Od czterech lat w Mierzęcinie spotykają się właściciele unikatowych klasyków. Z dumą prezentują swoje wypieszczone auta, wymieniają się wiedzą i doświadczeniem, a także przyjemnie spędzają czas.
W niedzielę 9 czerwca zakończył się czwarty Zlot Classica Mierzęcin. Zaprezentowano około setki samochodów najróżniejszych marek i producentów. Można było zobaczyć auta firmy Brush, LaFrance Fire Engine Company czy Auto Union. Z Gdańska przyjechali państwo
Kalinowscy rzadkim egzemplarzem Triumph Moss Sport z 1964 r. Natomiast z Wronek pan
Grzegorz z małżonką
Anną buickiem z 1965. To automat o pojemności 6,6 l, z cylindrami 8V o mocy 325 KM, prawie 400 niutonometrów. To cudo w kolorze określanym przez właściciela jako głęboka wiśnia z domieszką burgundu i okowity pali około 17 litrów na 100 km. - W ubiegłym roku byliśmy tu ćwiczebnie, popatrzeć co jest, a w tym pilnowaliśmy bardzo rzetelnie, żeby nie przegapić tej imprezy – mówił pan Grzegorz i przyznał, że przyjechał tu, żeby się pochwalić.
- W domu mam więcej samochodów. Jest też buick z 63 r., jest jaguar, bmw 750i - bardzo rzadki model 12-cylindrowy, ale to jest moja kochanka, którą remontowałem przez dziewięć lat - opowiada. – Jak go kupiłem, był srebrny, ale ja lubię wszystkie kolory, pod warunkiem, że mają pewien odcień czerwieni, w związku z tym został przemalowany. Ale też został poddany gruntownej renowacji, rozebrany do ostatniej śrubki. Każda została wypiaskowana, wymalowana i od nowa zamontowana - podkreśla.
Przywrócenie do stanu używalności trwało cztery lata. – Żadna śrubka mi nie została, tylko pod koniec ognisko domowe ledwo się żarzyło – przyznał na zakończenie pan Grzegorz, który lubi niedzielne przejażdżki „dookoła komina”, czasami bierze udział w zlotach Amcar’ów, czyli miłośników amerykańskich aut i tylko raz w roku w czasie WOŚP, wystawia swoje ukochane auto na licytację w dwóch możliwych wersjach: - Na ślub lub przejażdżkę dla pary. I wtedy funduję obiad w luksusowej restauracji – zaznacza.
Goście pałacu w Mierzęcinie oglądali też rzadkie egzemplarze aut pożarniczych. Jeden z nich zaprezentował
Jan Westfhal z Bogdańca, który – dzięki pomocy strażaków z Drezdenka - pokazał działanie węża gaśniczego. Również Gorzów miał swoją reprezentację, ale w samochodach osobowych. To pan
Andrzej z małżonką i trzyletnim
Leosiem, który na pytanie: „Czyje to auto, mamy czy taty?” rezolutnie powiedział: „Moje” i pozował do zdjęcia z pierwszą oryginalną rejestracją błękitnego fiacika.
Obok nich zatrzymał się model MGB
Alberta Szwaja z Warszawy. - Ale przyjechałem z Mielca, ponad 800 km. To mój projekt zrealizowany właściwie ze złomu, który dostałem gratis od znajomego. Poświęciłem mu trzy lata. Mam jeszcze porsche 356, ale zawsze staram się mieć samochody klasyczne, którymi można przyjechać na kołach. Jestem czwarty raz w Mierzęcinie, ale pierwszy własnym autem – mówił. Zdradził też, że pomalował swoje MGB na żółto, choć był w czerwieni z różnymi dodatkami, ale po pierwsze uznał, że żółty będzie się wyróżniał, a po drugie, kiedy go rozbierał, okazało się, że pod elementami zakrywającymi karoserię samochód był właśnie żółty.
W niedzielę w Mierzęcinie pojawiło się mnóstwo gości, którzy podziwiali wszystkie wystawione auta. Odpoczynkowi w otoczeniu pałacu sprzyjała nie tylko pogoda. Czas gościom umilał zespół Dixieland z Koszalina.
Tekst i foto Hanna Kaup
Kliknij w wybrane zdjęcie aby powiększyć
Przebudowa Spichrzowej
Ostatnie przygotowania do rozpoczęcia przebudowy ulicy Spichrzowej.
Konsorcjum firm TORMEL i WUPRINŻ, przebuduje ostatni, półkilometrowy odcinek ulicy Spichrzowej. Pierwsze prace ruszą ...
<czytaj dalej>UMCS z Jazz Clubem Pod Filarami
80 lat UMCS w Lublinie z Jazz Clubem „Pod Filarami”.
W dniach 14 -17 maja 2024 roku w Akademickim Centrum Kultury ...
<czytaj dalej>Remont schodów
Nowe schody na Piaskach, obok lecznicza zieleń.
Rusza remont schodów przy ul. Bohaterów Westerplatte, zejście do ul. Sczanieckiej. Skarpa przy schodach ...
<czytaj dalej>Obchody 900-lecia jubileuszu
W sobotę 11 maja br. w Ośnie Lubuskim odbędą się uroczyste obchody z okazji dziewięćsetlecia ustanowienia biskupstwa lubuskiego.
Przygotowania do tej ...
<czytaj dalej>