niedziela 2 czerwca 2024     Marianna, Marzena, Erazm
eGorzowska - internetowy dziennik Gorzowskiej Agencji Dziennikarskiej
szukaj    szukaj szukaj
« powrót
To mój ostatni sezon
Rozmowa z dyrektorem Teatru im. Juliusza Osterwy Janem Tomaszewiczem
eGorzowska - 1477_TgZyRmJeJFNPd7VUcesu.jpgDziewiąty rok dyrektoruje pan Teatrowi im. J. Osterwy w Gorzowie. Jak przez ten czas zmienił się sam obiekt, który pan zastał?

– Rokrocznie – w miarę pozyskiwanych środków z ministerstwa, Urzędu Marszałkowskiego czy funduszy europejskich – realizowały się jakieś poprawki. Tak powstała Scena Letnia, tak został wybudowany magazyn, czyli kieszeń tylna w scenie dużej Teatru Zimowego, tak – wymagane dla komfortu widza – nawiew i klimatyzacja. Powstała jeszcze scena obrotowa i przebudowaliśmy cały dach. Liczyłem, że na rewitalizację dostaniemy coś ze środków LRPO, które były w zasięgu ręki, ale inaczej zostały rozdysponowane. Szkoda tylko projektu rewitalizacji, który kosztował 200 tys. zł, bo obiekt trzeba remontować. On wymaga wymiany całej stolarki, zrobienia całości prac, które już będą tworzyły harmonię. Marzy mi się, żeby zrealizować plany zagospodarowania przestrzennego naszego parku teatralnego. To piękna przestrzeń i można by coś z nią zrobić. No więc, plany są, a ja jestem dobrej myśli, że doczekamy ich realizacji.

Kiedy pan myśli o minionych latach, co pana napawa największą satysfakcją i zadowoleniem?
– Na pewno liczba przychodzących do teatru mieszkańców Gorzowa. To coś niesamowitego. Proszę mi wierzyć, że spotykając się z mieszkańcami po codziennych spektaklach czy Gorzowskich Spotkaniach Teatralnych albo Scenie Letniej czuję się szczęśliwy, bo to znaczy, że ten ośrodek kulturotwórczy, który tu funkcjonuje, przekazuje nie tylko tezy i założenia dydaktyczne czy pedagogiczne – jeśli chodzi o młodzież, ale też dzieli się wrażliwością z dorosłym widzem. To jest moje największe osiągnięcie. Nie tak dawno byłem na bardzo dobrym spektaklu w bardzo dużym mieście i bardzo niewygodnie się czułem, bo nas na widowni było mniej niż aktorów na scenie. I to jest niezręczne. Wiem to, bo sam jestem aktorem. Nigdy, na szczęście, nie doznałem tego i nasi aktorzy też, ale tak się zdarza.
Muszę podkreślić, że jestem dumny z młodych ludzi. Wiele razy powtarzałem, że młodzież wyedukowana przez nas, przygotowana do dzielenia się dojrzałym spojrzeniem na sztukę czy zdarzenie artystyczne, wyjeżdża stąd i tę gotową wrażliwość przekazuje w innych miastach. Szkoda mi tego, ale cudowne jest też, że ona nie przynosi nam wstydu. To są ambasadorowie naszego miasta i to też jest forma promocji. Ale tego nikt nie zauważa.

Proponuje pan różnorodny repertuar, od bajek dla dzieci, przez lektury szkolne, po teatr dla dorosłych. Ostatnia premiera pokazana z okazji Międzynarodowego Dnia Teatru „Krzyk” to monodram w wykonaniu Marzeny Wieczorek, poruszający bardzo t
rudny problem złego dotyku. Co zrobić, by odbiorca chciał na to przedstawienie przychodzić?
– Po pierwsze, chcę podkreślić, że nadszedł moment, żeby Marzena pokazała swoją doskonałość zawodową, wrażliwość i wielki warsztat, którego nie widać, gdy gra w dużym zespole. To dla niej niesamowite wyzwanie. Szukałem takiego tematu, by ona potrafiła go przekazać. Znaleźliśmy materiał wśród problemów, które zwykle są zamiatane pod dywan. Tak jest również ze sprawami dotyczącymi młodzieży trudnej. Teraz, kiedy mamy demokrację i możemy zacząć na ten temat rozmawiać, odbieramy to bardzo niezręcznie. Ja nie chciałbym nikogo zachęcać do oglądania tego spektaklu, ale uważam, że każdy powinien go obejrzeć. Bo to spowoduje, że choć przez sekundę obudzą się refleksje, czy może u nas za ścianą, w naszej grupie społecznej, w domu, wieżowcu, ten problem jest? Zastanowimy się, czy rzeczywiście oczy dziecka nie są przepojone strachem, wstydem i czy nie należy o tym mówić. Ja nie chcę robić z tego nie wiadomo jakiej sztandarowej propagandy, ale ze spokojem i rozwagą zaznaczyć, że takie sytuacje się zdarzają i w rozwiniętym społeczeństwie na zachodzie, i w naszym, w którym dopiero kształtują się grupy społeczne. Mówimy o wyższych, ale my ich jeszcze nie mamy. Tzw. tradycyjne dobre pochodzenie z okresu międzywojnia już zanikło. Teraz nową strukturę społeczną kraju tworzą nie pokolenia urodzone w l. 50. czy 60., ale w 80. i 90.

