Rozmowa z sekretarzem Urzędu Gminy w Santoku
Pawłem Pisarkiem.
W marcu 2015 r. rozpoczął pan pracę jako sekretarz Urzędu Gminy w Santoku. Jednak pana doświadczenie samorządowe sięga znacznie dalej.
- To prawda. W samorzÄ…dzie pracujÄ™ od 1994 r., ale moja dziaÅ‚alność samorzÄ…dowa siÄ™ga jeszcze dalej, tj. roku 1990 r. W kadencji 1990-94 byÅ‚em PrzewodniczÄ…cym Rady Miasta i Gminy Witnica. Od wrzeÅ›nia 1994 r. do lutego 2015 r. pracowaÅ‚em na stanowisku Sekretarza Miasta i Gminy Witnica. Po przegranych w wyborach burmistrza Andrzeja ZabÅ‚ockiego, nie widzÄ…c możliwoÅ›ci wspóÅ‚pracy z nowym Burmistrzem Witnicy, zdecydowaÅ‚em siÄ™ odejść z pracy w UrzÄ™dzie Miasta i Gminy Witnica. W miÄ™dzyczasie wójt gminy Santok Józef Ludniewski szukaÅ‚ sekretarza gminy i ogÅ‚osiÅ‚ konkurs, który wygraÅ‚em i tak wÅ‚aÅ›nie trafiÅ‚em do piÄ™knej gminy Santok. MuszÄ™ jeszcze dodać, że mam także doÅ›wiadczenie w pracy w samorzÄ…dzie szczebla powiatowego. Od powstania powiatów, tj. od 1 stycznia 1999 r. jestem radnym Rady Powiatu Gorzowskiego, a od 2006 r. do chwili obecnej, czyli przez trzy kadencje z rzÄ™du, jestem czÅ‚onkiem ZarzÄ…du Powiatu Gorzowskiego. W tym czasie dobrze poznaÅ‚em wszystkie gminy powiatu gorzowskiego. Tak wiÄ™c zanim zaczÄ…Å‚em pracować w UrzÄ™dzie Gminy Santok, już znaÅ‚em gminÄ™ Santok.
Santok stał się pana drugą małą ojczyzną. Jest wymagający?
- Uważam, że jeżeli swojÄ… pracÄ™ wykonuje siÄ™ z pasjÄ… i zaangażowaniem, to wszelkie problemy rozwiÄ…zuje siÄ™ Å‚atwiej. Tak wÅ‚aÅ›nie jest z mojÄ… pracÄ… w Santoku. ProszÄ™ też zwrócić uwagÄ™, że praca w samorzÄ…dzie to praca z ludźmi i dla ludzi, i żeby jÄ… dobrze wykonywać, trzeba po prostu lubić ludzi. A ja lubiÄ™ ludzi, lubiÄ™ ich poznawać i wspólnie dziaÅ‚ać. MuszÄ™ przyznać, że w tej gminie poznaÅ‚em wiele bardzo ciekawych osób, które inspirujÄ… mnie do dziaÅ‚ania. Wiem też, że majÄ… one w stosunku do mojej osoby duże oczekiwania, a ja ich nie chcÄ™ zawieść. I w tym zakresie muszÄ™ przyznać, że Santok jest wymagajÄ…cy.
O gminie w kadencji 2014-18 mówiÅ‚o siÄ™ tylko dobrze. Komu i czemu należy to zawdziÄ™czać?
- Nie idealizujmy. Nigdy nie jest tak, żeby nie mogÅ‚o być lepiej. Ale faktycznie, bez faÅ‚szywej skromnoÅ›ci trzeba przyznać, że w mijajÄ…cej kadencji w gminie Santok zrobiono dużo. Wiele dziaÅ‚aÅ„ rozpoczÄ™to i trzeba bÄ™dzie je skoÅ„czyć. MyÅ›lÄ™ przede wszystkim o inwestycjach. O ich zakresie Å›wiadczy choćby fakt, że na poczÄ…tku kadencji budżet gminy wynosiÅ‚ ok. 25 milionów, a w roku 2018 już 54 miliony. W ostatnim okresie na wykonane i rozpoczÄ™te inwestycje wydamy 36 milionów zÅ‚otych. Ale inwestycje to nie wszystko. Bardzo pobudziliÅ›my życie kulturalne gminy. Dni Grodu Santok stajÄ… siÄ™ już naszÄ… markÄ… i jednÄ… z ciekawszych imprez w regionie. CieszÄ™ siÄ™, że mam duży wpÅ‚yw na ich ksztaÅ‚t i charakter.
UdaÅ‚o nam siÄ™ również bardzo pobudzić aktywność spoÅ‚ecznÄ… mieszkaÅ„ców. OczywiÅ›cie, tych wszystkich dziaÅ‚aÅ„ nie udaÅ‚oby siÄ™ zrealizować, gdyby nie dobrze dobrany i sprawnie funkcjonujÄ…cy zespóÅ‚ pracowników UrzÄ™du Gminy i Gminnego OÅ›rodka Kultury. Wspólnie z wójtem Józefem Ludniewskim stworzyliÅ›my zespóÅ‚ fachowców. DziÄ™ki temu pisanie projektów o dofinansowanie czy też realizacja zaplanowanych dziaÅ‚aÅ„ nie sprawiaÅ‚y trudnoÅ›ci.
