
Zima nas nie rozpieszcza.
Właściwie to w listopadzie ze dwa razy przymroziło, a tak, chlapa, niczym jesienią. Słońca też nie za wiele. Tym bardziej każdą wolną chwilę warto wykorzystać na poszukiwanie choćby przebłysków – o promieniach nie wspomnę – słońca. Wczorajsze, pierwsze w nowym roku opady śniegu pokryły ziemię cieniuśką pierzynką, która w mieście szybko zamieniła się w ciecz niczym z wyciśniętej kuchennej gąbki, ale w lesie można było przejść się nietkniętymi dywanami białego puchu i słyszeć jego charakterystyczny trzask pod butami.
Do tego drzewa i krzewy przechwyciwszy, ile się dało, śnieżnych drobin, potworzyły swoiste asamblaże, w których można było odkryć a to pysk psa, a to trawiastą gwiazdę, a to mindomek z kominkiem. Nam udało się nawet natknąć na świętego z naszych czasów, tzn. bardziej na jego symbol, czyli słynnego ludzika, którego prawdziwą postać, a więc Simona Templara grał arcyprzystojny wówczas Roger Moore. Nie mogliśmy sobie nie zrobić z takim artefaktem zdjęcia. Wędrujcie więc nieznanymi ścieżkami, bo wtedy odkryjecie niespodziewane. Jednym słowem: cuda.
Tekst i foto Hanna Kaup
Kliknij w wybrane zdjęcie aby powiększyć
Zgłoś się do komisji w pomocy społecznej
Organizacje pozarządowe mają ostatnie chwile, by zgłosić swoich przedstawicieli do komisji konkursowych, które zdecydują o podziale środków na projekty z ...
<czytaj dalej>Rezygnacja marszałka Jabłońskiego
Marszałek Województwa Lubuskiego Marcin Jabłoński zapowiedział rezygnację ze sprawowanej funkcji. Zrobił to 11 lipca 2025 r.
Szanowni Państwo,
w związku z wydarzeniem ...
<czytaj dalej>Nie ma statusu kąpieliska
Publikujemy komunikat Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Gorzowie Wlkp.
K O M U N I K A T Nr 5/2025
Państwowego Powiatowego Inspektora ...
<czytaj dalej>Wracają kontrole graniczne
7 lipca 2025 roku (o północy z niedzieli na poniedziałek) na granicy z Niemcami oraz z Litwą zostają wprowadzone tymczasowe ...
<czytaj dalej>