28VI2020.
To były rekordowe wybory. Już o 12.00 frekwencja była około dziesięć procent większa, niż pięć lat temu. Wskazywały na to materiały medialne, pokazujące, że w dużych miastach typu Warszawa czy Wrocław, kolejki głosujących ustawiały się jeszcze przed otwarciem komisji wyborczych. Mogło się wydawać, że wyborcy po prostu chcą wypełnić swój obowiązek i potem wykorzystać piękną pogodę na spokojny wypoczynek, ale ludzie potrafili czekać na oddanie głosu nawet dwie godziny.
W południe największy procent głosów wpłynął w m. Krynica Morska – 53,31. Z dużych miast prym wiodła Warszawa – 29,59 proc., a wśród województw – mazowieckie – 26,36 proc. Najgorzej wypadły: opolskie – 20,60 proc., świętokrzyskie – 22,13 proc. i niestety lubuskie – 22,65 proc.
Na godzinę 17.00 byliśmy już nieco wyżej, ale piąte miejsce od końca nie satysfakcjonuje (46,17 proc.). Mazowieckie podniosło frekwencję do 51,17 proc., a Warszawa do 54,76 proc. Warto odnotować, że tuż za nią był Poznań – 53,21 proc. i Zielona Góra – 53,04 proc. Gorzów osiągnął frekwencję 50,16 proc.
O 21.00 pjawiła się informacja sondażowa IPSOS, że Andrzej Duda uzyskał 41,8 proc., Rafał Trzaskowski 30,4 proc., a Szymon Hołownia 13,3 proc. Za nimi byli: Krzysztof Bosak 7,4 proc., Robert Biedroń 2,9 proc. i Władysław Kosiniak-Kamysz - 2,6 proc. To oznacza, że w drugiej turze spotka się Andrzej Duda i Rafał Trzaskowski. Ale na ostateczne i pewne wyniki, a nie sondaże, trzeba będzie poczekać jeszcze trochę.
Hanna Kaup
« | czerwiec 2024 | » | ||||
P | W | Ś | C | P | S | N |
1 | 2 | |||||
3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 |
10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 |
17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 |
24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 |