niedziela 19 maja 2024     Mikołaj, Piotr, Urban
eGorzowska - internetowy dziennik Gorzowskiej Agencji Dziennikarskiej
szukaj    szukaj szukaj
« powrót
Zaskakująca hojność gości s. Michaeli
eGorzowska - 11899_F2anNttI8G5yeNt3o6Ru.jpgPonad 13 tys. przekazali na potrzeby wileńskiego hospicjum im. Michała Sopoćki goście s. Michaeli Rak, którzy przyszli na spotkanie z nią w niedzielę 11 września.

Tego nikt się nie spodziewał. Ani tak wysokiej frekwencji – niemal cała widownia w Teatrze im. J. Osterwy została wypełniona – ani takiej hojności ludzi, którzy odpowiedzieli na zaproszenie i stawili się na spotkaniu promującym książkę autorstwa Małgorzaty Terlikowskiej „Mężczyźni mojego życia”. To wywiad-rzeka z s. Michaelą Rak, odkrywający niełatwą drogę jej życia i 35 lat posługi zakonnej.

Spotkanie promocyjne miało inny niż zwykle charakter, bowiem poza rozmową, którą poprowadziła z bohaterkami książki pisząca te słowa, na teatralnej scenie wystąpił zespół Fisheclectic, którego utwory były z jednej strony wprowadzeniem, a z drugiej komentarzem do toczącej się dyskusji, podobnie jak lektura fragmentów tekstów o s. Michaeli, zaprezentowanych przez aktorkę Annę Łaniewską. To ona rozpoczęła wydarzenie słowami:

„Prakseda Marzena Rak przyszła na świat po: Marcie, Halinie, Władysławie, Stachu, Robercie, Zofii i Kazimierzu. Jej mama miała wtedy 48 lat. W 17. roku życia dowiedziała się, że była dzieckiem niechcianym i nieoczekiwanym. Przecież rodzina mieszkała na wsi, a najstarsza siostra miała już własne, dwuletnie dziecko. W tamtych czasach wiejska opinia nie była przychylna kobietom, które późno rodziły dzieci.
– Mojej Gience było zwyczajnie wstyd. Brała więc 50-kilowy worek ze zbożem i skakała ze schodów. Kiedyś ojciec – między jednym a drugim upiciem – przyszedł do niej z siekierą w ręce i powiedział: „Jeśli temu dziecku coś się stanie, to ci łeb odrąbię”. No i się urodziłam. Jestem siostra Michaela ze Skrzynki pod Lipianami, córka polskiej ziemi, urodzona na ściernisku. Ojciec akurat coś kosił, a mama wiązała snopki. Jak się zaczęło, rzucił kosę, ale zanim fachowa pomoc dojechała starą warszawą, ja wzięłam i się urodziłam.
Nie, żaden kamień tam dziś nie leży, ale jak jest mi ciężko, to jadę tam, kładę się na ziemię i dziękuję jej i Bogu. Tam wyrównuję duchowe prądy, porządkuję wszystko, wołając do Pana Boga. To dziwne spotkanie nieba z ziemią.”

Potem w trzech częściach rozmawiałyśmy o przestrzeniach przeszłości, teraźniejszości i przyszłości. Były więc wspomnienia z czasów gorzowskich, a więc odniesienie do książki Jana Grzegorczyka, który w 2006 r. w „Niebie dla akrobaty” po raz pierwszy opisał nadzwyczajne sytuacje dziejące się w Hospicjum im. św. Kamila. Było wspomnienie słynnych przez lata, organizowanych przez ówczesny zarząd Stali Gorzów z prezesem Władysławem Komarnickim Bali Żużlowca, których celem było wspieranie misji hospicyjnej w naszym mieście. Było wspomnienie kwiaciarki, która podarowała siostrze 3 zł, gdy ta wyjeżdżała do Wilna budować nowe hospicjum.

Autorka książki opowiadała o swoich pierwszych kontaktach z zakonnicą, o tym, jaki wpływ na wydanie książki miała pandemia, o idei, służącej temu wydawnictwu i tytule, za który odpowiedzialność wzięła siostra. Obie bohaterki wyjaśniły dlaczego taki, a nie inny tytuł. Wśród komentarzy znalazł się również pochodzący od pisarza Jana Grzegorczyka: „Ja bym się nie odważył na taki tytuł z uwagi na kontekst, czyli to, co dzieje się teraz w związku z nadużyciami księży. Ale to trzeba rozpatrywać dwojako, w dwóch kontekstach. Po ludzku tytuł jest niebezpieczny, ale po Bożemu święty. I potwierdza, że są tacy ludzie, tacy charyzmatycy jak Michaela, którzy nie dają się zagnać do narożnika i nie są więźniami kontekstu. To wielka odwaga Michaeli i dowód, że nie boi się swojego życia. Ona czerpie z człowieka. Zwykły szaraczek nie zrobiłby tego, co ona dzięki zauroczeniu jej osobowością.”

