Książka swoją premierę miała pięć lat temu. W opiniach czytelników otrzymała 4,8 na 5 punktów. I tak jak w przypadku opinii o filmach w dużym stopniu im nie ufam, tak w przypadku książki - tej książki - zgadzam się z oceną całkowicie. Mam na myśli zbiór reportaży
Tomasza Michniewicza „Świat równoległy”.
Tytuł oddaje zawartość, która pokazuje znane nam miejsca i ludzi. Jednak słowo „znane” traci swój sens, gdy przeczytamy historie z ogarniętego terroryzmem Pakistanu; z najcięższego więzienia w San Quentin w USA czy po prostu szkolenia polskich żołnierzy sił specjalnych. Niby coś słyszeliśmy, coś oglądaliśmy, ktoś coś mówił, ale w rzeczywistości to światy inne – równoległe. Bo poza tym, jakie obrazy widzimy oczami wyobraźni, jak sobie je tworzymy na podstawie tego, co nam się o nich mówi, to tak naprawdę są to inne światy – rzeczywiste. Zrozumiemy, że np. kurorty w Egipcie czy na Malediwach, zwane rajem na ziemi, z tym rajem mają niewiele wspólnego, bo są utrzymywane tylko na potrzeby turystów i to bogatych. „Alkohol i seks. Po to się jeździ do Szarm El-Szejk. Ale tego nie pokazują wam w folderach biur podróży, prawda?” – pisze Michniewicz.
Wartość poznawcza jego reportaży jest duża. Z pewnością dowiecie się więcej również o sportach ekstremalnych, przy których skok ze spadochronem to fraszka. Poznacie kolejne jego etapy takie jak: skydiving, base czy proximity flying, które póki co nie mają polskich odpowiedników w nazwach. Można je określić opisowo – zajrzyjcie koniecznie, szczególnie, jeśli chcielibyście spróbować sił w Milionerach.
Osiem reportaży o tytułach: Strach, Siła i honor, System, Dom, Rezerwat, Ryzyko, Świętość i Poszukiwania wbrew pozorom nie zachęca do podróżowania. Raczej do myślenia o jego sensie, o tym że pędzimy w świat, by zaliczać kolejne adresy, ale tak naprawdę nie poznajemy, nie zgłębiamy, tylko odtwarzamy to, co już nam powiedziano, zareklamowano.
Tomasz Michniewicz przyznaje, że ostatnio przywozi ze swoich podróży wątpliwości. To wyjątkowo dojrzałe stwierdzenie, które koresponduje z cytatem (wyjętym z „Mistrza i Małgorzaty” Michaiła Bułhakowa) zawartym na wstępie książki: „Czemuś, włóczęgo, wzburzał umysły ludu na targowisku opowieściami o prawdzie, o której ty sam nie masz pojęcia. Cóż więc jest prawdą?”.
Czytajcie „Świat równoległy” i próbujcie na to pytanie odpowiadać samodzielnie.
Tekst i foto Hanna Kaup
Prezydent w ministerstwie
Prezydent Gorzowa w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
- Z doświadczenia wiem, że najważniejsze są relacje bezpośrednie. Ustalenia, które zapadają wtedy ...
<czytaj dalej>Tarasy jeszcze niedostępne
Woda w Warcie opada, odsłaniają się zalane tarasy. Niestety, ze względów bezpieczeństwa, nie mogą być jeszcze udostępnione.
Zdecydowała o tym ekspertyza ...
<czytaj dalej>Apel o pomoc w sprawie odbudowy AJP
W dramatycznej dla uczelni i miasta sytuacji potrzebne jest wspólne działanie. Dlatego prezydent miasta Jacek Wójcicki apeluje o pomoc w ...
<czytaj dalej>Rozmowa z komisarzem Wojciechowskim
Komunikat w sprawie rolników.
Zgodnie z wczorajszą rozmową telefoniczną z komisarzem rolnictwa Januszem Wojciechowskim przekazuję, że na najbliższym i ostatnim w ...
<czytaj dalej>