piątek 18 kwietnia 2025     Apoloniusz, Bogusława, Bogusław
eGorzowska - internetowy dziennik Gorzowskiej Agencji Dziennikarskiej
szukaj    szukaj szukaj
Hanna Kaup BLOG

« powrót
Langkawi – wyspa naturalnego piękna i spokoju (1)
eGorzowska - 14854_IaJgDhwtdqfsUqG95xrL.jpg

Langkawi. Teren wielkości Warszawy. Otoczony dżunglą z sięgającymi pół miliona lat formacjami skalnymi i setką mniejszych wysp, które porastają lasy namorzynowe. Teren z jaskiniami pełnymi stalaktytów i stalagmitów oraz kolonii nietoperzy. Teren, na którym zobaczysz jeziora i wodospady, 260 gatunków ptaków, w tym orły rybne i dziewiczą przyrodę. Przy odrobinie szczęścia spotkasz latające lemury i jaszczurki oraz małpy, które spróbują skraść ci wszystko, co zwróci ich uwagę. Wreszcie odpoczniesz na rajskich plażach nad turkusowymi wodami Morza Andamańskiego i zaznasz relaksu bez zbędnego zgiełku tysięcy spragnionych słońca wczasowiczów.




MALEZYJSKA LANGKAWI
Wyspa Langkawi należy do Malezji i jest największą spośród setki ją otaczających. Oddalona od Polski o ponad 9 tys. km ma to, czego oczekuje każdy spragniony Europejczyk, szczególnie w okresie chłodów jesieni czy zimy: słońce i doskonałe jedzenie. Z jednej strony zaskakuje egzotyką, z drugiej – nowoczesnością. Różnorodna kulturowo, trwa w swojej muzułmańskiej tradycji, szanując każdego z gości, kto wybierze tę destynację. Doskonale wie, że dając turyście to, co najlepsze, otrzyma zwrot w postaci zysku, który stanowi główne źródło jej utrzymania.

I mnie zdarzyło się, a właściwie powinnam powiedzieć – poszczęściło – polecieć tam ze Stowarzyszeniem Polskich Mediów na dziennikarski trip. Szef stowarzyszenia Marek Traczyk, który wyjazd organizował, doskonale zna się na tzw. produkcie turystycznym, więc to, co zobaczyliśmy, przekonało nas, jak daleko jesteśmy w tyle i że od tej maleńkiej wyspy, od ludzi, którzy zarządzają tam sferą turystyki, możemy się wiele nauczyć.




PRODUKT TURYSTYCZNY
Ich produkt turystyczny jest świetnie przemyślany. Co się na to składa? Choćby fakt, że za każdy dzień pobytu pobierają opłatę turystyczną (u nas jej nie ma), którą przeznaczają każdego roku na powstanie nowej atrakcji. Oczywiście też wysoki poziom oferty hotelowej. Konsekwentna praca nad zachęceniem do odwiedzania wyspy – szczególnie po pandemicznym zamknięciu. Wreszcie doskonała kuchnia, która zachwyci najwybredniejsze podniebienia. Malezyjczycy z Langkawi każdego dnia z uśmiechem i serdecznością przyjmują nowych gości i dbają o nich najlepiej, jak potrafią.

O tym, że ich praca przynosi efekty, niech świadczy fakt, że przed covidem ta niewielka wyspa rocznie przyjmowała ok. 4 mln turystów, a po jego zakończeniu, gdy świat stanął przed wyzwaniem odbudowania tego, co utracił, malezyjski kurort zwany rajem, systematycznie zwiększa liczbę odwiedzających. W tym roku planuje przyjąć 3 miliony ludzi. I to na wyspie wielkości Warszawy, z liczbą mieszkańców jak w Gorzowie Wielkopolskim. Czy można to sobie wyobrazić?




MARDI FRUIT FARM
Niektórzy twierdzą, że na Langkawi wystarczy spędzić trzy, cztery dni. My byliśmy siedem i doskonale wiem, do jak wielu miejsc nie dotarłam, jak wiele zobaczyłam zbyt pobieżnie, jak pięknie byłoby tam wrócić i napawać się wędrówką po MARDI Fruit Farm, ze spokojem poznawać i smakować największy na świecie owoc jackfruit; zobaczyć, jak dojrzewa ten, którego zwą królem – przez jednych kochany, przez innych znienawidzony – durian, poczuć słodycz ekologicznie uprawianych: mango, papai, melona, guavy, ananasa, żółtego i czerwonego arbuza czy karamboli o przekroju gwiazdy.









DAYANG BUNTING

Warto byłoby spędzić więcej czasu na wyspie Dayang Bunting, która kształtem przypomina leżącą na plecach ciężarną kobietę i kryje w sobie Jezioro ciężarnej dziewicy. Legenda głosi, że sprzyja płodności, więc odwiedzają je wszyscy, którzy bezskutecznie starają się o potomstwo.

Na tę i inne wyspy archipelagu bez trudu dostaniecie się łódką czy skuterem wodnym, poczujecie na ciele rozbryzgujące się fale i ich słone drobinki, zaszyjecie u brzegu namorzynowego lasu i będziecie obserwować dziesiątki kołujących orłów, albo wędrować po jaskiniach z wiszącymi u sufitu licznymi koloniami nietoperzy. Spotkacie na swej drodze małpy, które potrafią wyszarpać z ręki wszystko, co im wyda się ciekawe, a potem zjecie lunch w jakiejś pływającej knajpce, w której przygotują wam świeżą rybę i potrawy o barwach i smakach, jakich nie spotkacie w innych miejscach świata.