Niedzielne popołudnie z s. Michaelą trwało 90 minut. Wcześniej zakonnica i autorka podpisały książki, zakupione dzięki ofierze gorzowskiego przedsiębiorcy, prezesa firmy Gofin Czesława Sławskiego. Spotkanie zakończyła piosenka zespołu Fisheclectic „Powiększ moje serce”. I okazało się, że serca obecnych w teatrze były ogromne, bowiem zebrane na hospicjum datki przekroczyły 13 tys. zł. Michaela Rak serdecznie za nie dziękuje. To dar dla tych, którzy każdego dnia potrzebują pomocy, by godnie przetrwać czas choroby. Finalnie obecnych pobłogosławił biskup pomocniczy Diecezji Zielonogórsko-Gorzowskiej Adrian Put.

To niezwykłe wydarzenie udało się zorganizować dzięki finansowemu wsparciu wiceprezydent Małgorzaty Domagały oraz radnej Anny Kozak, a także Urzędu Miasta Gorzowa Wielkopolskiego, który reprezentowali - poza wspomnianymi - przewodniczący Rady Miasta Jan Kaczanowski i radna Marta Bejnar-Bejnarowicz.

To też – poza bezimiennymi darczyńcami, którzy swoje ofiary wrzucili do puszek –  przede wszystkim Teatr im. J. Osterwy w Gorzowie z dyr. Janem Tomaszewiczem, który udzielił nam gościny. Wcześniej szef firmy InPlus Jarosław Libelt wydrukował plakaty, a wydawnictwo Esprit je zaprojektowało. Wszystko w ramach pomocy charytatywnej.

W przygotowaniach do spotkania pomagali: szefowa Fundacji Arka Bydgoszcz Barbara Olszewska oraz gorzowianie: Izabela Sawczyn. Agnieszka Waraksa i Robert Spławski, którzy komisyjnie policzyli datki. Całość zamknęła się kwotą 13,040 zł i 150 euro.

Brawo gorzowianie, brawo goście z Warszawy, Bydgoszczy, Szczecina, Pyrzyc, Myśliborza, Ośna Lubuskiego, Bogdańca i każdego innego miejsca, z którego przybyliście na to spotkanie. Wzajemne  zrozumienie i wsparcie jest tym, czego każdemu z nas najbardziej potrzeba, bo jak mówiły słowa innej piosenki zespołu Fisheclectic: "Gdy dobiegniemy do końca drogi, nie spakujemy żadnych walizek, na pożegnanie pomachamy może, a może nie i nie weźmiemy ze sobą nic, prócz wzajemnej miłości…"

Hanna Kaup
Foto Klaudia Guszpit



Kliknij w wybrane zdjęcie aby powiększyć
, zdjęcie 1/19

, zdjęcie 2/19

, zdjęcie 3/19

, zdjęcie 4/19

, zdjęcie 5/19

, zdjęcie 6/19

, zdjęcie 7/19

, zdjęcie 8/19

, zdjęcie 9/19

, zdjęcie 10/19

, zdjęcie 11/19

, zdjęcie 12/19

, zdjęcie 13/19

, zdjęcie 14/19

, zdjęcie 15/19

, zdjęcie 16/19

, zdjęcie 17/19

, zdjęcie 18/19

, zdjęcie 19/19


12 września 2022 11:43, admin ego
« powrót
Dodaj komentarz:

Twoje imię:
 
Przebudowa Spichrzowej
Ostatnie przygotowania do rozpoczęcia przebudowy ulicy Spichrzowej. Konsorcjum firm TORMEL i WUPRINŻ, przebuduje ostatni, półkilometrowy odcinek ulicy Spichrzowej. Pierwsze prace ruszą ... <czytaj dalej>
UMCS z Jazz Clubem Pod Filarami
80 lat UMCS w Lublinie z Jazz Clubem „Pod Filarami”. W dniach 14 -17 maja 2024 roku w Akademickim Centrum Kultury ... <czytaj dalej>
Remont schodów
Nowe schody na Piaskach, obok lecznicza zieleń. Rusza remont schodów przy ul. Bohaterów Westerplatte, zejście do ul. Sczanieckiej. Skarpa przy schodach ... <czytaj dalej>
Obchody 900-lecia jubileuszu
W sobotę 11 maja br. w Ośnie Lubuskim odbędą się uroczyste obchody z okazji dziewięćsetlecia ustanowienia biskupstwa lubuskiego. Przygotowania do tej ... <czytaj dalej>
Przeglądaj cały katalog lub dodaj swoją firmę
"SE Bordnetze Polska" Sp. z o.o.