Choć na początku roku pojawiły się zawirowania wokół Sceny Letniej, to dziś wiemy, że pieniądze się znalazły i na wakacyjne spektakle zaprosi pan miłośników Melpomeny. Jakie nazwiska pojawią się tym razem?
– Na pewno scenę otworzy Artur Barciś, bo przyjął zaproszenie. Będzie Hania Śleszyńska. Myślę, że czasowo układa sprawę Marek Siudym, by zagościć ze spektaklem. Chciałbym zaznaczyć, że w tym roku zapraszam moich przyjaciół i oni przyjeżdżają, bo szanują gorzowską publiczność, a środki finansowe, jakie mamy na Scenę Letnią, nie wystarczyłyby nawet na zrealizowanie połowy zamierzeń. Musimy pamiętać, że w tych 105 tys. zł, które otrzymaliśmy od miasta, to jest zapłacenie za zadaszenie, całą obsługę, za miesiąc pracy przy 15 spektaklach, które musimy obsłużyć. Ale cieszmy się tym, co mamy. Ja chciałbym, żebyśmy pokazali również naszych gorzowskich artystów i aktorów. Zacząłem rozmawiać z panią dyrektor szkoły muzycznej, żeby pokazać wspaniałych młodych ludzi, grających standardy jazzowe, by pokazać to na scenie. Przecież przed gwiazdami telewizyjnymi niech zagrają młodzi ludzie tak, jak było w ubiegłym roku z Piotrkiem Sawickim i Waldkiem Malickim. To jest przeżycie dla nich. Warto takie rzeczy robić i ja bym chciał to kontynuować.

A co dalej w repertuarze? Jakie nowości?
– Na Dzień Dziecka będziemy wystawiać premierę „Złotej kaczki”. Każdy zna tę legendę warszawską o przesłaniach dla młodego widza. Muzykę napisał Piotr Rubik, jeszcze dopisuje niektóre utwory, bo poznał walory głosowe niektórych aktorów, więc – choć to człowiek różnie, bardzo kontrowersyjnie odbierany – po rozmowach ze mną bardzo fajnie podchodzi do spektaklu. Myślę, że jeszcze w tym sezonie zaczniemy próby do Tanga Mrożka. Tu chciałbym rozmawiać z wydziałem Urzędu Miasta ds. społecznych, by pokazać to w kampanii Obudź się, bo przecież są tam aspekty prorodzinne. W sferze moich marzeń są spotkania teatralne, a do przyszłego sezonu muszę podchodzić spokojnie, bo to jest mój ostatni sezon. Kończy się mój kontrakt, więc muszę się ze wszystkiego rozliczyć.

Dziękuję.



29 kwietnia 2011 12:19, admin ego
« powrót
Dodaj komentarz:

Twoje imię:
 
W czwartek Boże Ciało
W najbliższy czwartek 30 maja Kościół obchodzi uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa popularnie nazywaną świętem Bożego Ciała. Tego dnia ... <czytaj dalej>
Składy komisji Sejmiku Województwa Lubuskiego
Radni województwa w trakcie sesji w dniu 20 maja 2024 r. wybrali przedstawicieli komisji w Sejmiku Województwa Lubuskiego VII kadencji. Wybrano ... <czytaj dalej>
Przebudowa Spichrzowej
Ostatnie przygotowania do rozpoczęcia przebudowy ulicy Spichrzowej. Konsorcjum firm TORMEL i WUPRINŻ, przebuduje ostatni, półkilometrowy odcinek ulicy Spichrzowej. Pierwsze prace ruszą ... <czytaj dalej>
UMCS z Jazz Clubem Pod Filarami
80 lat UMCS w Lublinie z Jazz Clubem „Pod Filarami”. W dniach 14 -17 maja 2024 roku w Akademickim Centrum Kultury ... <czytaj dalej>
Przeglądaj cały katalog lub dodaj swoją firmę
"Go-Vet" S.C. Bartłomiej Tombak Dariusz Komarnicki

