Wiele mówi się o porządku w mieście. Sytuacja, o której dziś piszę, też dotyczy tego problemu.
Noc z soboty na niedzielę była pełna wrażeń. Ludzi na ulicach miasta w związku z dorocznym szlakiem kulturalnym też więcej niż zwykle, stąd następnego dnia pozostały walające się po chodnikach puszki, butelki, puste opakowania.
– Czy pani widziała, jak to wygląda na Hawelańskiej? I jeszcze ci śpiący na ławkach. Bardzo mną to poruszyło – powiedziała gorzowianka, która zmierzała na popołudniowy koncert z cyklu Dobry Wieczór Gorzów.
Sprawdziłam.
Rzeczywiście, tuż przy deptaku w kałuży leżały jakieś papierowe torby i inne opakowania, a dalej puszki, puszki, puszki. O jedną z nich o mało co nie przewróciła się jakaś młoda kobieta. Na szczęście, zachowała równowagę, a w puszce, o którą co chwilę ktoś się potykał, pozostało tylko wgłębienie. Także widok śpiących na dwóch ławkach mężczyzn nie robił dobrego wrażenia. Wiele osób zmierzając na koncert, przyglądało się tym nieszczególnym obrazkom.
O 16.00 zaczął się program na scenie, a po chwili na deptak zajechało auto z pracownikami Inwencji, którym zgłosiłam sprawę. Powiedzieli, że są tu, by uprzątnąć kosze na śmieci, ale jeśli widzą, że coś wala się po ziemi, to też podnoszą. Na ich trasie miała być ulica Hawelańska, więc obiecali, że zrobią porządek.
Zanim jednak tam dotarli, przy dawnej księgarni pojawiło się policyjne auto. Funkcjonariusze pojawili się przy Starym Rynku, by kontrolować teren wokół koncertu i pozostali tam do jego końca. Podjechali do jednego z leżących (drugiego chyba obudziły dźwięki muzyki). Mężczyzna spał w najlepsze, nie dając znaku życia. Dopiero nieco potrząśnięty przez policjanta, usiadł na ławce. Co prawda, nie bardzo umiał powiedzieć, jaki mamy dzień, ale zapewniał, że nie potrzebuje pomocy i zrozumiał, że ławka w mieście nie jest od spania.
Kilka minut po tej interwencji na Hawelańską trafili również pracownicy Inwencji i tak jak powiedzieli, zrobili porządek z walającymi się śmieciami.
Ucieszyło mnie, że sytuację dało się szybko załatwić, że zarówno pracownicy Inwencji, jak i policjanci byli sympatyczni i uczynni. Jedno tylko warto byłoby na przyszłość zmienić: Wcześniej wykonać porządki, bo wyrzucanie śmieci z metalowych kubłów do auta tuż obok sceny, na której odbywał się smyczkowy koncert, było poważnym zgrzytem i zaburzało słuchaczom odbiór.
Gorzowianie doceniają projekt Dobry Wieczór Gorzów i każdego weekendu pojawiają się na Starym Rynku, by uczestniczyć w zaplanowanych wydarzeniach, które ubarwiają życie miasta. Trzeba jednak jeszcze zadbać o to, by w tym mieście było czysto. Chińskie przysłowie mówi, że: Jest czas łowienia ryb i jest czas suszenia sieci. Dlatego należy rozdzielić zabawę od porządkowania. Nie da się tego połączyć, więc trzeba sprzątanie wykonać wcześniej.
Tekst i foto Hanna Kaup
Kliknij w wybrane zdjęcie aby powiększyć
Prezydent w ministerstwie
Prezydent Gorzowa w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
- Z doświadczenia wiem, że najważniejsze są relacje bezpośrednie. Ustalenia, które zapadają wtedy ...
<czytaj dalej>Tarasy jeszcze niedostępne
Woda w Warcie opada, odsłaniają się zalane tarasy. Niestety, ze względów bezpieczeństwa, nie mogą być jeszcze udostępnione.
Zdecydowała o tym ekspertyza ...
<czytaj dalej>Apel o pomoc w sprawie odbudowy AJP
W dramatycznej dla uczelni i miasta sytuacji potrzebne jest wspólne działanie. Dlatego prezydent miasta Jacek Wójcicki apeluje o pomoc w ...
<czytaj dalej>Rozmowa z komisarzem Wojciechowskim
Komunikat w sprawie rolników.
Zgodnie z wczorajszą rozmową telefoniczną z komisarzem rolnictwa Januszem Wojciechowskim przekazuję, że na najbliższym i ostatnim w ...
<czytaj dalej>