piątek 17 stycznia 2025     Marian, Jan, Antoni
eGorzowska - internetowy dziennik Gorzowskiej Agencji Dziennikarskiej
szukaj    szukaj szukaj
« powrót
- To z moich pieniędzy, z pieniędzy mojej rodziny filharmonia była wybudowana - grzmiała radna Wojciechowska
eGorzowska - 9357_5fleC85NhZvTRRKZJW9W.jpg
W czasie poniedziałkowej komisji kultury i sportu głosowano projekt uchwały dotyczący zmiany statutu Filharmonii Gorzowskiej. Oto relacja z posiedzenia.

Najpierw głos zabrała radna, która nie zasiada w komisji, ale przyszła merytorycznie przygotowana, Marta Bejnar-Bejnarowicz. Krótko, ale rzeczowo i z przywołaniem Rozstrzygnięć Nadzorczych i uchwał Krajowej Izby Odwoławczej w podobnych sprawach wyjaśniła, że zmiana statutu FG w zaproponowanej formie jest niezgodna z prawem. Podkreśliła autonomię FG, która nie jest świetlicą wiejską, ale niezależną instytucją kultury, więc nikt – poza jej dyrektorem - nie może ingerować w to, jaką prowadzi działalność.
- Do nadzoru są odpowiednie służby, które przetoczyły się przez FG i z tego, co mi wiadomo, nie znalazły nic złego – podkreśliła, mając na myśli pięciotygodniowy audyt przeprowadzony w filharmonii.

Przypomniała, że zgodnie z uchwałą Krajowej Izby Odwoławczej instytucje kultury gospodarują samodzielnie i prowadzą gospodarkę z pełną autonomią finansową i organizacyjną, stąd nie wolno narzucać dodatkowych uregulowań czy imprez, jakie mają realizować, natomiast obowiązkiem rady gminy (w naszym przypadku miasta) jest respektowanie tej gospodarki.
- Prezydent, rada miasta ani nikt nie może narzucać imprez, które ma organizować, a organ doradczy nie jest od kontroli – podkreślała Marta Bejnar-Bejnarowicz i zakończyła:
- Wszystkie zapisy, które są w tej propozycji, są niezgodne z obowiązującym prawem.
- To chyba według pani – usłyszała od sprawczyni zamieszania wokół FG, radnej Grażyny Wojciechowskiej.

Ale zanim wyłuszczyła swoje argumenty, głos zabrała wiceprezydent Małgorzata Domagała, która zaznaczyła, że nanosząc zmiany, jako urząd chcieli, by rada programowa w końcu pojawiła się w FG.
– Ona ma wspierać i być ciałem doradczym – mówiła, a imprezy, które wskazało miasto, miały ułatwić dyrektorowi Wróblowi dostosowanie swojego repertuaru, by można było organizować w FG również imprezy miejskie.

Do stanowiska wiceprezydent odniosła się Marta Bejnar-Bejnarowicz:
– Tylko pierwszy argument się zgadza, że prezydent może powołać taką radę, ale nie wolno mu wpisywać osób, które mają w jej skład wchodzić. To może zrobić tylko dyrektor. Później rada wybiera przewodniczącego i zastępcę, a nie prezydent. Nie wolno określać, ile razy dyrektor ma zwoływać posiedzenia. To tylko jego sprawa i kompetencje – wyliczała.
Radna Bejnarowicz odniosła się również do organizowania imprez o charakterze kulturalno-oświatowo-społecznym.
– Cóż to za twór i za imprezy? – pytała. – To ściśle nielegalne, bo ingeruje w działalność dyrektora Filharmonii Gorzowskiej. To on ma decydować, jakie znaczenie mają imprezy, które organizuje. To należy do jego kompetencji. Żaden organ, fundacja ani radny nie może takich informacji wskazywać.

