Szkoleniowiec Stali Gorzów
Piotr Paluch tym razem podsumował postawę swoich podopiecznych – seniorów – w sezonie 2013.
Adrian Gomólski
– Na treningach przegrywał rywalizację z zawodnikami z KSM 2,5. Był wystawiony do jednego meczu, nie sprawdził się i nie dostał więcej szans, bo byli lepsi. Pod koniec sezonu trafił do Zielonej Góry i potwierdziło się tam, że mimo wielu szans nie robił wielu punktów. Dla niego Ekstraliga to jeszcze za wysokie progi.
Łukasz Jankowski
– Nie miał zbyt wielu szans do jazdy poza jednym meczem w Zielonej Górze, ale też nie spełnił oczekiwań. Po pierwszych biegach gdzie występował, był wycofywany z racji tego, że musieliśmy gonić wynik i wstawiać rezerwy taktyczne. To typowy startowiec, jeśli się nie dopasuje, to później ciężko o punkty.
Paweł Hlib
– Wielki wojownik, ale patrząc na jego wcześniejsze sezony, gdzieś to uciekło. Dużo tracił na dystansie, popełniał dużo błędów, zresztą jego KSM nie jest rewelacyjny. U siebie jeździł gorzej niż na wyjazdach, co się rzadko zdarza. Myślę jednak, że jeszcze nie jest całkiem skreślony i będzie chciał udowodnić, że potrafi się ścigać.
Linus Sundstroem
– Przychodząc do nas z niższej ligi był niewiadomą dla kibiców, choć obserwowałem jego jazdę w GP, lidze polskiej i szwedzkiej, gdzie potrafił wygrywać z najlepszymi na świecie. To też potwierdził u nas. Jest dobrym technikiem, dobrym „walczakiem”, także jeśli chodzi o Linusa, to sezon na plus. To jego pierwszy sezon w Ekstralidze, więc było pozytywnie.
Daniel Nermark
– Największy zawód, jeśli chodzi o tegoroczny skład. Z jego średniej 2,0 zrobiło się 1,5 co nie pomogło klubowi by awansować do play-offów. Początek sezonu miał kiepski, później kontuzja. To nie był ten Daniel, którego znamy. Może potrzebuje stabilizacji w innym klubie, tutaj było dla niego zbyt nerwowo i za ciężko.
Tomasz Gapiński
– Początek sezonu bardzo kiepski. Robił jakieś punkty, ale nie tego oczekiwał od siebie i nie tego oczekiwał od niego klub. Później kłopoty sprzętowe minęły, zakupił silnik od dobrego tunera i było widać, że był jednym z liderów. Zawodnik potrafi jechać i chcemy go zatrzymać w drużynie.
Krzysztof Kasprzak
– Krzysztof poprawił nieco swoją średnią względem poprzedniego sezonu. 34 wygrane biegi mówią same za siebie, ale było parę wpadek, gdzie przyjeżdżał daleko za rywalami. Mimo to spełnił oczekiwania i przyłożył rękę do dobrego wyniku Stali w rozgrywkach. Krzysztof często zmienia motocykle, walczy na torze, chce mijać, jest agresywny, ale jeśli nie jest się dobrze spasowanym i nie ma się pod tyłkiem odpowiedniej maszyny, to ciężko w Ekstralidze wyprzedzać.
Niels K. Iversen
– Można się o nim wypowiadać w samych superlatywach. Jego średnia z zeszłego sezonu wyniosła 2,36, teraz jest 2,5. Niektórzy mówili, że nie powtórzy takiego sezonu, a mimo to poprawił wyniki, zdobył brązowy medal Indywidualnych Mistrzostw Świata. Jest dobrym duchem i bohaterem drużyny, bo w wielu sytuacjach ciągnął ten wózek. Bardzo dużo wygranych biegów, nie przeszkadzał koledze z pary, jechał dla drużyny i jeśli chodzi o Iversena, bardzo życzyłbym sobie, aby ścigał się dla Stali również w przyszłym roku.
KS
Przebudowa Spichrzowej
Ostatnie przygotowania do rozpoczęcia przebudowy ulicy Spichrzowej.
Konsorcjum firm TORMEL i WUPRINŻ, przebuduje ostatni, półkilometrowy odcinek ulicy Spichrzowej. Pierwsze prace ruszą ...
<czytaj dalej>UMCS z Jazz Clubem Pod Filarami
80 lat UMCS w Lublinie z Jazz Clubem „Pod Filarami”.
W dniach 14 -17 maja 2024 roku w Akademickim Centrum Kultury ...
<czytaj dalej>Remont schodów
Nowe schody na Piaskach, obok lecznicza zieleń.
Rusza remont schodów przy ul. Bohaterów Westerplatte, zejście do ul. Sczanieckiej. Skarpa przy schodach ...
<czytaj dalej>Obchody 900-lecia jubileuszu
W sobotę 11 maja br. w Ośnie Lubuskim odbędą się uroczyste obchody z okazji dziewięćsetlecia ustanowienia biskupstwa lubuskiego.
Przygotowania do tej ...
<czytaj dalej>