Dyrektor Gminnego Przedszkola Publicznego w Jeninie
Ewa Drozd marzyła o takim projekcie, odkąd pracuje w oświacie. – 40 lat temu myślałam, żeby coś takiego jak centrum dla rodziny powstało u nas – mówiła po konferencji w Gminnej Bibliotece Publicznej w Bogdańcu.
Projekt „Centrum dla Rodziny w gminie Bogdaniec” będzie realizowany od 1 stycznia do 31 grudnia 2023. Powstał przy współpracy Związku Organizacji Pomocowej z Gorzowa, Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej oraz Gminnej Biblioteki Publicznej w Bogdańcu. To ich szefowe:
Elżbieta Kireńko,
Renata Gorczyca i
Anna Janasz-Durbajło złożyły projekt, który zyskał akceptację i ostatecznie z norweskiego grantu 1 120 790 zł dofinansowania. Dzięki temu w bogdanieckiej bibliotece oraz przy Centrum Aktywnego Mieszkańca w Jenińcu będą się odbywały zajęcia związane z kompleksowym programem przeciwdziałania przemocy domowej. Chodzi o zwiększenie świadomości ludzi w różnym wieku na temat wpływu jakości relacji na ryzyko wystąpienia przemocy. Warto dodać, że to projekt pilotażowy, realizowany przez 12 jednostek w kraju, w tym przez gminę Bogdaniec.
Grupę docelową projektu stanowią instytucje zaangażowane w system przeciwdziałania przemocy w rodzinie, a w nich: pracownicy socjalni, z placówek oświatowych i służby zdrowia, terapeuci, psycholodzy, kuratorzy czy policja, a także przedstawiciele organizacji pozarządowych. Całość skierowana jest bezpośrednio do rodzin i par oraz społeczności lokalnych zamieszkujących teren projektu.
– W gminie jest sporo osób, które zostaną objęte projektem. Chcemy dotrzeć ze swoimi działaniami do przedszkoli i szkół, a także świetlic wiejskich czy innych placówek, w których będą realizowane różne zadania ujęte w projekcie – mówił zastępca wójta
Rafał Deptuła.
By sprawdzić, jakie są potrzeby związane z pomocą osobom zagrożonym przemocą, wcześniej odbyły się spotkania interdyscyplinarne z udziałem policji i GOPS-u.
– Teraz na terenie gminy prowadzonych jest 11 procedur niebieskiej karty – mówił kierownik posterunku policji w Bogdańcu aspirant
Piotr Olejniczak. – Ściśle współpracujemy z GOPS-em i prokuraturą, która coraz częściej wydaje nakazy opuszczenia lokalu dla domniemanego sprawcy przemocy i zakazy zbliżania się do ofiary. Obecnie, w skrajnych przypadkach, gdy policjant podejmuje interwencję, może również sam taki nakaz wydać – wyjaśniał.
Do projektu zaproszono placówki oświatowe z terenu gminy.
– Do tych placówek będą kierowani specjaliści. Szkoły czy przedszkola otrzymają etaty psychologów czy terapeutów – wyjaśniała szefowa GOPS
Renata Gorczyca.
O tym, jak ważny jest to projekt, wiedzą dyrektorzy placówek oświatowych, szkół i przedszkoli. To tam nauczyciele i wychowawcy dostrzegają pierwsze niepokojące zachowania dzieci.
– Zdarza się, że dziecko w przedszkolu jest agresywne. Wybiera sobie jedną osobę, najczęściej taką, która jest inna, i używa przeciwko niej przemocy z fizyczną włącznie – mówi dyr. Ewa Drozd. – Oczywiście w takiej sytuacji zapraszamy rodziców na rozmowę, mówimy, jak możemy pomóc, ale też prosimy o propozycję pracy z ich strony. Często dzieje się tak, że początkowo pojawia się bunt rodzica, a przynajmniej niezadowolenie. Ja jednak wychodzę z założenia, że wszystko można powiedzieć, tylko trzeba to zrobić właściwie i wtedy można oczekiwać efektów.
Dyr. Ewa Drozd liczy na to, że dzięki projektowi uda się wiele zmienić, wielu dzieciom i rodzicom pomóc.
– 40 lat temu myślałam, żeby coś takiego jak centrum dla rodziny powstało w naszej gminie i dziś moje marzenie się spełnia – mówiła.
Problemy z agresją i przemocą niemal każdego dnia odnotowują opiekunowie młodzieży szkolnej.
– Sądzę, że to spora „zasługa” Internetu i nowych technologii, z których młodzież korzysta – podkreśla dyr. Szkoły Podstawowej im. H. Sienkiewicza w Bogdańcu
Małgorzata Reks. – Młodzi siedzą na różnych grupach, często nawet się nie znają, podglądają innych i ich naśladują. A w szkole konflikty wybuchają czasami dlatego, że ktoś na kogoś „nie tak spojrzy”. Co to znaczy „nie tak”, tego już młody człowiek nie umie wyjaśnić. Prawdopodobnie jest to jakiś problem ze słabą samooceną i nadwrażliwością. Dlatego potrzebne są tu spotkania, które pokażą młodzieży, jak się zachować w takich sytuacjach, co zrobić, by nie dochodziło do eskalacji konfliktów i agresji.
Przemoc to problem, z którym coraz częściej zgłaszają się rodzice.
– Zwykle to przemoc wobec seniorów, również niepełnosprawnych, której dopuszczają się dorosłe dzieci, głównie mężczyźni – zdradza dyr. GOPS Renata Gorczyca. – To bardzo przykre, bo bolesne nie tylko fizycznie, ale i duchowo, ponieważ ból sprawia własne dziecko. Znamy takie sytuacje i reagujemy na nie. Zgłaszają je nie tylko sami poszkodowani, ale też sąsiedzi, którzy podejrzewają, że w domach dzieje się coś niepokojącego.
Nie jest tajemnicą, że przemoc bierze się z braku poczucia własnej wartości, empatii czy umiejętności społecznych, że agresorem jest zwykle osoba o niskiej samoocenie i bez poczucia bezpieczeństwa. To wszystko rodzi frustrację i prowadzi do zachowań agresywnych, które wynikają z braku kontroli nad sobą. Dlatego takie projekty jak bogdaniecki są szansą na zmianę zachowań już od najmłodszych wiekiem, przez młodzież, po osoby dorosłe. Temu będą służyć m.in.: kampania społeczna „Zdrowa rodzina wszystko przetrzyma”, „Rodziny na Start” czy „W Rodzinie Siła”, warsztaty radzenia sobie ze stresem, wsparcie w postaci paczek żywnościowych dla osób z obszaru ubóstwa i wykluczenia społecznego, liczne spotkania, festyny, szkolenia i zajęcia ze specjalistami, którzy pokażą, jak nad sobą pracować, by wyzbyć się złych nawyków i aspołecznych reakcji.
Tekst i foto Hanna Kaup
Kliknij w wybrane zdjęcie aby powiększy