
Od wczoraj pojawiają się niepotwierdzone informacje o wyrzucie radioaktywnych izotopów z Rostowskiej Elektrowni Jądrowej w południowo-zachodniej Rosji.
To tam 3 dni temu doszło do awarii turbogeneratora, co spowodowało pozbawienie kilku milionów ludzi dostępu do energii elektrycznej (głównie na terenach okupowanych, np. Krymu).
Wczoraj zaczęły się jednak pojawiać pogłoski, że awaria jest większa niż pierwotnie podawano. Szczegółów brak, ale miało tam dojść do wypuszczenia radioaktywnej wody i pary, zaś radioaktywna chmura ma przemieszczać się w głąb Rosji.
Rosatom, rosyjski operator elektrowni jądrowych, zdementował te pogłoski dodając, że elektrownia działa w normalnym trybie, zaś energoblok nr 1, którego dotyczyła awaria sprzed dwóch dni, został przywrócony do pracy już na drugi dzień. O ile zapewnień kogokolwiek z rosyjskiego rządu nie ma sensu brać na poważnie, o tyle inne źródła zdają się potwierdzać, że nic poważnego się nie stało.
Według pogłosek, w Rostowskiej EJ miał nastąpić 75-krotny wzrost poziomu promieniowania. Nie potwierdzają tego jednak stacje dozymetryczne, które wskazują normalne wartości, bez odchyleń od normy. Takie stacje niełatwo oszukać a z 11-letniego doświadczenia prowadzenia tej strony wiemy, że w przypadku prawdziwych skażeń Rosjanie zawsze po prostu wyłączali ww. stacje stwierdzając, że prowadzone są w nich prace konserwacyjne. Tym razem tego nie zrobiono.
O co więc chodzi? Prawdopodobnie jest to element wojny informacyjnej. Rosjanie od lat bardzo chętnie wykorzystują wszelkie plotki do tego, by siać panikę o rzekomych radioaktywnych chmurach w cywilizowanych społeczeństwach. Tym razem obraca się to przeciwko nim samym.
Rostowska Elektrownia Jądrowa posiada cztery reaktory typu WWER-1000 o łącznej mocy 4030 MW. Choć jej budowę rozpoczęto w 1977 roku, to pierwszy reaktor uruchomiono dopiero po 24 latach (2001). Najnowszy, czwarty blok, to z kolei jednostka pracująca dopiero od 2018 roku. Obiekt znajduje się 200 km od międzynarodowo uznanych granic Ukrainy, ale aż 400 km od linii frontu.
Źródło: Napromieniowani.pl/FB
Walentynki po gorzowsku
Pierwsze małżeństwo w polskim Gorzowie zawarto 9 czerwca 1945 roku. Pan młody miał 29 lat (rocznik 1916), a panna młoda ...
<czytaj dalej>Dla wspólnot mieszkaniowych
5 lutego ruszył nabór wniosków o dofinansowanie dla wspólnot mieszkaniowych obejmujących od 3 do 7 lokali w ramach Programu Priorytetowego ...
<czytaj dalej>Zasady rozliczania rocznego PIT dla emerytów i rencistów
KAS przypomina: Zasady rocznego rozliczenia PIT emerytów i rencistów, którzy otrzymali od organu rentowego PIT-40A albo PIT-11A.
Do końca lutego emeryci ...
<czytaj dalej>Nie odpowiadaj na fałszywe wiadomości
Uwaga na fałszywe e-maile na temat konieczności dokonania korekty PIT.
Pocztą elektroniczną rozsyłane są fałszywe wiadomości, których autor podszywa się pod ...
<czytaj dalej>