Al. 11 Listopada 91 /1, Gorzów Wlkp.
tel. 95 725 09 50
branża: Weterynaryjne lecznice <czytaj dalej>
"Rest" Sp.j. Przedsiębiorstwo Produkcyjno-Usługowo-Handlowe

ul. Wróblewskiego 31, Gorzów Wlkp.
tel. 95 729 92 61
branża: Tablice rejestracyjne <czytaj dalej>
"Mebgor" Biuro Rachunkowe

ul. Junacka 4, Gorzów Wlkp.
tel. 95 720 58 16
branża: Biura - rachunkowe <czytaj dalej>

Perła Szlaku Drewnianych Kościołów
Dziś zapraszamy do Klępska, gdzie stoi najjaśniejsza z pereł Szlaku ... <czytaj dalej>
Wojewoda powołał konsultantów
Nowi konsultanci wojewódzcy będą dbać o zdrowie Lubuszan. Oficjalne powołania z ... <czytaj dalej>
Piłkarskie święto
Lubuskie święto piłkarskie odbędzie się 2 czerwca w Witnicy. To ... <czytaj dalej>
Jesteśmy nielegalnie inwigilowani
Wszyscy jesteśmy nielegalnie inwigilowani. Ważny wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Niekontrolowana ... <czytaj dalej>
Kalendarium eventów
« czerwiec 2024 »
P W Ś C P S N
     
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
dodaj: imprezy@egorzowska.pl
Mała wielka sprawa
eGorzowska - adminfoto_admin.jpg
admin ego:
Piękna inicjatywa w brzydkim mieście
Znany gorzowski lekarz Ireneusz Czerniec zaprosił w niedzielę kandydatów do Rady Miasta, dziennikarzy oraz mieszkańców na spacer ulicami śródmieścia. „Porozmawiajmy i zobaczmy, cóż dobrego możemy zrobić dla naszego miasta, w celu ... <czytaj dalej>
Bez korzeni nie zakwitniesz
Archiwa Państwowe oraz Ministerstwo Edukacji Narodowej zapraszają uczniów klas 4-7 <czytaj dalej>
Kto zdobędzie mural dla szkoły
Murale Pamięci „Dumni z Powstańców” to ogólnopolski konkurs dla szkół <czytaj dalej>

aktualnie nie ma żadnej czynnej sondy
Robisz zdjęcia? Przyślij je do nas foto@egorzowska.pl
eGorzowska - 4baa.jpg
admin ego:
O szkole polskiej i brytyjskiej
Czym różni się system oświaty polskiej od brytyjskiej? Tego dowiecie ... <czytaj dalej>
admin ego:
Podróż w czasie
Dziś będzie trochę inaczej. Zamiast podróżować w przestrzeni, wybierzmy się ... <czytaj dalej>
admin ego radzi:
Bez makijażu?
5 maja obchodzimy Światowy Dzień Bez Makijażu, poświęcony promowaniu naturalnego ... <czytaj dalej>
admin ego radzi:
Alkoholowa mapa Polski
Ponad 95 tys. pijanych kierowców zatrzymała policja w 2023 roku. ... <czytaj dalej>
Blogujesz? Rób to lokalnie!
Wystarczy jedno kliknięcie w egoBlog
Masz problem?
Napisz do eksperta egoEkspert
Żadna sprawa nie zostanie bez odzewu. Daj znać na eGo Forum
Anonim_4375:
Piękni ludzie, piękna sprawa, piękne widoki...
Muszę się wybrać!
Z.M.P. <czytaj dalej>
Anonim_4375:
Taaak, dzieciństwo to fajna sprawa! ):-)
Z>M.P. <czytaj dalej>
Anonim_5319:
W Polsce żaden komunizm się nie skończył <czytaj dalej>
Anonim_3778:
Jesteście Panowie naprawdę"wielcy". Robicie coś z pasją i...radością. Dlaczego tacy, jak wy nie sa co najmniej radnymi. Patrząc na fo <czytaj dalej>
Anonim_3778:
To jeszcze proponuje panu wojewodzie przebrać się, nieco zmienić facjate i pod pozorem boleści, rany ręki iść na SOR i zobaczyç, posłuchać, <czytaj dalej>
 
eGorzowska.pl - e-gazeta Gorzowskiej Agencji Dziennikarskiej