Rozmowa z nowym eGo-ekspertem, specjalistką od problemów z włosami, czyli trycholog
Kamilą Zielińską.
Skąd zainteresowanie trychologią?
– Kiedy w 2004 r. zamieszkałam w Gorzowie, cierpiałam na problemy związane z nadmiernym wypadaniem włosów. Nie zdawałam sobie jednak sprawy z tego, jak poważny jest mój problem. Dopiero w połowie studiów ktoś ze znajomych zauważył, że przez włosy prześwituje mi skóra głowy. Od tego momentu zaczęła się moja walka o każdy włos.
Rozumiem, że zaczęło się od domowych sposobów.
– Tak, na początku próbowałam pomóc sobie znanymi mi domowymi sposobami, jednak nie dawało to miarodajnych rezultatów. Konsultacje z lekarzami i specyfiki przez nich przepisywane również nie przynosiły poprawy, więc zaczęłam szukać. Lata przeczesywania internetu, czytania książek, blogów, rozmów z lekarzami oraz porad od osób, które mają podobne komplikacje, uświadomiły mi, z jak dużym problemem mam do czynienia i jak mało empatii jest w osobach, które ten problem powinny pomóc rozwiązać.
Jak długo trwały pani poszukiwania?
– Pięć lat. Po pięciu latach walki poddałam się i pogodziłam z przegraną…
Ale nie całkiem.
– To prawda. Dwa lata temu zupełnie przypadkiem trafiłam na termin „trychologia”. Udałam się na wizytę aż do Wrocławia, gdyż w pobliżu nie znalazłam takiego specjalisty. Trafiłam na bardzo kompetentną i przyjazną osobę, która podczas godzinnego wywiadu przekazała mi ogrom informacji. One nakierowały mnie, gdzie szukać przyczyn problemów z włosami.
I zaczęły się profesjonalne przygotowania?
– Trychologia tak mnie zainteresowała, że ukończyłam trzy szkolenia w tym kierunku. Znalazłam mojego guru, panią Julittę Siemiątkowską absolwentkę Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu oraz Akademii Medycznej im. L. Rydygiera, która dzięki swojemu dwudziestoletniemu stażowi jest skarbnicą wiedzy i doświadczenia. Z każdym trudniejszym przypadkiem mogę się do niej zwrócić, bardzo dokładnie i rzetelnie go zbadać. Zmieniłam zupełnie zawód, ciągle poszerzam swoją wiedzę, a na blogu udzielam rad potrzebującym pomocy.
Otworzyła pani własny gabinet.
– Pewnego dnia pojawiło się takie marzenie. Zapragnęłam stworzyć miejsce, do którego będzie mógł przyjść każdy, kto ma problem ze skórą głowy, z włosami lub nie wie, jak je pielęgnować. Dzięki dotacji z Unii Europejskiej udało mi się otworzyć drugi w województwie lubuskim gabinet trychologiczny.
Na co może liczyć pani klient?
– Trychologia stała się moją pasją, dlatego pragnę uświadamiać ludzi, jak mają dbać o włosy, jak je pielęgnować, jakie kroki podjąć, aby znaleźć powód nadmiernego wypadania włosów. Podchodzę do każdego klienta holistyczne, jeśli trzeba współpracuję z lekarzem psychologiem, internistą dietetykiem, empatycznym i dokładnym fryzjerem. Każdemu mojemu klientowi poświęcam się całkowicie. Priorytetem jest dla mnie edukowanie w zakresie pielęgnacji włosów i rozwiązywanie problemów skórnych głowy oraz włosów.
Dziękuję.
Wkrótce opublikujemy pierwsze porady. Pytania można kierować na adres redakcja@egorzowska.pl z dopiskiem "trycholog".
Prezydent w ministerstwie
Prezydent Gorzowa w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
- Z doświadczenia wiem, że najważniejsze są relacje bezpośrednie. Ustalenia, które zapadają wtedy ...
<czytaj dalej>Tarasy jeszcze niedostępne
Woda w Warcie opada, odsłaniają się zalane tarasy. Niestety, ze względów bezpieczeństwa, nie mogą być jeszcze udostępnione.
Zdecydowała o tym ekspertyza ...
<czytaj dalej>Apel o pomoc w sprawie odbudowy AJP
W dramatycznej dla uczelni i miasta sytuacji potrzebne jest wspólne działanie. Dlatego prezydent miasta Jacek Wójcicki apeluje o pomoc w ...
<czytaj dalej>Rozmowa z komisarzem Wojciechowskim
Komunikat w sprawie rolników.
Zgodnie z wczorajszą rozmową telefoniczną z komisarzem rolnictwa Januszem Wojciechowskim przekazuję, że na najbliższym i ostatnim w ...
<czytaj dalej>