ul. Walczaka 25, Gorzów Wlkp.
tel. 95 733 57 00
branża: Samochody - części, akcesoria - produkcja <czytaj dalej>
"Aks Company" Krzysztof Siwiński

ul. Armii Krajowej 7 m. 30, Gorzów Wlkp.
tel. 606 983 230
branża: Klimatyzacja <czytaj dalej>

Zmiany w zasadach ortografii
Komunikat Rady Języka Polskiego przy Prezydium PAN z dnia 10 ... <czytaj dalej>
Rekordowy Babimost
Port lotniczy Zielona Góra-Babimost z rekordem w Europie. Port Lotniczy Zielona ... <czytaj dalej>
Majowe miejskie granie
W majowej atmosferze mieszkańcy gorzowskich osiedli będą mogli posłuchać muzyki ... <czytaj dalej>
Energia z ceną dynamiczną
Od 24 sierpnia 2024 r. będzie możliwe zawarcie umowy z ... <czytaj dalej>
Kalendarium eventów
« kwiecień 2024 »
P W Ś C P S N
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
     
dodaj: imprezy@egorzowska.pl
Mała wielka sprawa
eGorzowska - adminfoto_admin.jpg
admin ego:
Piękna inicjatywa w brzydkim mieście
Znany gorzowski lekarz Ireneusz Czerniec zaprosił w niedzielę kandydatów do Rady Miasta, dziennikarzy oraz mieszkańców na spacer ulicami śródmieścia. „Porozmawiajmy i zobaczmy, cóż dobrego możemy zrobić dla naszego miasta, w celu ... <czytaj dalej>
Bez korzeni nie zakwitniesz
Archiwa Państwowe oraz Ministerstwo Edukacji Narodowej zapraszają uczniów klas 4-7 <czytaj dalej>
Kto zdobędzie mural dla szkoły
Murale Pamięci „Dumni z Powstańców” to ogólnopolski konkurs dla szkół <czytaj dalej>

aktualnie nie ma żadnej czynnej sondy
Robisz zdjęcia? Przyślij je do nas foto@egorzowska.pl
eGorzowska - aaa.jpg
admin ego:
Po II Lubelskim Forum Muzyki Improwizowanej
Czas żegnać się z Lublinem. II Lubelskie Forum Muzyki Improwizowanej ... <czytaj dalej>
admin ego:
Sobkowski zamek
Dawna fortalicja w Sobkowie leży nad samą Nidą i dlatego ... <czytaj dalej>
admin ego radzi:
Bez makijażu?
5 maja obchodzimy Światowy Dzień Bez Makijażu, poświęcony promowaniu naturalnego ... <czytaj dalej>
admin ego radzi:
Alkoholowa mapa Polski
Ponad 95 tys. pijanych kierowców zatrzymała policja w 2023 roku. ... <czytaj dalej>
Blogujesz? Rób to lokalnie!
Wystarczy jedno kliknięcie w egoBlog
Masz problem?
Napisz do eksperta egoEkspert
Żadna sprawa nie zostanie bez odzewu. Daj znać na eGo Forum
Staryh:
Znowu " sami swoi". A wogóle czym oni się zajmują??? <czytaj dalej>
Staryh:
Tak miasto twój wójt sp...ł, że faktycznie rowerem lepiej jeździć, ale powstaje kolejne pole do....nadużyć/?/ Na początek, obowiązkowe kaski <czytaj dalej>
Anonim_9923:
To proponuję jeszcze do każdego roweru, silnik odrzutowy, zestaw Wi-Fi, talerz satelitarny i co tam jeszcze w koszta można wrzucic :-) <czytaj dalej>
Staryh:
Ale pitolenie. Ani słowa o kolejce do "znachora" o bólu w krzyżu, o polityce i innych przyjemnościach wątpliwych u będących starymi l <czytaj dalej>
Anonim_7573:
Starość

Widziałem ją wczoraj

Stała u drzwi werandy

Lewa ręką trzymała laskę
prawą chciała nacisnąć <czytaj dalej>
 
eGorzowska.pl - e-gazeta Gorzowskiej Agencji Dziennikarskiej