Marta Bejnar-Bejnarowicz wyłuszczyła też, że organ prowadzący nie ma żadnych kompetencji, by w jakikolwiek sposób narzucać dyrektorowi instytucji kultury, co ma on organizować.
- Nie ma takiej możliwości. Prawo wam i nam nie pozwala wpisywać tego, co wypisaliście - zakończyła.

Kuriozalne okazało się wystąpienie mecenasa Urzędu Miasta.
- Słyszałem wypowiedź. Rzeczywiście, są różne rozstrzygnięcia nadzorcze, ale jest linia orzecznictwa. Rada programowa nie może mieć żadnych uprawnień. To organ doradczy, a zapisy uchwały tego nie zmieniają. Ustawodawca dopuścił możliwość wprowadzenia dodatkowych obowiązków. Jest podstawa prawna – powiedział, ale jej nie przytoczył na prośbę Marty Bejnarowicz. Za to z sali znów gruchnął głos radnej Wojciechowskiej:
- Mnie nie interesuje, co pani Bejnarowicz mówi.
- Nie musi pani tu być – odparła atakowana i zwróciła się do radcy: - W podstawie prawnej, którą pan wskazuje, nie jest napisane, że można wpisywać jakieś imprezy. To miał być bat na dyrektora, na jego niezależność. A filharmonia jest dla wszystkich, nie dla radnych z osobna.

W sprawie zapisu, że filharmonia ma zorganizować przynajmniej cztery imprezy z inicjatywy lokalnych stowarzyszeń i fundacji wskazała:
- Robicie to samo, co było za PZPR-u, a nie możecie tego zrobić. Ile jest organizacji w Gorzowie? 50? To która będzie miała pierwszeństwo w organizowaniu swojej imprezy? Czy może już terminy są zajęte? – pytała.
Kiedy przewodniczący komisji Tomasz Rafalski oddał głos radnej Grażynie Wojciechowskiej, zaczęła się charakterystyczna dla niej jazda bez trzymanki.
- Właśnie mamy to, co wyniknęło już podczas konkursu, że osoba, która przegrała, dostała powołanie na dyrektora CEA FG i zaczęło się, jak to się stało, jak się stało, dlaczego, kto podpisywał kontrakt, przecież ten pan w ogóle nie realizował tego, co przedstawiał podczas konkursu – emocjonowała się coraz bardziej, po czym wytoczyła ciężkie działo: - To co ten pan robi, to jest cynizm. To z moich pieniędzy, z pieniędzy mojej rodziny filharmonia była wybudowana – grzmiała, wrzucając coś o odbieraniu muzyki poważnej, o wszystkich informacjach, które krążą wokół FG i radnej Bejnarowicz, która była w pierwszej grupie, gdy były zwalniane kobiety w ciąży. - To pani specjalność – oskarżała publicznie, po czym pytała:
- Dlaczego pani jako radna nie przemyślała swojego postępowania? My mamy budować, a nie niszczyć. Nieprawdziwą informację się podaje. Ja mam zestawienie ilości koncertów w sezonie 2018/19. Podaje się nieprawdziwe informacje – rzucała słowa bez związku ze sobą i sprawą, po czym wygłosiła tonem nieznoszącym sprzeciwu:
- Filharmonia Gorzowska powinna być tak, jak na początku za prof. Borkowskiego. I niczego innego nie chcemy – podkreślała, nie wiadomo w czyim imieniu i przerzuciła bezpardonowy, ale też niczym niepoparty atak na dyrektora.
- Ten pan Wróbel mija się z prawdą. Ja tu mam dowody, pani nie pokażę, bo w pani jest tyle agresji, nienawiści. Ja uważam, że do dnia dzisiejszego poprzez niedanie zgody na cykliczną siódmą imprezę „Bezpieczne wakacje” naraził życie i zdrowie dzieci.

