Gontowiec Podróżny BLOG

Do Póvoa de Lanhoso zajechaliśmy w poszukiwaniu LPG i zostaliśmy tam na noc, tym razem w trochę nietypowym miejscu, bo obok popularnego francuskiego marketu. <czytaj dalej>

Costa Nova do Prado jest nierozerwalnie związana z miastem Aveiro nazywanym nie bez kozery portugalską Wenecją. Z perspektywy czasu żałujemy, że nie zatrzymaliśmy się dłużej nad licznymi kanałami Laguny Aveiro i nie popływaliśmy jedną z kolorowych moliceiros, czyli specjalną łodzią o wydłużonym dziobie. <czytaj dalej>

Dziś trochę prywaty, choć w pewnym sensie będzie to również opowieść podróżnicza, bowiem przemieścimy się nie tylko w przestrzeni, ale i w czasie. A wszystko dlatego, że kiedy w kraju patriotycznie i wzniośle, u nas przede wszystkim wspomnieniowo, za to z nutką sensacji. <czytaj dalej>

Aqui nasceu Portugal. Tutaj narodziła się Portugalia. <czytaj dalej>

Jednym z głównych punktów naszej wyprawy miał być spacer po słynnym Ponte 516 Arouca, czyli moście (kładce dla pieszych) długim na 516 m i wiszącym na wysokości 176 m nad rzeką Paiva. <czytaj dalej>

Casa do Penedo to podobno jedyny taki dom na świecie. <czytaj dalej>

To był dzień zabytków z listy UNESCO, ponieważ z Batalhy ruszyliśmy do Tomaru, a oba miejsca wpisano na listę światowego dziedzictwa w 1983 r. <czytaj dalej>

O klasztorze w portugalskiej miejscowości Batalha usłyszeliśmy po raz pierwszy wiele lat temu w… wielkopolskim Obrzycku. <czytaj dalej>

Kiedy jechaliśmy z Porto de Mós do słynnego klasztoru Batalha, naszą uwagę zwrócił dziwny kościółek w São Jorge. Prosty budyneczek wyglądał jak doczepiony do okazałej czworokątnej wieży. <czytaj dalej>

Wracamy do portugalsko-hiszpańskich opowieści z drogi. Sporo ich jeszcze mamy, a jak się skończą, to będą francuskie, niemieckie, skandynawskie i inne, i oczywiście krajowe też. <czytaj dalej>

Powiem tak: wczorajszy zagrzybiony dzień namieszał w moim harmonogramie, więc dzisiaj zamiast turystycznej opowieści, będzie opowieść grzybowa, choć w pewnym stopniu podróżnicza, a na pewno krajoznawcza. <czytaj dalej>

Kiedy przyjechaliśmy do Soajo (czyt. soadżu), żeby zobaczyć osławione granitowe espigueiros (czyt. eszpigejrusz), Bodek stwierdził, że przywiozłam go na jakiś cmentarz i rzeczywiście tak można było pomyśleć, przynajmniej w pierwszym momencie. <czytaj dalej>

Kiedy wędrowałam kwietniowym świtem po cmentarzu w Portlligat, postanowiłam, że właśnie tę nekropolię pokażę Wam w listopadowe święto. <czytaj dalej>

Szczelnie otoczone murami Óbidos to kolejne miasteczko na naszej trasie związane z Elżbietą (po portugalsku Isabel) Aragońską, prawnuczką naszej Jadwigi Śląskiej. Królowa otrzymała je w prezencie ślubnym od króla Dionizego I. <czytaj dalej>

Z Plaży Supertubos (Praia dos Supertubos) w miasteczku Penicha do Plaży Północnej (Praia do Norte) w Nazaré jest jakieś 60 km. Obie nazywane są mekkami surferów. <czytaj dalej>

Nie opuszczamy najdalej na zachód wysuniętych punktów lądowej Europy. Z przylądka sterczącego niczym czubek igły w kierunku amerykańskiego wybrzeża, przenieśmy się dziś na półwysep Peniche. <czytaj dalej>

Cabo da Roca – jeden z najważniejszych punktów geograficznych Europy, jej najdalej na zachód wysunięty kraniec (oczywiście biorąc pod uwagę Europę kontynentalną). <czytaj dalej>

Uprzedzając pytania o kultowe żółte tramwaje – my w ogóle nie planowaliśmy wizyty w Lizbonie. Chcieliśmy ją ominąć, podobnie jak wcześniej Madryt, bo mamy zamiar poświęcić obu miastom nieco więcej czasu w mniej popularnym okresie turystycznym. Początek maja, zwłaszcza tak upalny, jak w tym roku, generuje wycieczkowe tłumy, od których z zasady uciekamy. <czytaj dalej>

Sines (wym. sinesz) to rodzinne miasto Vasco da Gamy. <czytaj dalej>

Odemira to siedziba największej obszarowo gminy w całym Alentejo. <czytaj dalej>

«	czerwiec 2024					»
P	W	Ś	C	P	S	N
					1	2
3	4	5	6	7	8	9
10	11	12	13	14	15	16
17	18	19	20	21	22	23
24	25	26	27	28	29	30

Piękna inicjatywa w brzydkim mieście

aktualnie nie ma żadnej czynnej sondy

Blogujesz? Rób to lokalnie!
Wystarczy jedno kliknięcie w egoBlog

Masz problem?
Napisz do eksperta egoEkspert

Żadna sprawa nie zostanie bez odzewu. Daj znać na eGo Forum

Piękni ludzie, piękna sprawa, piękne widoki...
Muszę się wybrać!
Z.M.P. <czytaj dalej>

Taaak, dzieciństwo to fajna sprawa! ):-)
Z>M.P. <czytaj dalej>

W Polsce żaden komunizm się nie skończył <czytaj dalej>

Jesteście Panowie naprawdę"wielcy". Robicie coś z pasją i...radością. Dlaczego tacy, jak wy nie sa co najmniej radnymi. Patrząc na fo <czytaj dalej>

To jeszcze proponuje panu wojewodzie przebrać się, nieco zmienić facjate i pod pozorem boleści, rany ręki iść na SOR i zobaczyç, posłuchać, <czytaj dalej>