Cdn.
Tekst i foto Hanna Kaup


23 marca 2025 18:52, admin ego
« powrót
Dodaj komentarz:

Twoje imię:
 
Komentarze:


Anonim_7236 w dniu 24.03.2025, 07:39 napisał(a):
Dziękuję za egzotyczną podróż Nie szkodzi że wirtualnie Opis wyspy pięknie zdjęcia przeniosły mnie do tam gdzie każdy chciałby spędzić czas

Serwis www.egorzowska.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są wyłączną własnością ich autorów.

W Wielkim Tygodniu
W Wielki Czwartek (17 kwietnia) o godz. 10.00 w zielonogórskiej konkatedrze bp Tadeusz Lityński będzie przewodniczył mszy św., podczas której ... <czytaj dalej>
Lubuski Plan Ludnościowy
Czego potrzeba, by zatrzymać ludzi w Lubuskiem? O tym dyskutowała Lubuska Rada Doradcza ds. Rozwoju Regionu. 9 kwietnia 2025 r. obradowała ... <czytaj dalej>
Reakcja na lekceważące słowa radnego Buszkiewicza
List otwarty do radnego Macieja Buszkiewicza w odpowiedzi na wypowiedź wygłoszoną w mediach publicznych. Szanowny Panie Radny, z ogromnym zdumieniem i ... <czytaj dalej>
Po co Centra Integracji Cudzoziemców
Samorząd wyjaśnia, po co powstają Centra Integracji Cudzoziemców. – Opinia publiczna jest epatowana różnego rodzaju nieprawdziwymi informacjami. Chcielibyśmy jasno przedstawić nasze ... <czytaj dalej>
Przeglądaj cały katalog lub dodaj swoją firmę

Kalendarium eventów
«kwiecień 2025»
PWŚCPSN
 
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
    
dodaj: imprezy@egorzowska.pl
Mała wielka sprawa
eGorzowska - adminfoto_hanna.jpg
Hanna Kaup:
To nie miało prawa się wydarzyć
To nie miało prawa się wydarzyć. Przecież nie pierwszy i nie ostatni raz jakiś prezydent odwołuje kogoś ze stanowiska. Nie pierwszy i nie ostatni raz, gdy jakiś prezydent odwołuje kogoś ... <czytaj dalej>
Bez korzeni nie zakwitniesz
Archiwa Państwowe oraz Ministerstwo Edukacji Narodowej zapraszają uczniów klas 4-7 <czytaj dalej>
Kto zdobędzie mural dla szkoły
Murale Pamięci „Dumni z Powstańców” to ogólnopolski konkurs dla szkół <czytaj dalej>

aktualnie nie ma żadnej czynnej sondy
Robisz zdjęcia? Przyślij je do nas foto@egorzowska.pl
eGorzowska - dsc_0531.jpg
admin ego:
Nie jesteśmy podróżnikami (3)
W związku z zakończeniem projektu „Łączą nas ludzie i miejsca ... <czytaj dalej>
admin ego:
Gonty w Gontach
Chociaż wygląda to jak primaaprilisowy żart, to rzeczywiście trafiliśmy tam ... <czytaj dalej>
admin ego radzi:
Wyrok w sprawie wody
Czy woda wodociągowa może być butelkowana? – jest wyrok sądu. Wyrok ... <czytaj dalej>
admin ego radzi:
Odpowiedzialne i oszczędne
Dziewczyny w świecie finansów są odpowiedzialne i oszczędne. I to ... <czytaj dalej>
Blogujesz? Rób to lokalnie!
Wystarczy jedno kliknięcie w egoBlog
Masz problem?
Napisz do eksperta egoEkspert
Żadna sprawa nie zostanie bez odzewu. Daj znać na eGo Forum
Anonim_3696:
Mumin po odwołaniu Błauciak obiecał imprezę,
okazuje się że tylko 2 dni. pierwsza w połowie lipca druga pod koniec sierpnia.
na b <czytaj dalej>
Anonim_4493:
"Rosjanie wywieźli wszystko, co było możliwe. Zdemontowali nawet instalację elektryczną i gazową, zniszczyli ogrzewanie, choć był to śro <czytaj dalej>
Anonim_5644:
Mam pomysł jak mieszkaniec tego miasta które znam od 68 lat, a zwija się teraz. Może wypadałoby nazwać ulice w Gorzowie nazwiskiem doktora Wład <czytaj dalej>
Anonim_4493:
Socjalizm zbudował to miasto. 40 tysięczny landsberg urósł do 125 tys mieszkańców. Bloki z wielkiej płyty. Całe osiedla. Stilon na bazie Ig fa <czytaj dalej>
Anonim_4493:
Niemcy ci pomogli. Ze wzięli Polaczków na szparagi rolnicy szwabscy podwiązując Polaczków do pluga żeby zrywali głową w dół dużo gurken. Ż <czytaj dalej>
 
eGorzowska.pl - e-gazeta Gorzowskiej Agencji Dziennikarskiej