Potem znów był stek przyrządzony z wszystkiego, czyli:
- „statut musi być, bo to z naszych pieniędzy”,
- „ten pan to specjalista od mieszania informacji”;
- „Filharmonia Gorzowska jest nasza i my płacimy, to ten pan opowiada, że jakiś magazynek w filharmonii. Niech się pan zastanowi”;
- „prezydent płaci, prezydent wymaga”;
- „Ponieść konsekwencje musi osoba, która okłamała prezydenta i nas radę miasta, stwarzając takie a nie inne zatrudnienia i prezentacje podczas konkursu”;
- „Pół roku czekałam, aż będzie audyt. Do 2 lipca pan Wróbel ma czas, by się ustosunkować do kontroli, co było realizowane i jak”;
- „Ten pan przez ten czas nie realizuje tego, co miał realizować. Wynajmuje FG innym, nie to, że myśmy korzystali za darmo, żebyśmy sztandarowych imprez nie mogli realizować?”

To wystąpienie podsumowała Marta Bejnar-Bejnarowicz słowami:
- Udowodniła pani, o co chodzi. O tanią salę klimatyzowaną.
Znów usłyszała, że jest cyniczna i nieobiektywna.

Na zakończenie sprawę podsumowała wiceprezydent Małgorzata Domagała.
- Panie przewodniczący, Filharmonia Gorzowska wzbudza wiele emocji, a zmiany spowodują, że będzie się dyrektorowi lżej pracowało. Chcemy tylko uszczegółowić pewne sprawy, by dyrektor wiedział, na czym nam zależy – powiedziała.

Przewodniczący Rafalski udzielił również głosu obecnemu na sali dyrektorowi Mariuszowi Wróblowi, który skorzystał z okazji i podpowiedział rozwiązanie:
- Chce podpowiedzieć rozwiązanie prawne – zaczął. - Imprezy, o których rozmawiamy, mogą znaleźć się w programie. Jest umowa z prezydentem, ale umowa mocno niedoskonała. Ja zgodziłem się na te warunki, bo filharmonia była w trudnej sytuacji i musiałem szybko podjąć decyzję o przyjeździe do Gorzowa.
Zaznaczył też, że to co przedstawiał jako kandydat na stanowisko dyrektora, służyło do celów konkursu, bo dopiero potem prezydent negocjuje z wyłonionym kandydatem, który na podstawie podpisanej umowy powinien być rozliczany z programu artystycznego.
- Na razie ten program mieści się w jednym zdaniu – mówił. - Zgodziłem się na to, bo instytucja była w kryzysie, dopiero po rozeznaniu instytucjonalnym można program uściślić.
Przypomniał też, że osoba z zewnątrz musi mieć czas na to uściślenie. - A koncepcja jest realizowana, natomiast zapisy, które znalazły się w projekcie statutu, mogą znaleźć się w umowie – powiedział.

Wydawać by się mogło, że sprawa powinna się zamknąć, ale radna Wojciechowska musiała dołożyć swoje, jakby bała się, że traci grunt pod nogami. Wytoczyła więc kolejne działo. I zrobiła to z pełną świadomością, choć – jak mówi dyrektor Wróbel - dokumenty potwierdzające jej nieprawdziwe  oskarżenia musiała znać, bo audyt przedstawił protokół, w którym nie stwierdza żadnych niezgodnych z prawem działań dyrektora i FG.

- To co przedstawili prezydent i prawnik w statucie powinno być jednoznacznie, że nie może księgowa filharmonii dawać delegacji dyrektorowi, który 100 dni przebywał na delegacji. To są rzeczy, które denerwują ludzi. Ja uważam, że działalność jest na szkodę miasta. Kto ponosi odpowiedzialność, że kontrakt został podpisany? Filharmonia powinna wykonywać to, co sobie życzymy. Ktoś popełnił błąd, przez który wszyscy cierpimy. Nie mogę sobie pozwolić, by nasi mieszkańcy nie chcieli i dużo osób nie chodzi na koncerty. Nie ma sensu proszę państwa, wydział kultury jest od tego, żeby nadzorować… - wykrzykiwała.

