Ruch, czyli troska o sprawność fizyczną i słońce to recepta na dobrą kondycję naszych kości. Dzięki nim możemy uniknąć złamań osteoporotycznych, które – poza nowotworami i chorobami układu krążenia – stają się plagą naszych czasów i odbierają przyszłość.
Ryzyko złamania osteoporotycznego jest znacznie większe u kobiet niż u mężczyzn i gwałtownie rośnie po 50. roku życia w związku ze zmianami wywołanymi menopauzą. Ale choć złamania u mężczyzn są rzadsze, to obarczone większym ryzykiem powikłań.
Najczęściej dochodzi do złamania: kręgów, szyjki kości udowej, kości promieniowej, kości ramiennej. Za najgroźniejsze uznaje się złamania szyjki kości udowej, które u osób starszych często prowadzi do kalectwa a nawet śmierci.
W 2008 r. grupa ekspertów Światowej Organizacji Zdrowia pod kierunkiem prof.
J. A. Kanisa opublikowała raport, w którym wyszczególniono najważniejsze czynniki ryzyka złamania osteoporotycznego. Są to:
- wiek,
- płeć,
- niska masa ciała (BMI - Body Mass Index - <20),
- przebyte złamanie niskoenergetyczne,
- złamanie szyjki kości udowej u rodziców,
- palenie papierosów,
- przyjmowanie glikokortykosteroidów,
- picie alkoholu,
- reumatoidalne zapalenie stawów.
Według danych Ministerstwa Zdrowia do 2030 r. liczba osób cierpiących przewlekle na osteoporozę i niesamodzielnych z powodu złamań (bez konieczności hospitalizacji), może sięgnąć pół miliona. Z kolei Główny Urząd Statystyczny szacuje, że do 2035 r. liczba Polaków w wieku powyżej 65 lat wzrośnie do około 8,5 mln, dlatego ważne jest, by nasze życie było nie tylko coraz dłuższe, ale i lepsze. Temu służy profilaktyka.
– Przede wszystkim dostarczanie organizmowi odpowiednich ilości wapnia i witaminy D3 oraz aktywność fizyczna – mówi reumatolog, dr n. med.
Maria Rell-Bakalarska z Centrum Reumatologii i Osteoporozy Rheuma Medicus w Warszawie. – Jednak to nie zawsze wystarcza. Wówczas należy wkroczyć z lekami i to od razu po postawieniu diagnozy, nie czekając na pierwsze złamania, które mogą być bezbolesne (np. złamania kręgów w większości takie są). Należy pamiętać również o kaskadzie złamań. Po złamaniu kręgu w ciągu roku u 20 proc. kobiet wystąpi następne. Badania densytometryczne to podstawa diagnostyki!
Niestety, w naszym kraju pacjenci mają utrudniony dostęp do diagnostyki z powodu niewystarczającej liczby poradni. Jest też problem z lekami nowej generacji.
– Osteoporozę leczy się bisfosfonianami. To w pełni refundowane leki starszej generacji: Alendronian i Risedronian. Jednak nie wszyscy mogą je przyjmować, np. z uwagi na chorobę refluksową lub wrzodową żołądka. Najnowszym lekiem o potwierdzonym działaniu w redukcji ryzyka złamań kręgów oraz szyjki kości udowej i złamań o innych lokalizacjach jest denosumab. Ma bardzo wygodną formę podania: to zastrzyk podskórny, aplikowany raz na pół roku – wyjaśnia dr n. med. Maria Rell-Bakalarska.
Denosumab to najnowszy lek biologiczny (w pełni ludzkie, monoklonalne przeciwciało), który wpływa na układ regulujący przebudowę kości. Nie powoduje skutków ubocznych ze strony przewodu pokarmowego, bowiem podawany jest podskórnie raz na sześć miesięcy. Można go stosować także w niewydolności nerek, stanowiącej częste przeciwwskazanie do farmakoterapii osteoporozy. Jak dowiodły badania, lek ten zmniejsza ryzyko złamań kręgów o 68 proc., a szyjki kości udowej o 40 proc.
Denosumab w Europie jest dostępny zarówno dla kobiet, jak i mężczyzn, ale w Polsce ta dostępność jest ograniczona. – Bezpłatnie mogą go otrzymać kobiety, które ukończyły 75 lat, ale… pod warunkiem, że wcześniej doszło do złamania. Kobiety młodsze, po 60. r.ż. mogą go kupić z 30 proc. zniżką, ale ponownie – pod warunkiem wcześniejszego wystąpienia złamania lub nieskuteczności, lub nietolerancji (objawów niepożądanych) stosowanych dotychczas leków. Mężczyźni natomiast w ogóle nie mogą liczyć na refundację denosumabu. To absurdalne, że wkraczamy ze skutecznym leczeniem dopiero wówczas, gdy doszło do złamania. Szanse na powstrzymanie progresji choroby są wtedy dużo, dużo mniejsze – ubolewa dr Maria Rell-Bakalarska.
Pamiętajmy, by osteoporoza nie odebrała nam przyszłości, pierwsze badanie gęstości kości powinna wykonać każda kobieta w wieku okołomenopauzalnym, a potem powtarzać je co 12–24 miesiące. Panowie powinni się zgłosić na densytometrię po 65 r. ż. Niezależnie od wieku, badanie jest wskazane w przypadku osób, które przewlekle przyjmują glikokortykosteroidy lub przebyły złamanie niskoenergetyczne. Aby ułatwić porównywanie wyników, kolejne badania oceniające efekt terapii najlepiej wykonywać w tym samym ośrodku i na tym samym sprzęcie.
Hanna Kaup
foto Wikipedia
200 lat dla pani Zofii
Nieczęsto zdarza się, aby tradycyjnie śpiewane „sto lat”, z racji chwili, modyfikowano w sekwencji życzeń na lat „dwieście”. Tak właśnie ...
<czytaj dalej>Oni tu zostają
„Zostaję!” to hasło nowej kampanii promującej Gorzów, która ma zwrócić uwagę na zalety naszego miasta, dzięki którym jest ono doskonałym ...
<czytaj dalej>Pielgrzymki
Tegoroczna piesza pielgrzymka powołaniowa odbędzie się w sobotę w sobotę 27 kwietnia.
Wyjście pielgrzymki na trasę z Paradyża do Rokitna nastąpi ...
<czytaj dalej>Prezydent w ministerstwie
Prezydent Gorzowa w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
- Z doświadczenia wiem, że najważniejsze są relacje bezpośrednie. Ustalenia, które zapadają wtedy ...
<czytaj dalej>