
Rozmowa z dyr. Powiatowego Urzędu Pracy w Gorzowie
Izabelą Jankowską.
Minęła ponad połowa roku. Jak można ocenić ten czas w Powiatowym Urzędzie Pracy?
- Można go ocenić pozytywnie. Każdego miesiąca następuje spadek bezrobocia zarówno w powiecie jak i w mieście. W czerwcu w Gorzowie wynosił 4,5 proc., a w lipcu był spadek poniżej tej wartości. To samo dotyczy powiatu, gdzie mieliśmy w czerwcu 7,6 proc. liczby bezrobotnych i też notujemy spadek, czyli cały czas sytuacja dla osób poszukujących pracy jest korzystna, bo nadal są oferty pracy.
Ale wciąż nie osiągamy pełni szczęścia.
- Bo jest też druga strona rynku pracy. Otóż pracodawcy nie mogą otrzymać wszystkich pracowników, jakich chcieliby zatrudnić i w związku z tym na dużą skalę odbywa się zgłaszanie ofert pracy i zatrudnianie osób z zagranicy. W roku ubiegłym mieliśmy 98 proc. oświadczeń pracodawców na zatrudnienie osób z Ukrainy, a konkretnie - 3848, a do 10 sierpnia tego roku już 6018. Można więc powiedzieć, że do końca roku te wartości urosną do 8-10 tys. Należy się tego spodziewać, bo liczba składanych oświadczeń cały czas rośnie.
To oznacza, że pracownika z Ukrainy bardziej opłaca się naszemu pracodawcy zatrudnić, czy po prostu brakuje polskiego?
- I tak, i tak. Po pierwsze, nie mamy kucharzy, kierowców samochodów ciężarowych, ślusarzy czy spawaczy. Jest bardzo duże zapotrzebowanie na pracowników produkcji, szczególnie na terenie strefy, potrzebni są drobiarze i floryści. To zawody w naszym regionie poszukiwane i w takich pracodawcy składają oferty na pracowników z Polski, jak również oświadczenia na pracowników z Ukrainy. My - w imieniu starosty - wydajemy też informację o dłuższy pobyt osób z Ukrainy, bo na oświadczenia mogą pracować sześć na 12 miesięcy w roku. Ale po trzech miesiącach pracodawca ma prawo wystąpić o przedłużenie pobytu pracownika. Występuje więc do urzędu pracy o informację, która idzie do urzędu wojewódzkiego, gdzie wydawana jest opinia wojewody w sprawie zatrudnienia lub nie. I znowu jak porównamy wartości bezwzględne w tym zakresie, w 2015 mieliśmy 169 takich opinii, a w tym już 253 i każdego dnia wpływają nowe wnioski. Czasami jest ich bardzo dużo, nawet 100, a każdy trzeba indywidualnie zarejestrować i po zarejestrowaniu dopiero potwierdzić pracodawcy, że może tę osobę zatrudnić. Natomiast jeśli chodzi o rynek pracy, osoby do 30 r. ż. nie mają żadnych problemów ze znalezieniem zatrudnienia. Oczywiście, jeśli chodzi o osoby, które mają zawód nieadekwatny do naszego rynku, np. marynarze, archeolodzy czy poloniści, to albo muszą się przeszkolić, albo szukać pracy poza naszym powiatem.
Mówi pani o migracji zarobkowej...
- Tak, zaczynamy już widzieć migrację zarobkową. Trzeba podkreślić, że to osoby młode decydują się na zmianę miejsca zamieszkania. Nie są już tak związane z domem rodzinnym i decydują się na przeniesienie całymi rodzinami. Często jest tak, że na początku wyjeżdża jedna osoba, później dwie. To samo dotyczy migracji z Ukrainy. Najpierw mąż czy żona, a potem cała rodzina. Pracodawcy też chętnie takich pracowników zatrudniają, bo wiedzą, że będą starali się u niego pracować. Oczywiście, nie wszyscy są idealni, ale to już inny temat.
Załóżmy, że jacyś młodzi ludzie stąd wyjechali, skończyli studia, ale jednak chcą wrócić. Powiedzmy logopeda i logistyk. Znajdą tu pracę?
