Właściwie nie ja powinnam pisać o tym wydarzeniu, a młodzi ludzie, do których w pierwszej kolejności kierowany był "Sen o Victorii". Ja nie, bo znam tę historię na tyle, na ile znają ją organizatorzy i zaproszeni goście koncertu zorganizowanego przez wychowanków internatu II LO w Gorzowie pod opieką artystyczną wychowawczyni Mirosławy Bornikowskiej. Pomysł "Snu o Victorii", jego scenariusz i realizacja należały właśnie do niej.

- Wymyśliłam to w zeszłym roku, ale realizacji poświęciłam się w ostatnim miesiącu. Kiedyś pracowałam w Baczynie i robiłam takie rzeczy z innymi uczniami, więc nie obawiałam się, że coś nie wypali. Jednakże nie złożyłabym multimedialnie całości, gdyby nie pomoc Mateusza Kuplowskiego, który z półtoragodzinnej wypowiedzi Piotra Skrzyneckiego zrobił 11 potrzebnych do filmu sekund - powiedziała po zakończeniu historycznego wieczoru.

A wieczór był historyczny podwójnie. Po pierwsze: poświęcony 35-leciu Solidarności i polskiej drodze do wolności zakończonej wyborami z 4 czerwca 1989 r. Po drugie: wśród wielu wydarzeń, programów, akademii czy innych projektów organizowanych w II LO, ten - w wykonaniu podopiecznych internatu - z pewnością należał do wyjątkowych.

"To była piękna lekcja historii... okraszona muzyką, poezją, archiwalnymi materiałami filmowymi... A to wszystko, oprawa do wspomnień zacnego człowieka, którego dane mi było poznać i o którym (jak się okazuje) zbyt mało wiedziałam, czyli Wiesława Suchogórskiego" - napisała na FB Anna Buczma.

Rzeczywiście, bohaterem spotkania był Wiesław Suchogórski, internowany w Zakładzie Karnym w Gorzowie oraz w oddziale odosobnienia w Głogowie od 14.12.1981 do 23.07.1982, ponieważ "inicjował oraz eskalował stany napięcia oraz niepokoju społecznego" m.in. w związku z działalnością NSZZ Solidarność w Gorzowie.

Ponieważ młodość Wiesława Suchogórskiego przypadła na czasy niepokoju w kraju, zaangażował się w walkę o lepszą Polskę.
- Byłem wtedy zwykłym studentem i tylko zrządzenie losu sprawiło, że miałem okazję być świadkiem i uczestnikiem pewnych wydarzeń - mówił w czasie środowego spotkania w II LO. Kierując te słowa do młodzieży, wspomniał, że kiedyś i o jego pokoleniu mówiło się źle. - Ale przyszedł czas, kiedy musieliśmy dokonać wyboru. Nie wiem, czy był on wtedy tak bardzo świadomy i patriotyczny, ale czuliśmy, że tak trzeba, a koledzy stali się wiernymi, najlepszymi pretorianami strzegącymi naszego bezpieczeństwa - dodał.

Rozmowę Mirosławy Bornikowskiej z Wiesławem Suchogórskim poprzedził rys historyczny nauczyciela Jerzego Bańdziaka, a przeplatały m.in. śpiewy chóru szkolnego pod opieką Iwony Bańdziak oraz uczennicy Agnieszki Bańdziak, która wzruszająco i ze zrozumieniem wykonała (z akompaniamentem Mariusza Smolińskiego na pianinie) piosenkę do słów Jana Pietrzaka "Taki kraj", a także matematyka Pawła Konopelskiego "Obława", za którą otrzymał owacje na stojąco. Na takim spotkaniu nie mogło zabraknąć słów Krzysztofa Kamila Baczyńskiego, Adama Asnyka, Grzegorza Turnaua, Jacka Karczmarskiego czy Zbigniewa Herberta ze sztandarowym "Panem Cogito" i "Potęgą smaku".

W czasie dwugodzinnych wspomnień wróciła postać gorzowskiego księdza, opiekuna młodzieży z czasów Solidarności, Witolda Andrzejewskiego nazywanego Szefem, ale też tragiczne historie 18-letniego Zbigniewa Godlewskiego upamiętnionego w "Balladzie o Janku Wiśniewskim", zamordowanego ks. Jerzego Popiełuszki czy studenta Grzegorza Przemyka.

Na zakończenie wystąpili czterej przyjaciele z podwórka, czyli - oprócz Wiesława Suchogórskiego - Janusz Dreczka, Jarosław Jankowski zwany Jankesem i Zbigniew Wyszyński zwany Kardynałem, gorzowscy działacze czasów Solidarności. W finale chór odśpiewał Dezyderatę.

To był prawdziwie historyczny "Sen o Victorii".

Organizatorom i wykonawcom dziękuję za zaproszenie.

Tekst i foto Hanna Kaup

Wykorzystywanie zdjęć bez zgody autora zabronione.
Fotorelacja:
http://www.egorzowska.pl/pokaz,galeria,0,0,2016-04-23_historyczny_,

http://www.egorzowska.pl/pokaz,galeria,0,0,2016-04-23_historyczny_sen,
Kliknij w wybrane zdjęcie aby powiększyć