Oczekiwanie na temat, który bÄ™dzie hitem, a nie – jak coraz częściej w Gorzowie bywa – kitem, to jak czekanie na Godota. Niewtajemniczonym podpowiadam, że to tytuÅ‚owy bohater sztuki Samuela Becketta. Sztuki z gatunku teatru absurdu.
I taki teatr absurdu mamy u nas w Gorzowie. Przedwyborcza scena zaczyna krÄ™cić siÄ™ niczym karuzela, ale na niej nie – jak u BiaÅ‚oszewskiego Å›piewanego przez EwÄ™ Demarczyk - madonny w brykach szeÅ›ciokonnych, ale coraz Å›mieszniejsi panowie, którzy po prostu – i tu w myÅ›l znanego ongiÅ› zielonogórskiego „Potemu” - „robiÄ… kabaret”. OczywiÅ›cie, liczÄ… na OKLASKY... JakoÅ› tak siÄ™ znów kabaretowo zrobiÅ‚o. Ale w koÅ„cu jesteÅ›my w sÅ‚ynnym zagÅ‚Ä™biu, wiÄ™c może to jest przyczyna tego stanu. Tyle że Zielona Góra z kabaretu sÅ‚ynie, a Gorzów nim siÄ™ staje i to nie wdobrym tego sÅ‚owa znaczeniu. My nawet peletonu nie dogonimy, a co dopiero mówić o równaniu do czoÅ‚ówki.
OgÅ‚oszona kilka dni temu na specjalnej konferencji prasowej informacja o Gorzowskiej Karcie MieszkaÅ„ca, zostaÅ‚a okraszona zdjÄ™ciami – gÅ‚ównie panów, którzy zrobili sobie pięć minut. Kolejne pięć zyskaÅ‚ Prezydent Gorzowa, który wkrótce pokazaÅ‚, że kartÄ™ już ma, nie tylko imiennÄ…, ale i z najważniejszym, pierwszym numerem. SwojÄ… drogÄ…, ciekawe, po co mu ona? Jeszcze ciekawe, kto projektowaÅ‚ to „cudo”, na którym widnieje zapis: „Nr:1”. Czy to ma oznaczać, że pan Wójcicki bÄ™dzie miaÅ‚ kolejne numery? Innego wyjaÅ›nienia nie znajduje, bowiem dwukropek w jÄ™zyku polskim oznacza wyliczenia. Może wiÄ™c nalezy spodziewać sie ciÄ…gu dalszego.
Poza tym, moje wÄ…tpliwoÅ›ci budzi dolna część karty, która reklamuje to nadzwyczajne gorzowskie wydarzenie. Mamy na niej w pierwszym wersie od lewej: „Gorzów”, od prawej: „Jan Kowalski”, a w drugim od lewej: „#StÄ…dJestem” i od prawej: „66400”. Logicznie byÅ‚oby: Gorzów 66-400 i niżej: #StÄ…dJestem Jan Kowalski.
Dziwne, że Prezydent, któremu tak przeszkadzaÅ‚ zapis marki Gorzów PrzystaÅ„ maÅ‚Ä… literÄ…, teraz pozwala na takie ewidentne bÅ‚Ä™dy i udziwnienia. To ma być ciÄ…g dalszy kabaretu?
O tym, jakim bublem jest GKM napisali i powiedzieli już inni. Ja zgadzam siÄ™ z KrystynÄ… SibiÅ„skÄ… i Robertem Surowcem, którzy twierdzÄ…, że to coÅ› w rodzaju szkolnej legitymacji, która niczego nie zaÅ‚atwia, bo nikt – kto mieszka poza Gorzowem nie zdecyduje siÄ™ pÅ‚acić podatków tutaj (jeÅ›li w naszej - jeszcze tylko z nazwy - lubuskiej stolicy pracuje), bo nie bÄ™dzie miaÅ‚ z tego żadnych korzyÅ›ci. A jeÅ›li autorzy tego bubla uważajÄ…, że wszystko przed nami, to powinni wstrzymać siÄ™ z tymi porodowymi bólami i przede wszystkim nie wywalać kolejnych pieniÄ™dzy na coÅ›, co może być jedynie kieÅ‚basÄ… wyborczÄ… i to z maÅ‚Ä… iloÅ›ciÄ… miÄ™sa.
Tak więc znowu nie da się napisać nic dobrego. To tylko kabaret. Mierny i całkiem nieśmieszny. I w dodatku za nasze pieniądze.
Nieustająco dobrych wakacji życzę.
Hanna Kaup
redaktor naczelna/wydawca
Foto: Gorzow.pl, Bartłomiej Nowosielski, Daniel Adamski
« | maj 2024 | » | ||||
P | W | Åš | C | P | S | N |
1 | 2 | 3 | 4 | 5 | ||
6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 |
13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 |
20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 |
27 | 28 | 29 | 30 | 31 |