środa 15 stycznia 2025     Paweł, Izydor, Aleksander
eGorzowska - internetowy dziennik Gorzowskiej Agencji Dziennikarskiej
szukaj    szukaj szukaj
Hanna Kaup BLOG

« powrót
Ukochałam flamenco (1)
eGorzowska - 14639_m90Pdhq2SjDblOBIcBUK.jpg

Marta Pastuszko urodziła się i wychowała w Gorzowie Wielkopolskim, ale od 1994 r. mieszka w Bogdańcu, bo cała rodzina jej mamy wywodzi się właśnie stąd. W swoim nieco ponad 40-letnim życiu przemierzyła różne kontynenty. Najpierw jednak, po ukończeniu gorzowskiej podstawowej szkoły sportowej z Bogdańca dojeżdżała do IV Liceum Ogólnokształcącego, a potem rozpoczęła studia na wydziale socjologii społecznej Wyższej Szkoły Biznesu. Po dwóch latach przerwała je i w 2003 r. skorzystała z propozycji wyjazdu do Stanów Zjednoczonych.

Nie rok, a pięć

– Stwierdziłam, że spróbuję. Miałam pojechać tam na rok, a zostałam pięć lat – zdradza. – Na początku, jak każdy, kto tam przyjeżdża, musiałam zarobić na utrzymanie. Pracę podjęłam już na drugi dzień. Zaczęłam nowe życie. A wszystko tam było dla mnie nowe, łącznie z językiem, kulturą, realiami. Teraz to się trochę wyrównuje, ale kiedyś Ameryka była zupełnie innym światem. Poziom życia na pewno był wyższy, kultura, właściwie wszystko lepsze. Ale jak zaczęłam pracę, to na drugi dzień ją skończyłam, bo góralki, które wiodą prym w serwisach, po prostu mnie zdominowały. Byłam za wolna, za dokładna, nie nadawałam się do tej pracy. Później zatrzymałam się u pewnej polskiej rodziny, gdzie pracowałam jako babysitter i housekeeper, więc i gotowałam, i sprzątałam. To była świetna szkoła życia. Zostałam tam cztery lata i bardzo dobrze wspominam ten czas, bo bardzo dużo się nauczyłam.

Wymarzony świat
– Byłam w wymarzonym świecie – zdradza. – We mnie od początku żył sport, ale zawsze marzyłam o tym, żeby tańczyć. Tutaj w Gorzowie nie miałam takiej możliwości w czasach, kiedy zespołów czy szkół tańca prawie nie było. Rodzice być może nie zauważyli mojej pasji do muzyki i tańca, dlatego dopiero w wieku 25 lat stwierdziłam, że trzeba się za to zabrać. Zastanawiałam się nad wyborem stylu. Pewnego razu w Chicago poszłam do hiszpańskiej restauracji na show połączone z występem flamenco. Wyszła para. Kobieta i mężczyzna. Zatańczyli. I te kastaniety, te piękne suknie i falbany, to było dosłownie przy mnie. Bardzo odczułam ten taniec. Z miejsca się w nim zakochałam i na drugi dzień szukałam szkoły flamenco. Chicago jest ogromne i ma tyle możliwości, dlatego tak bardzo mnie rozwinęło. Dodało mi skrzydeł, mogłam tam robić wszystko, o czym zamarzyłam, a czego jeszcze nie było w Gorzowie, a nawet w Polsce.

Flamenco i Zumba Fitness

– Zaczęłam uczyć się flamenco, a w międzyczasie robiłam szkolenie z tańca Zumba Fitness. Te kursy dały mi możliwość prowadzenia zajęć dla Polek, które mieszkają w Chicago – wspomina. – Wieczorami prowadziłam zajęcia i brałam lekcje flamenco. Było tego bardzo dużo, bo 6 godzin w tygodniu przez trzy lata. Ale byłam tak bardzo oczarowana tańcem, że podjęłam się intensywnej pracy, żeby nauczyć się go jak najszybciej. Wracałam z pracy, gotowałam obiad, wykonywałam jakieś obowiązki domowe i z powrotem jechałam 50 km do Chicago, żeby te lekcje odebrać. W domu byłam o dwudziestej trzeciej. Kładłam się spać i rano od nowa. A co drugi dzień miałam jeszcze lekcje zumby. Taniec towarzyszył mi każdego dnia. I tam się zaczęła moja przygoda z flamenco i z prowadzeniem zajęć grupowych Zumba Fitness. On jeszcze nie był znany w Polsce, więc odkrycie go to był strzał w dziesiątkę. Nie dość, że to aktywność sportowa, to jeszcze połączona z tańcem i muzyką. Więc po tych pięciu latach wróciłam z licencją do Polski i z dnia na dzień podjęłam się prowadzenia tych zajęć. Właściwie byłam jedną z pierwszych w Polsce instruktorką, która zaczęła uczyć fitnessu.



