Dawna fortalicja w Sobkowie leży nad samą Nidą i dlatego planowaliśmy tutaj nocleg. Nie, nie w hotelu o nazwie Zamek rycerski w Sobkowie, tylko nad brzegiem rzeki, w kampervanie o dźwięcznej nazwie Vandalvan, którym wtedy podróżowaliśmy. Z planów noclegowych nic nie wyszło, bo zatrzymaliśmy się nieco wcześniej, w Mokrsku Dolnym, ale sobkowski zamek odwiedziliśmy i tak.
To ciekawe miejsce, zadbane i z pewnością warto zrobić tam sobie przerwę w podróży, nie spodziewajcie się jednak spektakularnego zamku obronnego. Po przekroczeniu bramy zobaczycie przylegające do murów dawne zabudowania gospodarcze, w których obecnie znajdują się pokoje hotelowe, sale bankietowe, powozownia oraz restauracja o wymownej nazwie „Pod zakutym łbem”. Na środku dziedzińca tkwią malownicze ruiny z kolumnadą, przed nimi ładny ogród w stylu włoskim, jeszcze dalej zamkowy staw, a za nim urokliwa Nida.
Fortalicja, czyli nieduży warowny obiekt powstał ok. 1563 r. przy brodzie na rzece Nidzie. Budowę zlecił Stanisław Sobek, starosta małogoski i podskarbi wielki koronny. Dwór oraz zabudowania gospodarcze otoczono z trzech stron niezbyt wysokimi murami, odgradzającymi obszar o powierzchni około jednego hektara, z czwartej strony dostęp utrudniała rzeka i palisada. W narożach murów wybudowano dwupiętrowe baszty. W ciągu następnych wieków zmieniali się właściciele i zapewne każdy z nich coś tam w rezydencji poprawiał, jednak największych zmian dokonali tu Szaniawscy, do których Sobków należał od 1725 r. To oni ok. 1770 r. wznieśli na miejscu dawnego dworu barokowo-klasycystyczny pałac i założyli ogrody.
Do naszych czasów dotrwały: część murów obronnych, trzy z czterech baszt, relikty renesansowego dworu i wspomniane ruiny pałacu Szaniawskich. W dobrze utrzymanym ogrodzie wytyczono alejki spacerowe, stoją przy nich posągi. Jest stajnia i powozownia, są woliery z drapieżnymi ptakami, (głównie sokoły).
Sobków był kiedyś miastem (w latach 1563-1869). Stracił swój status za pomoc powstańcom styczniowym, ale obiło mi się o uszy, że stara się o przywrócenie praw miejskich. Może mu się uda, jednak już teraz dysponuje tzw. legendami miejskimi. Jedna, jak przystało na zamek, opowiada o duchu dawnego właściciela, Józefata Konstantego Szaniawskiego (1694-1739), pochowanego w miejscowym kościele. Józefat, najwyraźniej niezadowolony z faktu, że ktoś ukradł ze świątyni jego portret trumienny, sprawiał mnóstwo nieprzyjemnych niespodzianek jego nowym, niczego nieświadomym właścicielom. Uspokoił się dopiero, kiedy portret wrócił na swoje miejsce.
Z drugą legendą zetkniecie się przy wejściu na zamkowy dziedziniec. Stoi tam specyficzny witacz zakazujący wstępu telewizji TVN. Stoi w tym miejscu już ponad 20 lat, a dlaczego? Tu legenda ma dwie wersje. Według jednej – ekipa wspomnianej telewizji najpierw umówiła się z prywatnym właścicielem zamku na kręcenie tutaj materiału, a potem, nie uprzedzając, po prostu się nie pojawiła. Według drugiej – ta sama ekipa kręcąca materiał o świętokrzyskich ciekawostkach, w ogóle nie wzięła pod uwagę ruin sobkowskiego zamku. W obu przypadkach właściciel poczuł się do głębi urażony, a gdzie tkwi prawda i czy nie jest to tylko forma reklamy, tego naprawdę powiedzieć nie umiem. Coś jednak w tym jest… stara prawda mówi przecież: „Nieważne, co i jak mówią, ważne, by mówili”.
Maria Gonta
foto Gontowiec Podróżny
Kliknij w wybrane zdjęcie aby powiększyć
W czwartek Boże Ciało
W najbliższy czwartek 30 maja Kościół obchodzi uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa popularnie nazywaną świętem Bożego Ciała. Tego dnia ...
<czytaj dalej>Składy komisji Sejmiku Województwa Lubuskiego
Radni województwa w trakcie sesji w dniu 20 maja 2024 r. wybrali przedstawicieli komisji w Sejmiku Województwa Lubuskiego VII kadencji.
Wybrano ...
<czytaj dalej>Przebudowa Spichrzowej
Ostatnie przygotowania do rozpoczęcia przebudowy ulicy Spichrzowej.
Konsorcjum firm TORMEL i WUPRINŻ, przebuduje ostatni, półkilometrowy odcinek ulicy Spichrzowej. Pierwsze prace ruszą ...
<czytaj dalej>UMCS z Jazz Clubem Pod Filarami
80 lat UMCS w Lublinie z Jazz Clubem „Pod Filarami”.
W dniach 14 -17 maja 2024 roku w Akademickim Centrum Kultury ...
<czytaj dalej>