- Tak, te osoby akurat znajdą pracę. Logistyka potrzeba w wielu firmach, ale trzeba pamiętać, że na stanowiska tzw. wyższego szczebla wielu pracodawców nie stara się znajdować przez urząd pracy, ale albo za pośrednictwem prywatnych agencji, albo samodzielnie. Do nas nie składają takich ofert, wychodząc z założenia, że mają zatrudnić osoby prosto z rynku.
Co zmieniło się w ostatnim czasie w kwestii aktywizacji osób bezrobotnych?
- Jest dużo programów skierowanych do osób do 30 r. ż., bo są środki z Unii Europejskiej z programu operacyjnego Wiedza, Edukacja. Dwa lata temu weszły programy Bon na zasiedlenie, Bon na zatrudnienie, Bon stażowy. Mamy ciekawy program związany z dofinansowaniem wynagrodzenia młodych pracowników. W ich przypadku umowa podpisywana jest z pracodawcą na dwa lata, a urząd dofinansowuje przez 12 miesięcy prawie 2 tys. zł do wynagrodzenia. Pracodawca, chcąc zatrzymać takiego pracownika, oprócz własnych środków, ma też dodatkowe. Może je otrzymać też na początek, by go przyuczyć. To prawie refundowanie kosztów najniższego wynagrodzenia. I ten program cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem, bo w tym roku otrzymaliśmy pulę 2 363 600 zł, a już zaangażowaliśmy prawie 2 mln zł. Do końca roku zostało nam funduszy na około 40 miejsc. Jest więc tak, że młody człowiek - idąc do pracodawcy - zawsze może powiedzieć, że są środki, które idą za nim.
Co w takim razie macie dla seniorów?
- Mamy program 55 plus. Tylko powiem, że jest jeszcze taki stereotyp myślenia, że osoby starsze zaraz będą chorować. I zainteresowanie, gdyby porównać młodych i seniorów, jest jak dwa do jednego. Pracodawcy jednak bardziej są zainteresowani młodymi, niż tymi doświadczonymi. Dobrze byłoby połączyć ten trend i zatrudnić pracownika z doświadczeniem i młodego. Bo każdy z nich działa na inny sposób. Tylko średnia wieku zaczyna się przesuwać. Tych młodych jest coraz mniej, natomiast podnosi się wiek osób bezrobotnych, bo wcześniej kobiety mogły pójść na emeryturę 55-60 lat, w tej chwili jest wiek podniesiony. I te osoby jak tracą pracę, trafiają tu do urzędu.
A jak wygląda sytuacja funduszy na otwarcie działalności?
- Mamy jeszcze pieniądze dla niepełnosprawnych i w niektórych innych kategoriach: właśnie dla młodych do 30 r. ż. i seniorów po 50., długotrwale bezrobotnych, dla osób samotnie wychowujących dziecko i niepełnosprawnych. Ale wnioski zawsze trzeba składać, bo - gdyby popatrzeć na minione lata - to np. nawet w listopadzie czy w grudniu 2015 była możliwość uzyskania dodatkowych środków finansowych w ramach różnych programów, z których pewne osoby wcześniej nie mogły skorzystać. Tak może być i teraz. Chcę podkreślić, że my kiedy tylko otrzymujemy środki w ramach różnych programów, zaraz ogłaszamy to na naszej stronie i trzeba tam zaglądać, żeby być na bieżąco:
http://www.gorzow.pup.info.pl/Formy-aktywizacji/Biezace
Dziękuję.
Tekst i foto Hanna Kaup
Nie ma zgody na totalny chaos na torach w naszym regionie
Informacja wicemarszałka województwa lubuskiego Sebastiana Ciemnoczołowskiego w sprawie niewłaściwego wykonywania usług przewozowych przez operatora Polregio SA na terenie województwa lubuskiego.
Szanowni ...
<czytaj dalej>XXXIII Światowy Dzień Chorego
W bieżącym roku już po raz trzydziesty trzeci Kościół katolicki będzie obchodził Światowy Dzień Chorego. Przypada on zawsze w liturgiczne ...
<czytaj dalej>Nie odpowiadaj na fałszywe wiadomości
Uwaga na fałszywe e-maile na temat konieczności dokonania korekty PIT.
Pocztą elektroniczną rozsyłane są fałszywe wiadomości, których autor podszywa się pod ...
<czytaj dalej>