Cygański Muzyczny Teatr Terno
– Z Cygańskim Muzycznym Teatrem Terno zaczęłam współpracę w 2013 r. To stało się zupełnie przypadkowo – relacjonuje. – Ponieważ flamenco mi towarzyszyło, publikowałam zdjęcia na różnych portalach. Zauważył je syn Edwarda Dębickiego Manuel. Przyszła mu myśl, że byłabym dobrą kandydatką do ich zespołu, bo flamenco jest też sztuką Cyganów hiszpańskich. Zaproponował mi przyjście na próby zespołu, który doskonale znałam, dlatego że się wychowywałam w Gorzowie tuż przy amfiteatrze. Stamtąd słyszałam wszelkie odgłosy koncertów i to mnie poruszało. Ta dusza artystyczna zawsze we mnie była. I jak tylko słyszałam jakiekolwiek koncerty, biegłam tam, nie mówiąc nic nikomu i zaglądałam przez szczebelki, bo wtedy jeszcze teren był otwarty. Jako ośmioletnia dziewczynka zaglądałam tam i marzyłam, żeby kiedyś stanąć na tej scenie. No i minęło ponad 30 lat, a ja stoję na scenie, śpiewam i tańczę. Więc spełniło się moje marzenie. Nigdy nie myślałam, że dołączę do zespołu. Nigdy nie zabiegałam o to. Stało się to zupełnie naturalnie. Poznałam Edwarda Dębickiego, który jak dostrzeże potencjał, to da wszystkie narzędzia, żeby go wykorzystać. Wpuścił mnie na scenę, choć wiedział, że mój taniec nie jest do końca dopracowany. Że w solówce jeszcze wiele rzeczy można było poprawić. Ale powiedział mi: „Zatańczysz. Musisz mieć obycie na scenie. Musisz to zrobić, bo inaczej nigdy się nie nauczysz. Kiedy ja cię mam wpuścić, jak nie teraz?”. Więc przygotowałam sobie ten taniec z solówką i od tej pory zaczęłam z nimi koncertować. Byłam oszołomiona. Tańczyłam z wielkim napięciem, ale z koncertu na koncert coraz lepiej się czułam. A teraz czuję się jak ryba w wodzie. Uwielbiam scenę. Zaczęłam też z nimi śpiewać, bo znów pan Edward powiedział: „Marta, jak już tańczysz, to spróbuj zaśpiewać. Słyszę, że w tych chórkach śpiewasz”. Ja się wstydziłam. Ale zaprosił mnie na próbę jeden na jeden. Przyszłam, wyciągnął akordeon, zaczął grać i mówić o śpiewie cygańskim, który jest całkiem innym śpiewem, jak i muzyka cygańska. To zupełnie inne granie, zupełnie inny styl. Oni uczyli się od siebie, przekazywali te umiejętności z pokolenia na pokolenie. Na studiach można się nauczyć jakiegoś śpiewu klasycznego, operowego, a ten cygański jest zupełnie inny. Śpiewa się bardziej nosowo, zawodzi się. Ja nigdy nie miałam doświadczenia wokalnego, ale jak się jest czystą kartą, to łatwiej wejść i wsiąknąć. Jeśli się ma wykształcenie wokalne klasyczne, bardzo trudno wyjść z tego. Czasami jest to w ogóle niemożliwe. Wydaje mi się, że to było na moją korzyść. I pan Edward naprowadzał mnie na ten śpiew, brałam u niego indywidualne lekcje i w końcu pan powiedział: „Dzisiaj śpiewasz”. I to jego podejście się sprawdziło. Mnie się udało. On jest tak doświadczonym człowiekiem, wykształcił tyle różnych wokalistek, współpracował z Edytą Geppert, Anną German, napisał mnóstwo muzyki i tekstów, więc po prostu mnie popchnął.

Cdn.
Tekst i foto Hanna Kaup


7 stycznia 2025 14:29, admin ego
« powrót
Dodaj komentarz:

Twoje imię:
 
Komentarze:


Andrzej Trzaskowski w dniu 08.01.2025, 09:28 napisał(a):
Świetna, dojrzała artystka. Wielkie brawa! Zamiłowanie do muzyki, tańca i śpiewu... Jak to organizuje Życie! Więcej wokół nas tak "zakręconych" i wytrwale dążących do celu. Jestem pod wrażeniem.Jeszcze raz BRAWO.

Serwis www.egorzowska.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są wyłączną własnością ich autorów.

