Otrzymaliśmy list z prośbą o publikację. Dotyczy problemów z opłatami za lokal, w którym odbywają się imprezy kultyralno-rozrywkowe.

Danuta i Krzysztof Fijołek piszą, że nie mogą doprosić się u władz o zmianę stawek za wynajem. Miasto rozkłąda ręce. Oto treść ich listu:

Mało kto już pamięta, że w miejscu, w którym mieści się aktualnie Studnia znajdowały się zdewastowane pomieszczenia po sklepie Uniwersal, które przez prawie 7 lat pozostawały pustostanem i straszyły przechodniów. Naszym marzeniem było stworzyć lokal, który będzie dostępny dla wszystkich gorzowian. Kosztowało Nas to dużo czasu i pracy, nie było łatwo, ale jednak cel który sobie zamierzyliśmy na początku udało się osiągnąć. Lokal otworzyliśmy w kwietniu 2001 roku.

Specjalnie dla Was kochani sprowadzaliśmy różne zespoły muzyczne, wykonujące utwory do posłuchania, jak i do potańczenia. Sprawiało nam to ogromną przyjemność, gdyż sami uwielbiamy taki rodzaj rozrywki. Naszą kultową imprezą było prowadzone przez ponad 15 lat karaoke, które cieszyło się ogromną popularnością. Stawialiśmy na dobrą zabawę w przystępnej cenie. Organizowaliśmy konkursy muzyczne z nagrodami, głównymi potrafiły być nawet wycieczki zagraniczne. Moment ich rozdawania był dla Nas wspaniały, gdyż widzieliśmy ile radości sprawiała Wam ta zabawa – cieszyliśmy się razem z Wami! Imprezy halloweenowe, walentynkowe, andrzejkowe, to wszystko było dla Was! Wkładaliśmy w ich organizację ogromną ilość serca, starając się stworzyć cudowną i bezpieczną atmosferę.

Studnia była i jest naszym drugim domem! Przez te wszystkie lata działalności staraliśmy się jak najlepiej umilać Wam pobyt u nas. Jest to interes rodzinny i nigdy nie zakładaliśmy, że w tym momencie życia będziemy musieli zastanawiać się co dalej. W prowadzeniu działalności pomagały nam córki i zamysł był taki, że to one będą mogły kontynuować to co my stworzyliśmy.

W tym momencie władze miasta skoncentrowały się tylko i wyłącznie na lokalach położonych na bulwarach. Obecnie proponuje się preferencyjne stawki czynszu dla nowo powstających miejsc, natomiast dla tych funkcjonujących od lat, wysokość czynszu nie podlega żadnym negocjacjom.
Wielkość opłat ustalona kilkanaście lat temu jest w tym momencie nie do udźwignięcia. Nasze wielokrotne rozmowy z władzami miasta w sprawie obniżki czynszu do stawek obowiązujących obecnie nie przyniosły żadnych rezultatów. Włodarze rozkładają ręce.

W oparciu o artykuł ze strony gorzowianin.com z 19 marca 2019r. „Gorzów miastem o najniższej reputacji” wnioskujemy, że władze wydały miliony na reklamę Gorzowa, jednak nie przyniosło to żadnych korzyści. Część kulturalno-rozrywkowa zamarła w tym miejscu. Odrobina dobrej woli władz miasta pozwoliła by na kontynuację prowadzonej przez Nas działalności. W ciągu ostatnich lat z mapy Gorzowa zniknęło wiele lokali takich jak: Alibi, Żywiec, Zielony Abażur, Silver, Fahrenheit, Hell Club itd. Obawiamy się, że kolejny kultowy lokal, dla którego poświęciliśmy wiele lat życia zniknie z mapy naszego miasta. Jednak nie poddajemy się! Walczymy do końca! Co z tego wyniknie czas pokaże. Liczymy, że uda się utrzymać ten lokal i nasze 18 urodziny nie będą tymi ostatnimi.

z poważaniem właściciele pubu Studnia
Danuta i Krzysztof Fijołek