Dla zainteresowanych wyjaśnienie związane z delegacjami dyrektora. Rzeczywiście, było ich więcej niż za poprzedniej dyrekcji, ale koszt ich nie był wyższy.
– Byłem często zapraszany jako dyrektor Filharmonii Gorzowskiej na konferencje, również jako jeden z uczestników i wtedy zapraszający płacił za mnie (choćby do Europejskiego Centrum Solidarności w Gdańsku https://www.gdansk.pl/urzad-miejski/wiertarka-w-bibliotece-z-botami-czyli-o-czym-mowil-marketing-w-kulturze,a,76077). W innych przypadkach, gdy wyjeżdżam, nie nocuję w drogich hotelach, ale wręcz w hostelach. Natomiast moja praca również na tym polega – powiedział w rozmowie z nami, zaznaczając, że to wszystko jest w protokole pokontrolnym.

Ostatecznie projekt uchwały nie przeszedł przez komisję. "Za" głosowali: Grażyna Wojciechowska, Halina Kunicka i Tomasz Manikowski, przeciw Alicja Burdzińska, Tomasz Rafalski i Piotr Wilczewski. Od głosu wstrzymali się: Jacek Sterżeń i Paulina Szymotowicz. Radna Bejnarowicz nie głosowała, gdyż nie jest członkiem tej komisji.

Spotkanie relacjonowała Hanna Kaup
foto ilustracyjne Hanna Kaup


25 czerwca 2019 20:28, admin ego
« powrót
Dodaj komentarz:

Twoje imię:
 
Komentarze:


Zofia w dniu 25.06.2019, 22:35 napisał(a):
No cóż?Brak słów... Może radna W. zrezygnuje z mandatu i wystartuje w kolejnym konkursie na dyrektora FG. Filharmonio bardzo się o ciebie martwię

Andrzej Trzaskowski w dniu 26.06.2019, 03:21 napisał(a):
zasadnicze pytanie nadal pozostaje otwarte: czy chcemy i stać nas na wysokich lotów instytucję artystyczną typu filharmonia, czy przy braku innej klimatyzowanej sali wolimy ją przekształcić w multimedialny ośrodek kultury służący (sic!) i zaspokajający gusta tzw. Wszystkich.

Anonim_1228 w dniu 26.06.2019, 07:55 napisał(a):
Pani Wojciechowska może i ma zasługi dla miasta, ale amba odbiła jej już dawno. Coś podobnego do Pawłowicz/Niesiołowskiego tutaj nam wyrosło. Ale spokojnie. Ludzie w wyborach na radnego zagłosują, bo nam się podoba to co juz kiedyś słyszeliśmy... :-)

Anonim_5377 w dniu 26.06.2019, 10:53 napisał(a):
Pani Marto niech Pani wytrzyma to wszystko bo jest Pani jedną z najlepszych radnych jaka mogła się temu Miastu trafić. Pani radna W. powinna poważnie zastanowić się nad swoją rolą a magistracie - takie zachowanie i postawa to wstyd!

Anonim_7617 w dniu 26.06.2019, 21:55 napisał(a):
Czy ktoś kompetentny mógłby napisać ile i z jakich pieniędzy została wybudowana i uruchomiona F.G.? Bo nie wydaje mi się, że tylko Pani Radna i Jej Rodzina dołożyła. Ale jeszcze jeszcze inni gorzowianie (podatnicy) a także Unia Europejska.
Nie podobał się Pan Borkowski (zwolniony przez Prezydenta), podobnie Pan Świtalski. Nie podobały się Panie Pera i Wolińska. Teraz Panowie Wróbel i Kraszewski. Lobbuje się od dłuższego czasu o powrót Pana Borkowskiego - tutaj przewodzi Pani Radna Wojciechowska z zapleczem części Muzyków... jestem ciekaw dlaczego. Może albo Pani Radna albo któryś z Muzyków nas oświeci?Pani Marcie gratuluję postawy.

anka w dniu 26.06.2019, 23:33 napisał(a):
Tak trzymać Pani Marto!!!!Jest Pani Wielka!!!A radna Wojciechowska? Brak słów aby opisać jej skandaliczne zachowania!!Nikt tyle złego co ona nie zrobił dla miasta. Jakie ona ma zasługi?Kompromituje Gorzów od wielu lat. ŻENADA!!!


