Zima nas nie rozpieszcza.
Właściwie to w listopadzie ze dwa razy przymroziło, a tak, chlapa, niczym jesienią. Słońca też nie za wiele. Tym bardziej każdą wolną chwilę warto wykorzystać na poszukiwanie choćby przebłysków – o promieniach nie wspomnę – słońca. Wczorajsze, pierwsze w nowym roku opady śniegu pokryły ziemię cieniuśką pierzynką, która w mieście szybko zamieniła się w ciecz niczym z wyciśniętej kuchennej gąbki, ale w lesie można było przejść się nietkniętymi dywanami białego puchu i słyszeć jego charakterystyczny trzask pod butami.
Do tego drzewa i krzewy przechwyciwszy, ile się dało, śnieżnych drobin, potworzyły swoiste asamblaże, w których można było odkryć a to pysk psa, a to trawiastą gwiazdę, a to mindomek z kominkiem. Nam udało się nawet natknąć na świętego z naszych czasów, tzn. bardziej na jego symbol, czyli słynnego ludzika, którego prawdziwą postać, a więc Simona Templara grał arcyprzystojny wówczas Roger Moore. Nie mogliśmy sobie nie zrobić z takim artefaktem zdjęcia. Wędrujcie więc nieznanymi ścieżkami, bo wtedy odkryjecie niespodziewane. Jednym słowem: cuda.
Tekst i foto Hanna Kaup
Kliknij w wybrane zdjęcie aby powiększyć
Nowy szynobus
– Wiążemy z tym pojazdem wielkie nadzieje z poprawą jakości i stabilności połączeń kolejowych, zwłaszcza tutaj, na północy województwa – ...
<czytaj dalej>Bezrobocie bez zmian
Pod koniec ubiegłego roku stopa bezrobocia w Gorzowie była taka sama jak pod koniec 2023 roku i wynosiła 2,4% – ...
<czytaj dalej>Nie daj się oszukać
Uwaga! Oszuści podszywają się pod Krajową Administrację Skarbową.
Ostrzegamy przed fałszywymi e-mailami, których autorzy podszywają się pod Krajową Administrację Skarbową.
Wiadomości wysyłane ...
<czytaj dalej>Trzech Króli z orszakiem
Objawienie Pańskie, zwane popularnie świętem Trzech Króli (6 stycznia), należy do najważniejszych obchodów świątecznych w ciągu roku liturgicznego. Podczas mszy ...
<czytaj dalej>