Nowy szynobus
– Wiążemy z tym pojazdem wielkie nadzieje z poprawą jakości i stabilności połączeń kolejowych, zwłaszcza tutaj, na północy województwa – ... <czytaj dalej>
Bezrobocie bez zmian
Pod koniec ubiegłego roku stopa bezrobocia w Gorzowie była taka sama jak pod koniec 2023 roku i wynosiła 2,4% – ... <czytaj dalej>
Nie daj się oszukać
Uwaga! Oszuści podszywają się pod Krajową Administrację Skarbową. Ostrzegamy przed fałszywymi e-mailami, których autorzy podszywają się pod Krajową Administrację Skarbową. Wiadomości wysyłane ... <czytaj dalej>
Trzech Króli z orszakiem
Objawienie Pańskie, zwane popularnie świętem Trzech Króli (6 stycznia), należy do najważniejszych obchodów świątecznych w ciągu roku liturgicznego. Podczas mszy ... <czytaj dalej>
Przeglądaj cały katalog lub dodaj swoją firmę
Auto-Ekspert Jerzy Korycki

ul. Marcinkowskiego 11 c l. 7, Gorzów Wlkp.
tel. 607 269 507
branża: Rzeczoznawcy <czytaj dalej>
"Eskulap-Bicom" Aleksander Aleksandrowicz

ul. Bolesława Chrobrego 26, Gorzów Wlkp.
tel. 95 720 25 40
branża: Lekarze - alergolodzy <czytaj dalej>

Kalendarium eventów
«styczeń 2025»
PWŚCPSN
  
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
  
dodaj: imprezy@egorzowska.pl
Mała wielka sprawa
eGorzowska - adminfoto_admin.jpg
admin ego:
Jaki był 2024 w Gorzowie Wielkopolskim?
Za nami 366 dni roku, w którym Gorzów Wielkopolski skończył 79 lat, a od landsberskiej lokacji minęło 767. Jaki był ten 2024? Na pewno inny dla każdego z nas, inny prywatnie, ... <czytaj dalej>
Bez korzeni nie zakwitniesz
Archiwa Państwowe oraz Ministerstwo Edukacji Narodowej zapraszają uczniów klas 4-7 <czytaj dalej>
Kto zdobędzie mural dla szkoły
Murale Pamięci „Dumni z Powstańców” to ogólnopolski konkurs dla szkół <czytaj dalej>

aktualnie nie ma żadnej czynnej sondy
Robisz zdjęcia? Przyślij je do nas foto@egorzowska.pl
eGorzowska - csc_0199.jpg
admin ego:
Pojazd wjechał. Pojazd odjechał
Z wielką pompą ogłoszono dziś wjazd na gorzowski dworzec nowego ... <czytaj dalej>
admin ego:
Może obudzi się sumienie
Portale społecznościowe, jak sama nazwa wskazuje, służą do społecznej wymiany ... <czytaj dalej>
admin ego radzi:
Więcej darowizn bez podatku
Prawo.pl: więcej darowizn bez podatku w 2025 roku. W nowym roku, ... <czytaj dalej>
admin ego radzi:
Najlepiej opłacani specjaliści w lubuskim
Zarabiamy mniej niż w innych regionach, ale i tak coraz ... <czytaj dalej>
Blogujesz? Rób to lokalnie!
Wystarczy jedno kliknięcie w egoBlog
Masz problem?
Napisz do eksperta egoEkspert
Żadna sprawa nie zostanie bez odzewu. Daj znać na eGo Forum
Anonim_2684:
przecież w Polsce żadnych zagrożeń nie ma poza koalicją 13 grudnia !!!! <czytaj dalej>
Anonim_7315:
W sklepach i magazynach suto nabudowanych są braki kadr odczuwalne. Coraz gorsza obsługa (brak obsługi) a w biedrach i kaiflandach już tylko 1 oso <czytaj dalej>
Anonim_7315:
Może myślą zr jak brakuje "rąk do pracy" to nie trzeba ściągać inwestorów. Tylko firmy pośrednictwa pracy prywatne ściągają śni <czytaj dalej>
Anonim_6886:
Rewelacja. Zamaiast przemysłu, kamasze i sklep z meblami. Za pieniądze miasta. A co to nie miało tu powstac wg zapewnień prezydenta i radnych.
<czytaj dalej>
Anonim_5433:
I tak jednym ruchem duda i pis mógł dać nie tyle szpitalom co ciężko chorym umierającym i kalekim ludziom możliwość powrotu do zdrowia i życ <czytaj dalej>
 
eGorzowska.pl - e-gazeta Gorzowskiej Agencji Dziennikarskiej