Anonim_6376 w dniu 27.06.2019, 05:39 napisał(a):
wojciechowska wiecej dla miasta zrobila niz radna Bejnarowicz ktorej zaslug nie widze praktycznie zadnych.

Anonim_6376 w dniu 27.06.2019, 06:32 napisał(a):
gdyby Bejnarowicz była taka spoko zrobolaby ankiete wsrod mieszkancow z zapytaniem "czy chcecie placic 6mln rocznie z waszych podatkow na utrzymanie filharmonii gorzowskiej?" i wyniki z ankiety przedstawic w RM i prezydentowi.

Andrzej Trzaskowski w dniu 27.06.2019, 07:02 napisał(a):
Czyli jednak... Po niedopuszczalnym (!) sugerującym wstępie przed głosowaniem nad lekko zmodyfikowaną uchwałą, wygłoszonym przez przewodniczącego Rady, Rada Miasta przyjęła i zatwierdziła to, że Prezydent Miasta powoła Radę Programową FG i będzie miał prawo sugerować działania o charakterze kulturalnym oraz społecznym (w tym sportowym) ważne dla Miasta, które dyrektor instytucji artystycznej będzie musiał w swoich planach uwzględnić. Cóż... zaczęliśmy się już w czarnej du... urządzać...

Anonim_9762 w dniu 27.06.2019, 07:07 napisał(a):
Radni, którzy glosowali za. Trzeba dla nich znaleźć odpowienie określenie. Niby walczą z PiSem o respektowanie prawa, a co tu pokazali? Fałszywi i interesowni do granic nieprzyzwoitosci.

Marek z Rybakowa w dniu 27.06.2019, 21:24 napisał(a):
... no cóż- to raczej mętna woda.

Anonim_5478 w dniu 07.07.2019, 16:53 napisał(a):
Czy ktoś z Państwa piszących o zaslugach dla miasta radnej Wojciechowskiej pokusi się o wymienienie chociaż jednej? Czas start

Serwis www.egorzowska.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są wyłączną własnością ich autorów.

Nowy szynobus
– Wiążemy z tym pojazdem wielkie nadzieje z poprawą jakości i stabilności połączeń kolejowych, zwłaszcza tutaj, na północy województwa – ... <czytaj dalej>
Bezrobocie bez zmian
Pod koniec ubiegłego roku stopa bezrobocia w Gorzowie była taka sama jak pod koniec 2023 roku i wynosiła 2,4% – ... <czytaj dalej>
Nie daj się oszukać
Uwaga! Oszuści podszywają się pod Krajową Administrację Skarbową. Ostrzegamy przed fałszywymi e-mailami, których autorzy podszywają się pod Krajową Administrację Skarbową. Wiadomości wysyłane ... <czytaj dalej>
Trzech Króli z orszakiem
Objawienie Pańskie, zwane popularnie świętem Trzech Króli (6 stycznia), należy do najważniejszych obchodów świątecznych w ciągu roku liturgicznego. Podczas mszy ... <czytaj dalej>
Przeglądaj cały katalog lub dodaj swoją firmę
"Rzup" Usługi Projektowo-Budowlane Jacek Kasierski

ul. Kazimierza Jagiellończyka 17 /3, Gorzów Wlkp.
tel. 95 722 82 26
branża: Projektowe biura <czytaj dalej>
"Reklama" Bogdan Borowczyk

ul. Wodna 14, Gorzów Wlkp.
tel. 95 729 87 77
branża: Druk - skład tekstu <czytaj dalej>

