Przy Brackiej 7 w Gorzowie działa Dom Dziennego Pobytu dla Osób Starszych. Prowadzony przez Parafię Św. Józefa przez trzy lata będzie realizował finansowany z budżetu miasta projekt pod nazwą „Każdy wiek ma swoje zalety i zadania”.
Projekt „Każdy wiek ma swoje zalety i zadania” przewidziany jest na 15 podopiecznych, którzy od poniedziałku do piątku mogą przebywać na Brackiej od 7.00 do 14.00. Mają tam zapewnione posiłki: śniadanie i obiad oraz w międzyczasie drobny poczęstunek. Co ważne, jedzenie jest zawsze świeże, bo przygotowywane na miejscu. Parafia dysponuje pomieszczeniami (ok. 120 m kw.), w których można nie tylko zjeść, pooglądać telewizję, porozmawiać z innymi czy poczytać, ale też spędzić czas w pokoju relaksacyjnym na specjalnym fotelu masującym lub zrobić sobie profesjonalny masaż stóp.
W czwartek 14 sierpnia na terenie należącym do parafii odbyło się spotkanie integracyjne podopiecznych Domu Dziennego Pobytu dla Osób Starszych oraz dzieci z świetlicy parafialnej im. Jana Pawła II, kierowanej przez
Mariusza Pietrzaka.
Na pomysł zbliżania pokoleń wpadli członkowie Stowarzyszenia Św. Eugeniusza de Mazenoda, które na zasadzie wolontariatu pomaga w działaniach parafii.
Anna Jakubowska pomogła przy organizacji grilla, a
Urszula Niemirowska zaprosiła miłośniczki cygańskich tańców
Hanię i
Zuzię Krajnik. Gorzowianki na początku sierpnia wystąpiły przed publicznością Festiwalu Piosenki i Kultury Romów w Ciechocinku. Teraz pokazały, co potrafią przed podopiecznymi z Brackiej. Poza programem artystycznym dziewczynki wystąpiły również w roli nauczycielek podstaw tańca. Już po próbach układu palców rąk, dzieci przekonały się, że to wcale nie takie proste. Poza obejrzeniem programu tanecznego uczestnicy spotkania wysłuchali koncertu na akordeon w wykonaniu
Andrzeja Kruszakina.
Między występami starsi i młodsi wspólnie biesiadowali. Były pieczone kiełbaski, surówki, napoje.
Dom Dziennego Pobytu działa od miesiąca. Jego uczestnicy chodzą na Słowiankę, byli w grocie solnej, grali w bule, oglądali ekspozycje w muzeach, odwiedzili stadion żużlowy, wybrali się do galerii na lody.
– Zależy nam, by ci ludzie nie przychodzili tu na przeczekanie, ale żeby chcieli być aktywni – podkreśliła Urszula Niemirowska. – Parafia zamierza jeszcze kupić kijki do Nordik Walking i specjalne łóżko do masażu. Jest też pomysł nawiązania współpracy ze studentami rehabilitacji z AWF-u – dodała.
Obecnie w Domu Dziennego Pobytu jest dziewięcioro podopiecznych. Ci, którzy mają w rodzinach osoby starsze, mogą przyjechać na Bracką, by zapoznać się z warunkami. Jeśli je zaakceptują, kolejnym krokiem będzie zgłoszenie się na wywiad do pracownika socjalnego Gorzowskiego Centrum Pomocy Rodzinie. Po szczegółowe informacje można dzwonić pod nr telefonu: 690 333 893.
Tekst i foto Hanna Kaup
Kliknij w wybrane zdjęcie aby powiększyć
Przebudują Ikara
Przetarg na przebudowę ostatniego etapu ulicy Ikara rozstrzygnięty.
Kolejna osiedlowa uliczka zostanie w pełni przebudowana. Nowa nawierzchnia ul. Ikara ułatwi codzienne ...
<czytaj dalej>Oni tu zostają
„Zostaję!” to hasło nowej kampanii promującej Gorzów, która ma zwrócić uwagę na zalety naszego miasta, dzięki którym jest ono doskonałym ...
<czytaj dalej>Pielgrzymki
Tegoroczna piesza pielgrzymka powołaniowa odbędzie się w sobotę w sobotę 27 kwietnia.
Wyjście pielgrzymki na trasę z Paradyża do Rokitna nastąpi ...
<czytaj dalej>200 lat dla pani Zofii
Nieczęsto zdarza się, aby tradycyjnie śpiewane „sto lat”, z racji chwili, modyfikowano w sekwencji życzeń na lat „dwieście”. Tak właśnie ...
<czytaj dalej>