Kto wybrał się w sobotę do Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej w Gorzowie Wielkopolskim na drugi dzień VI Lubuskiego Festiwalu Słowa, ten na pewno nie żałował.

Gorzowska książnica każdego dnia tętni życiem, ale są takie wydarzenia, które należy uznać za wyjątkowe. Dla mnie to właśnie listopadowe festiwale słowa Warto czytać nad Wartą. Każdego roku oferują interesujące spotkania z autorami książek, wydawcami czy aktorami-lektorami, którzy te książki, tzn. ich fragmenty, czytają.

W tym roku dane mi było uczestniczyć w drugim dniu festiwalu, który rozpoczęła rozmowa o nadzwyczajnym życiu Simony Kossak. Spotkanie poprowadziła Kinga Konieczny z Anną Kamińską, autorką książki, na podstawie której możemy dziś oglądać film o kobiecie, która wybrała życie wśród natury i prawdziwie zaprzyjaźniła się ze zwierzętami Puszczy Białowieskiej.

Po godzinie miejsce pisarki zajęli autorzy Raportu o stanie świata, dziennikarze radiowi realizujący interesujące podcasty na tematy dotyczące bieżących wydarzeń polityczno-gospodarczo-społecznych, czyli: Dariusz Rosiak i Grzegorz Dobiecki. Próbowali zdradzić tajniki swoich przygotowań i twórczej realizacji pomysłów, tzn. rozmów z zaproszonymi gośćmi oraz pisania felietonów na temat, co zawsze jest sztuką niełatwą, ba! męczącą.

Zarówno po pierwszym jak i drugim spotkaniu obecni zadawali gościom pytania i gdyby nie ograniczenia czasowe, z pewnością byłoby ich więcej.

Od 15.00 do 16.00 miejsce gości zajęli: dyr. Biblioteki Narodowej w Warszawie Tomasz Makowski i dyr. WiMBP Sławomir Szenwald. Rozmawiali o tym, jak zachęcić Polaków do czytania. Co ważne, podkreślili, że najwięcej czyta młodzież, a najmniej starsi. Gdyby jednak badania dotyczyły osób młodszych niż 15 lat, wynik na ich korzyść byłby jeszcze lepszy. Badania nie biorą pod uwagę tego, co czytamy, ale – jak zaznaczyli rozmówcy – najważniejsze jest samo czytanie. I tu uwaga do rodziców, by z czytania nie czynili kary, mówiąc np. „To teraz szlaban z komputerem, smartfonem, etc., idziesz czytać książkę”. Czytanie to przyjemność, podróż, przygoda i wiedzą to doskonale ci, którzy od najmłodszych lat są wychowywani z książkami. Oczywiście, pomagają w tym biblioteki, takie jak gorzowska, w których dzieci mają swoje kąciki do czytania i zabawy. Mogą samodzielnie wybierać wśród licznych propozycji, mają fotele, maty, wigwamy i inne miejsca, w których czują się bezpiecznie i przeżywają swoje książkowe przygod.

Czwarta godzina sobotniego spotkania w WiMBP należała do Laury Łącz, która opowiedziała o swojej aktorskiej historii, o teatrze dawniej i dziś, o seniorskiej aktywności, o książkach, które napisała dla dorosłych i dzieci, a na zakończenie przeczytała fragment „Miasta mojej matki” Juliusza Kadena-Bandrowskiego.

Między 17.00 a 18.00 odbyło się niezwykle dynamiczne spotkanie z pisarzem młodego pokolenia Jakubem Ćwiekiem. Poprowadził je Krzysztof Lichtblau, nawiązując najpierw do Głuchołaz, które ucierpiały we wrześniowej powodzi.
42-letni pisarz zyski ze sprzedaży swojej książki „Topiel” przeznaczył na powodzian. Ponieważ sytuacja tam wygląda wciąż bardzo źle, realizuje kolejny projekt pomocowy, o którym wkrótce będzie głośno.
Później zdradzał kulisy warsztatu, pomysłów i przemian gatunkowych, bo początkowo był przede wszystkim pisarzem fantasy, a teraz głównie realizuje kryminały. W przyszłości chciałby stworzyć dobrą powieść erotyczną. W swojej wypowiedzi wielokrotnie podkreślał słowo „dobry” w różnych jego odmianach, mówiąc o pomyśle, narzędziach i realizacji.

Zataczając koło, długi sobotni dzień zakończyła projekcja filmu o Simonie Kossak w reżyserii Natalii Korynckiej-Gruz. Ten dwugodzinny dokumentalny obraz pokazał Simonę oczami jej znajomych i bliskich, a także dokumentów zdjęciowo-filmowych, jakie po sobie pozostawiła.

Na kolejny VII Festiwal Słowa Warto czytać nad Wartą przyjedzie nam czekać rok, ale już dziś dyr. Sławomir Szenwald zdradził, że chciałby go zrealizować we współpracy z gorzowskim Teatrem Mostów. Ale na szczegóły jeszcze nie pora. Póki co, należy podziękować za tę dawkę dobrego i mądrego słowa.

Tekst i foto Hanna Kaup


Kliknij w wybrane zdjęcie aby powiększyć

Dodaj komentarz:

Nowy szynobus

– Wiążemy z tym pojazdem wielkie nadzieje z poprawą jakości i stabilności połączeń kolejowych, zwłaszcza tutaj, na północy województwa – ... <czytaj dalej>

Bezrobocie bez zmian

Pod koniec ubiegłego roku stopa bezrobocia w Gorzowie była taka sama jak pod koniec 2023 roku i wynosiła 2,4% – ... <czytaj dalej>

Nie daj się oszukać

Uwaga! Oszuści podszywają się pod Krajową Administrację Skarbową. Ostrzegamy przed fałszywymi e-mailami, których autorzy podszywają się pod Krajową Administrację Skarbową. Wiadomości wysyłane ... <czytaj dalej>

Trzech Króli z orszakiem

Objawienie Pańskie, zwane popularnie świętem Trzech Króli (6 stycznia), należy do najważniejszych obchodów świątecznych w ciągu roku liturgicznego. Podczas mszy ... <czytaj dalej>

Jaki był 2024 w Gorzowie Wielkopolskim?

aktualnie nie ma żadnej czynnej sondy

Blogujesz? Rób to lokalnie!
Wystarczy jedno kliknięcie w egoBlog

Masz problem?
Napisz do eksperta egoEkspert

Żadna sprawa nie zostanie bez odzewu. Daj znać na eGo Forum

A najsmieszniejsze jest to że to jest w koncu nieduze miasto. Posprzątać mozna by w zasadzie od reki tak, że dało by się jeść z ulicy.
<czytaj dalej>

Nie pisowska armia tylko polska armia.
<czytaj dalej>

Prezydent to wiadomo , ale gdzie są radni ?
Gorzowskich radnych podzielił bym na trzy kategorie:
- zaradni,
- nieporadni,
<czytaj dalej>

Równie dobrze można by tą działkę po uzbrojeniu przeznaczyć na produkcję rolniczą. Zyski były by większe niż z WOTu <czytaj dalej>

Proszę, nawet "Pacz Pan" Komarnicki się pofatygował. Z okazji braku połączeń. Bo Brak połączeń też jest przecież okazją... przyn <czytaj dalej>