyjnego miejsca pracy dla terapeutów w Polsce. 38,60 zł za minutę porady płaci terapeutom Miasto Gorzów Wlkp. i to pomimo, iż profilaktyka w mieście kuleje, a działania podejmowane przez tak sowicie opłacanych terapeutów są niezwykle nieskuteczne. Jak to możliwe? Dowiedzą się z Państwo z listu otwartego do Prezydenta Gorzowa Wlkp., który w dniu dzisiejszym przekazaliśmy do Urzędu Miasta.
W załączniku przesyłamy
-
List do Pana Prezydenta Gorzowa Wlkp. w sprawie odwołania Pani Prezydent Nowak, Dyrektorki WSS i Przewodniczącej Miejskiej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, w którym wyczerpująco opisujemy całą sprawę
-
Odpowiedź Pani Prezydent Nowak z dn. 16.11.2012 r., w którym mowa jest o kompleksowych działaniach Ambulatorium Kontrolowanego Trzeźwienia wobec rodzin dotkniętych uzależnieniem
-
stanowisko PARPy w kwestii nielegalności finansowania zadań izby wytrzeźwień z pieniędzy kapslowych w tym wypadku odnośnie Ambulatorium Kontrolowanego Trzeźwienia
-
stanowisko Krajowego Biura D.S. Przeciwdziałania Narkomanii
-
Odpowiedź Pani Prezydent Nowak na interpelację radnego Pieńkowskiego
-
Statut Izby Wytrzeźwień w Raculi pod Zieloną Górą
-
Zadania AKT ze strony Stowarzyszenia „Przełom”
A oto list do Prezydenta:
List otwarty do Prezydenta Miasta Gorzów Wlkp.
Panie Prezydencie,
Żądamy odwołania Pani Prezydent
Aliny Nowak, Dyrektora Wydziału Spraw Społecznych oraz Przewodniczącej Miejskiej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych.
Swoją postawą oraz podejmowanymi działaniami w/w urzędnicy prowadzą do wspierania nieracjonalnych i nieskutecznych rozwiązań, które skutkują finansowaniem Punktu Konsultacyjnego przy Ambulatorium Kontrolowanego Trzeźwienia kwotą nieadekwatną do wykonywanych przez ten punkt zadań. Jest to mianowicie jedyne miejsce pracy w Polsce, w którym za minutę pracy otrzymuje się wynagrodzenie w kwocie 38 zł 60 gr. Jednocześnie wymienieni urzędnicy manipulują faktami, by móc dofinansowywać Punkt Konsultacyjny w takich kwotach, twierdząc publicznie, że w 250-metrowym baraku, w którym rocznie przyjmowanych jest 3800 nietrzeźwych prowadzi się kompleksowe działania, m.in. udzielając pomocy rodzinom osób uzależnionych (Pani Prezydent Nowak w listopadzie 2012 r. napisała, iż „obecna placówka nie pełni wyłącznie roli „przechowalni” dla osób nietrzeźwych. Jej działalność skoncentrowana jest również na rodzinach osób uzależnionych, które mogą skorzystać z fachowego wsparcia i pomocy psychologicznej, natomiast osoby uzależnione motywowane są przez pracowników Ambulatorium do podjęcia leczenia. Tym samym oferta stowarzyszenia „Przełom” zapewnia kompleksową pomoc osobom uzależnionym, które są najczęstszymi pacjentami Ambulatorium oraz ich rodzinom”. W niniejszym piśmie udowodnimy, iż jest to kłamstwo). Takie postępowanie prowadzi do osłabiania faktycznych działań profilaktycznych, które powinny obejmować wiele tysięcy rodzin i chronić je przed uzależnieniami.
Mimo, iż od pół roku próbujemy wpłynąć na postawę w/w urzędników, by zmienili sposób wydatkowania pieniędzy przeznaczanych na AKT, przedstawiamy szereg argumentów (opinie Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, Krajowego Biura D.S. Przeciwdziałania Narkomanii), proceder nieracjonalnego wydatkowania wspomnianych pieniędzy rozkwita (w czerwcu 2013 r. mimo naszych apeli i próśb podpisano kolejną umowę na finansowanie AKT na kolejne trzy lata kwotą 2 mln 300 tys. zł. Konkurs był ogłoszony w ramach realizacji zadań związanych z profilaktyką uzależnień), a wymienione osoby podczas spotkania zorganizowanego u Pani Prezydent Nowak w dn. 18.09.2013 r. nadal broniły istniejącego systemu finansowania działań profilaktycznych tworzonych w AKT. Postanowiliśmy, więc sprawdzić czego tak wytrwale bronią wspomniani urzędnicy.
Przypominamy, że zgodnie z opinią PARPy „nie jest możliwe finansowanie – z funduszu przeznaczonego na realizację gminnego programu profilaktyki i rozwiązywania problemów alkoholowych – bieżącej działalności placówek (w tym przypadku Ambulatorium Kontrolowanego Trzeźwienia)” w zakresie, w jakim pełnią one zadania izb wytrzeźwień. „Możliwe jest natomiast wsparcie finansowe realizacji dodatkowych programów skierowanych do osób zatrzymanych w tego rodzaju placówce, które wykraczają poza statutowe zadania izby wytrzeźwień”.
