Zarabiamy mniej niż w innych regionach, ale i tak coraz więcej. Lubuskie najhojniej opłaca specjalistów IT.
Kolejne dane Głównego Urzędu Statystycznego przynoszą pozytywne informacje dla lubuskiego rynku pracy. Pensje rosną zarówno w Gorzowie Wielkopolskim jak i w Zielonej Górze, a między dwiema stolicami regionu dysproporcja w pensjach wyraźnie się zmniejszyła. Średnia pensja w regionie wynosi nieco ponad 7300 złotych.
Nowe statystyki Głównego Urzędu Statystycznego pokazują stabilną sytuację na lubuskim rynku pracy.
• W Zielonej Górze średnie wynagrodzenie wynosi 7743 zł brutto
• W Gorzowie Wielkopolskim średnia wypłata wynosi niespełna 7 tys. zł brutto
• Średnie wynagrodzenie w regionie to 7369 zł brutto
• Pensje w regionie rosną, ale i tak pozostają jednymi z niższych w Polsce
• Najwięcej zarabia się w Krakowie – ponad 10 tys. zł, w Warszawie 9800 zł, a w Gdańsku nieco ponad 9700 zł
• W sąsiednim Szczecinie średnia pensja to prawie 8500 zł, a w regionie zachodniopomorskim 7637 zł
Różnica w wynagrodzeniach między Zieloną Górą, a Gorzowem Wielkopolskim zmniejszyła się, co oznacza, że w regionie wynagrodzenia zaczynają się powoli wyrównywać.
- Województwo lubuskie jest jednym z mniejszych regionów, co powoduje, że trudno nam porównywać się z Krakowem czy Warszawą jeżeli chodzi o wysokość wynagrodzeń. Jednocześnie według danych GUS za jedną pensję w naszym regionie jesteśmy w stanie kupić jeden metr kwadratowy mieszkania, gdy w Warszawie, Krakowie czy w Trójmieście ten współczynnik waha się od 0,5 do 0,65 metra kwadratowego. Nasz rynek pracy się rozwija, a pojawiający się nowi inwestorzy powoli powodują pewne wyrównanie w wysokości płac, a jednocześnie ich stabilny wzrost – przyznaje ekspertka rynku pracy
Dorota Siedziniewska-Brzeźniak.
Jakie sektory gospodarki w województwie lubuskim obecnie najbardziej poszukują pracowników? Eksperci wskazują trzy rodzaje działalności: IT, logistyka magazynowa oraz handel.
- Sektor IT w regionie lubuskim rozwija się dynamicznie. Kiedy inne regiony w ostatnim czasie raczej zwalniają tempo rozwoju, my pozyskujemy nowych inwestorów, jak np. Grupa REWE, która będzie inwestować w Zielonej Górze. Potrzebujemy programistów, ale poszukiwani są już raczej pracownicy z doświadczeniem – mówi Dorota Siedziniewska-Brzeźniak i dodaje:
- Nowe inwestycje magazynowe sprawiają, że cały czas poszukiwani są pracownicy gotowi do pracy w halach. Mowa nie tylko o pracownikach fizycznych, ale i inżynierach czy specjalistach ds. logistyki czy kontroli jakości. Tutaj fluktuacja pracowników jest dość duża, a rekrutacje trwają, nawet gdy kondycja całego sektora jest gorsza niż na początku roku. W IV kwartale zresztą zawsze sektor magazynowy poprawia swoje noty. W lubuskim zawsze brakuje także pracowników w handlu, ale to już tendencja ogólnopolska.
W III kwartale roku 2024 województwo lubuskie było jedynym regionem, w którym żadna firma nie prowadziła zwolnień grupowych.
Oprac. red.
foto ilustracyjne pixabay
Stanowisko miasta
Stanowisko władz miasta w sprawie ewentualnych kontroli w sprawie finansowania sportu.
W związku z pojawiającymi się w sieci informacjami na temat ...
<czytaj dalej>Wkrótce adwent
W niedzielę 1 grudnia Kościół wkracza w nowy rok liturgiczny i rozpoczyna Adwent - okres poprzedzający coroczne obchody Bożego Narodzenia.
Od ...
<czytaj dalej>Ma być uczciwiej?
Duże zmiany w gospodarce śmieciowej szykują się w Gorzowie. Mówili o nich, na specjalnie zwołanej konferencji, prezydent Jacek Wójcicki, przewodniczący ...
<czytaj dalej>Czy Arriva pomoże na problemy kolejowe?
Wicemarszałek spotkał się z przedstawicielami firmy Arriva.
Wicemarszałek Sebastian Ciemnoczołowski rozmawiał z przedstawicielami firmy Arriva m.in. o możliwości podjęcia w przyszłości ...
<czytaj dalej>