Bezrobocie bez zmian
Pod koniec ubiegłego roku stopa bezrobocia w Gorzowie była taka ... <czytaj dalej>
19 utworów Sotirii
Kto zdecydował się i dotarł we wtorkowy wieczór 14 stycznia ... <czytaj dalej>
Budowa miała ruszyć w zeszłym roku
Jeszcze w marcu 2024 roku media otrzymały informację, że budowa ... <czytaj dalej>
Współpraca Wojewody z LBOT
W niedzielę list intencyjny Ministra Obrony Narodowej z Prezydentem Gorzowa ... <czytaj dalej>
Kalendarium eventów
«styczeń 2025»
PWŚCPSN
  
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
  
dodaj: imprezy@egorzowska.pl
Mała wielka sprawa
eGorzowska - adminfoto_admin.jpg
admin ego:
Jaki był 2024 w Gorzowie Wielkopolskim?
Za nami 366 dni roku, w którym Gorzów Wielkopolski skończył 79 lat, a od landsberskiej lokacji minęło 767. Jaki był ten 2024? Na pewno inny dla każdego z nas, inny prywatnie, ... <czytaj dalej>
Bez korzeni nie zakwitniesz
Archiwa Państwowe oraz Ministerstwo Edukacji Narodowej zapraszają uczniów klas 4-7 <czytaj dalej>
Kto zdobędzie mural dla szkoły
Murale Pamięci „Dumni z Powstańców” to ogólnopolski konkurs dla szkół <czytaj dalej>

aktualnie nie ma żadnej czynnej sondy
Robisz zdjęcia? Przyślij je do nas foto@egorzowska.pl
eGorzowska - dsc_1560.jpg
admin ego:
Rzeczywistość, nad którą chce się zapłakać
Ostatnio dość często goszczę w różnych gorzowskich redakcjach radiowych. Dyskutujemy ... <czytaj dalej>
admin ego:
Pojazd wjechał. Pojazd odjechał
Z wielką pompą ogłoszono dziś wjazd na gorzowski dworzec nowego ... <czytaj dalej>
admin ego radzi:
Więcej darowizn bez podatku
Prawo.pl: więcej darowizn bez podatku w 2025 roku. W nowym roku, ... <czytaj dalej>
admin ego radzi:
Najlepiej opłacani specjaliści w lubuskim
Zarabiamy mniej niż w innych regionach, ale i tak coraz ... <czytaj dalej>
Blogujesz? Rób to lokalnie!
Wystarczy jedno kliknięcie w egoBlog
Masz problem?
Napisz do eksperta egoEkspert
Żadna sprawa nie zostanie bez odzewu. Daj znać na eGo Forum
Anonim_7315:
Nie pisowska armia tylko polska armia.
<czytaj dalej>
Marek z Rybakowa :
Prezydent to wiadomo , ale gdzie są radni ?
Gorzowskich radnych podzielił bym na trzy kategorie:
- zaradni,
- nieporadni,
<czytaj dalej>
Anonim_6886:
Równie dobrze można by tą działkę po uzbrojeniu przeznaczyć na produkcję rolniczą. Zyski były by większe niż z WOTu <czytaj dalej>
Anonim_6886:
Proszę, nawet "Pacz Pan" Komarnicki się pofatygował. Z okazji braku połączeń. Bo Brak połączeń też jest przecież okazją... przyn <czytaj dalej>
Marek z Rybakowa :
88 mln na Mironicką ... i zajmie to WOT/pisowska armia/ ?
"Północna obwodnica" - to nie żadna obwodnica - to trasa średnicowa pr <czytaj dalej>
 
eGorzowska.pl - e-gazeta Gorzowskiej Agencji Dziennikarskiej