Zgodnie z powyższym jedynym zadaniem, które może być finansowane z pieniędzy kapslowych jest działalność Punktu Konsultacyjnego. Pozostałe zadania Ambulatorium wymieniane chociażby przez Panią Prezydent Alinę Nowak w odpowiedzi na interpelację Radnego Pana Sebastiana Pieńkowskiego (pismo z dn. 16.09.2013 r., sygn. akt WSS-II.0003.06.2013.ER) są statutowymi zadaniami izb wytrzeźwień (dla porównania proszę spojrzeć na Statut Izby Wytrzeźwień w Raculi pod Zieloną Górą przyjęty Uchwałą Rady Miasta Zielona Góra nr LVI/718/09). Problem w tym, że co roku wydajemy na działalność Punktu Konsultacyjnego w AKT 730 000 zł. Z danych przedstawionych we wspomnianej odpowiedzi Pani Prezydent Nowak do Radnego Pieńkowskiego wynika zaś, iż działalność Punktu Konsultacyjnego jest całkowicie nieefektywna, a skala finansowania tego Punktu nieracjonalna.
W tym miejscu należy wyjaśnić, iż Punkt Konsultacyjny w AKT to po prostu wyodrębniony w baraku pokój, w którym dyżurować mają specjaliści, terapeuci uzależnień, w dni robocze w godzinach 7:00-12:00. Tzw. weekendowi alkoholicy, z których wielu po raz pierwszy trafia do izby wytrzeźwień i do których w szczególności powinna być kierowana pomoc Punktu Konsultacyjnego, gdyż w ich przypadku pobyt ten jest przekroczeniem pewnej granicy i impulsem, który w przypadku udzielenia fachowej pomocy może doprowadzić do podjęcia leczenia w ośrodku terapeutycznym, nie mają możliwości skorzystania z porad specjalistów w tym Punkcie, gdyż jest on czynny tylko w dni robocze. Z racji tego, iż Punkt funkcjonuje tylko do południa, taką możliwość mają również tylko osoby, które trafiają do AKT do pierwszej w nocy, ze względu na konieczność osiągnięcia do południa przez osobę nietrzeźwą stanu abstynencji. Ilu nietrzeźwych, którzy trafiają do Ambulatorium skorzystało z pomocy terapeutów w ubiegłym roku, wg przedstawionych przez Panią Prezydent danych? Otóż na 3848 klientów AKT zaledwie 420 skorzystało z pomocy w Punkcie Konsultacyjnym (10,91 % wszystkich klientów). Z tego zaledwie 42 osoby zostały skierowane do ośrodka terapeutycznego „Szansa” i żadna z tych osób trwale nie utrzymuje abstynencji, kończąc terapię i uczestnicząc w grupach samopomocowych w dniu dzisiejszym (Dane pochodzą z badania Ośrodka Promocji Wiedzy o Uzależnieniach „FENIKS”).
Dlaczego Punkt Konsultacyjny jest tak nieefektywny? W jaki sposób miasto kontroluje realizację zadań w AKT? Mamy powody powątpiewać, że nie wszyscy, którzy trafiają do AKT są informowani o możliwości skorzystania z pomocy specjalistów, terapeutów w Punkcie Konsultacyjnym - mimo zapewnień ze strony Pani Joanny Wieloch, że każdy jest o tym informowany. Nasza wątpliwość wynika z faktu, iż przeprowadziliśmy rozmowy ze 100 osobami, które nałogowo spożywają alkohol i wielokrotnie w stanie nietrzeźwym przebywały w AKT w ostatnich dwóch latach i żadna z nich nie słyszała, aby w AKT dyżurował terapeuta. Żadna z tych osób nie była również informowana o możliwości skorzystania z pomocy takiego terapeuty w Punkcie Konsultacyjnym. Również nigdy nie słyszeli od osób, które wraz z nimi przebywały we wzmiankowanej placówce, że taka możliwość istnieje i ktoś z tej możliwości skorzystał.
MIMO NIEEFEKTYWNOŚCI DZIAŁANIA PUNKTU KONSULTACYJNEGO ZA KAŻDĄ MINUTĘ PORADY UDZIELANEJ KLIENTOWI AKT PRZEZ TERAPEUTĘ W TYM PUNKCIE PŁACIMY 38,60 ZŁ.
Jak to możliwe?
Biorąc pod uwagę fakt, iż jedynym zadaniem, które może być finansowane z pieniędzy kapslowych jest działalność Punktu Konsultacyjnego, wydajemy na jego funkcjonowanie 729 330 zł rocznie. Z danych przedstawionych przez Panią Prezydent Nowak za 2012 r. wynika, iż w ubiegłym roku w Punkcie Konsultacyjnym przeprowadzono 420 porad, co oznacza, że jeżeli podzielimy 729 330 zł przez 420 porad, każda porada kosztowała nas 1736,50 zł. Pani Wieloch poinformowała nas na spotkaniu u Pani Prezydent Nowak, że taka konsultacja trwa od pół godziny do godziny. Zakładając, że średnio taka konsultacja trwa 45 minut, każda minuta pracy terapeuty kosztuje 38,58 zł. Jest to najwyższa stawka za minutę porady w Polsce.
Jeśli prawdą jest, że z pieniędzy profilaktycznych opłacamy jedynie działania profilaktyczne w AKT to prowadzimy najdroższą i najbardziej nieefektywną placówkę w kraju, a wspomniani urzędnicy nie widzą w tym nic złego i uważają, że ich postępowanie jest odpowiedzią na społeczne zapotrzebowanie.
Jarosław Marciniak
Ruch Społeczny „Gorzów Bezpieczna Przystań”
Do wiadomości:
- radni Rady Miasta Gorzów Wlkp.
- mediów lokalnych i ogólnopolskich
- Regionalnej Izby Obrachunkowej
- i innych instytucji mogących pomóc nam w rozwiązaniu tego problemu