
W XXI wieku turystyka to jeden z tych produktów, które cieszą się coraz większą popularnością. Po okresie lockdownu, przybywa ludzi korzystających z podróży i to bez względu na sposób ich realizacji. Ponieważ jednak samolot gwarantuje najszybsze przeniesienie się z miejsca na miejsce, mimo rosnących cen, linie lotnicze odnotowują wciąż niesłabnące zainteresowanie swoimi usługami.
Trudno się temu dziwić, gdy portale społecznościowe każdego dnia kuszą tysiącami informacji, zdjęć, filmów i filmików ukazujących możliwość wypoczynku w miejscach rodem ze snów i marzeń.
W XXI wieku możemy bez większego trudu przenieść się do rajskich obszarów, w których zobaczymy wiecznie zieloną roślinność, różnorodność podwodnego życia, zasmakujemy w egzotycznych owocach bez konserwantów, usłyszymy śpiew ptaków, które natura wyposażyła w kształty i kolory niczym z palety malarza, usiądziemy do stołu z tubylcami, którzy pochwalą się potrawami o smakach, jakich nie znamy z codziennego życia.
Człowiek ma naturę odkrywcy i zdobywcy. Na szczęście, może dziś odkrywać i zdobywać nowe miejsca bez większej szkody dla tychże. I co by nie powiedzieć o kosztach, jakie niesie ze sobą podróżowanie, może pozwolić innym ludziom żyć lepiej. Są bowiem miejsca na ziemi, które nie mają ani specjalnych bogactw, ani fabryk, ani przedsiębiorstw typu know-how, z których mogą czerpać korzyści. Mają za to tereny kuszące swoim pięknem: góry, rzeki, jeziora, lasy, parki. Jeśli potrafią nimi zarządzać, stawiają na turystykę.
Tak jest na niewielkiej malezyjskiej wyspie Langkawi. Niewielka (bo powierzchnią zbliżona do Warszawy, a liczbą mieszkańców do Gorzowa Wielkopolskiego), ale największa z archipelagu, w skład którego wchodzi jeszcze 98 naturalnych wysp – plus dwie sztuczne – zachęca ludzi z całego świata, by właśnie tam spędzali swoje wakacje, odpoczywali i poznawali to, co wciąż prawdziwe – smaki natury.
Stąd dziennikarski trip zorganizowany od 10 do 17 marca przez Stowarzyszenie Polskich Mediów z jego szefem
Markiem Traczykiem, miał na celu poznanie tego miejsca reklamowanego jako rajska wyspa. Oczywiście, nie zobaczylibyśmy wszystkiego, gdyby nie gościnność i wyjątkowo atrakcyjny pogram przygotowany przez Departament Turystyki Langkawi (Malezja) z dyrektor generalną
Hasliną Binti Abdul Hamid, a także pomoc biura turystycznego Itaka oraz Polskich Linii Lotniczych LOT.
Na początku należy podkreślić, że w 2007 r. Archipelag Langkawi został uznany przez UNESCO za Światowy Geopark, wyróżniający się naturalnym pięknem, ekologiczną harmonią oraz archeologicznymi odkryciami o charakterze geologicznym i kulturowym. Jeśli trafisz na tę oddaloną o ok. 30 km od Półwyspu Malajskiego wyspę należącą do stanu Kedah, z której widać graniczącą Tajlandię, Twój czas mocno przyspieszy, więc lepiej od razu zaplanuj tam pobyt dwutygodniowy, by – poza wędrówkami – oddać się też wypoczynkowi na pięknych, spokojnych piaszczystych plażach nad cudownie turkusowym morzem.
Langkawi ma wiele do zaoferowania turyście o różnej zasobności portfela. Jest coraz popularniejsza wśród freelanceów, którzy szukają atrakcyjnych ofert, ścigając się w jak najniższych kosztach. Ale za dobry produkt, warto dobrze zapłacić. Z takiego założenia wychodzą władze Langkawi, stąd tak liczne na wyspie duże i luksusowe hotele. Oczywiście i luksus ma swoje poziomy, więc warto przed podróżą poszukać oferty, która będzie nam najbardziej odpowiadać.
Jakie hotele pokazano nam dziennikarzom, którzy przybyliśmy z Polski? W kolejności były to: Hotel Mercure, Park Royal, The Westin Langkawi Resort & Spa oraz wyjątkowe miejsce, obiekt w stylu kolonialnym The Danna Langkawi Resort - kategorii Luxury światowej klasy.
Bez względu na ofertę poszczególnych hoteli, wszystkie dbają o wysoki poziom usług. W każdym znajduje się odkryty basen – czasami niejeden – SPA, centrum odnowy biologicznej czy fitness. Są udogodnienia dla rodzin, w tym oferty zajęć dla dzieci, transfer z lotniska, do dyspozycji prywatne plaże, a przede wszystkim to, z czego słynie Malezja – doskonałe posiłki. Różnorodność ich form, kolorów i smaków przyciąga ludzi z całego świata. Bardzo chętnie z hoteli na Langkawi korzystają m.in.: Amerykanie, Niemcy, Norwegowie, Chińczycy. Władze wyspy cieszą się, że wśród różnych nacji są też Polacy i mają nadzieję na coraz liczniejszą ich obecność.
W marcu w Malezji obchodzi się Ramadan, więc jest mniej hucznych wydarzeń, ale i ceny niższe, więc warto wziąć ten fakt pod uwagę. Dość wspomnieć, że w maju, od 20 do 24, gdy na wyspie odbędzie się ogromna impreza The 17th Langkawi International Maritime and Aerospace Exhibition, czyli LIMA 2025 ceny pokoi wzrastają trzykrotnie. Będzie to jedyna tego typu wystawa na świecie, prezentująca obronność, handel i przemysł dla sektorów morskiego i lotniczego. Zobaczcie, w jakich pokojach, apartamentach, hotelach będą przebywać goście i na jakie żywieniowe cuda mogą liczyć. Zdjęcia potrafią powiedzieć więcej, więc oglądajcie.
W kolejnym artykule napiszę o cudach natury tej rajskiej wyspy.
Tekst i foto Hanna Kaup
Kliknij w wybrane zdjęcie aby powiększyć