Praca sekretarza urzędu bywa mniej widowiskowa, ale to właśnie on czuwa nad wszystkim. Jak panu udaje się ogarniać gminną rzeczywistość i na ile jest panu - osobie z zewnątrz - łatwiej lub trudniej?
- Uważam, że aby taka organizacja, jakÄ… jest UrzÄ…d Gminy, sprawnie dziaÅ‚aÅ‚a, to każdy kto wchodzi w jej skÅ‚ad, musi mieć dobrze okreÅ›lonÄ… rolÄ™ i wyznaczone zadania do zrealizacji. Podobnie Sekretarz Gminy musi wszystko wiedzieć i stać krok za Wójtem. MyÅ›lÄ™, że tak wÅ‚aÅ›nie wykonywaÅ‚em swojÄ… pracÄ™. StaraÅ‚em siÄ™ wspierać we wszystkim szefa, ale jednoczeÅ›nie nigdy nie wychodziÅ‚em samowolnie przez szereg.
To, że nie mieszkam w gminie Santok, czÄ™sto mi pomagaÅ‚o. Nie znam lokalnych uwarunkowaÅ„ towarzyskich i rodzinnych. Nie mam wiÄ™c żadnych uprzedzeÅ„ i z każdym mam czystÄ… kartÄ™. OczywiÅ›cie to, że mieszkam w Witnicy, w pierwszych miesiÄ…cach pracy stwarzaÅ‚o pewnÄ… uciążliwość z uwagi na dojazdy. Teraz uważam to nawet za pewien atut. Przejazd samochodem to doskonaÅ‚y czas na przeprowadzenie rozmów telefonicznych lub przemyÅ›lenia. Jestem już na takim etapie życia, że nie muszÄ™ odbierać dzieci z przedszkola lub jechać na wywiadówkÄ™. MogÄ™ pozwolić sobie na to, żeby dÅ‚ugo przebywać poza domem. Mam wiÄ™c dużo czasu na pracÄ™ zawodowÄ….
Koniec kadencji to czas podsumowań. Jak pan patrzy na minione cztery lata w Santoku? Jak zmieniła się gmina i jej sołectwa?
- Cztery lata to za krótki okres na wytyczenie i zrealizowanie caÅ‚ej koncepcji rozwoju gminy. Dopiero wyznaczyliÅ›my kierunki rozwoju, teraz trzeba czasu i ciężkiej pracy, aby osiÄ…gnąć wyznaczone cele. Wspólnie z wójtem Józefem Ludniewskim uznaliÅ›my, że rozwój naszej gminy musi zasadzać siÄ™ na dwóch filarach. Pierwszy z nich to turystyka, a drugi to otwarcie nowych terenów inwestycyjnych dla budownictwa mieszkaniowego. Oba doskonale można zrealizować, bazujÄ…c na sÄ…siedztwie dużego Gorzowa. Już rozpoczÄ™liÅ›my inwestycje pozwalajÄ…ce wykorzystać nasze walory turystyczne – budowa mariny, remont muzeum, rewitalizacja i udostÄ™pnienie dla turystów terenu grodziska, nowe szlaki turystyczne. Trzeba te inwestycje dokoÅ„czyć. Ale trzeba też rozpocząć kolejne. Sprowadzenie turystów nie jest celem samym w sobie. Celem jest możliwość zarabiania przez mieszkaÅ„ców naszej gminy na ruchu turystycznym. Z kolei otwarcie kolejnych terenów pod budownictwo to wzrost liczby mieszkaÅ„ców. Ten z kolei powoduje wzrost dochodów gminy z podatków. MyÅ›lÄ™ tu przede wszystkim o udziale w podatku dochodowym, który opÅ‚aca każdy, kto ma dochody. Ale żeby ludzie chcieli sprowadzać siÄ™ do gminy Santok i tu inwestować swoje pieniÄ…dze, potrzebna jest odpowiednia infrastruktura: drogi, Å›cieżki rowerowe, żłobki, przedszkola, szkoÅ‚y, dostÄ™p do lekarza, baza wypoczynkowa i rekreacyjna. Trzeba zapewnić mieszkaÅ„com poczucie bezpieczeÅ„stwa i komfort życia. A wiÄ™c, jak widać, czeka nas dużo pracy.
Sukcesy wymagają ciężkiej pracy i umiejętności radzenia sobie z problemami. Co było najtrudniejsze w minionym czteroleciu?
- PracujÄ…c przez ponad 24 lata w samorzÄ…dzie, nabyÅ‚em umiejÄ™tność radzenia sobie z problemami. DoÅ›wiadczenie w tej pracy nauczyÅ‚o mnie również, że czasami trzeba mieć grubÄ… skórÄ™. Ale przede wszystkim trzeba być uczciwym w stosunku do ludzi. Lepiej czegoÅ› odmówić, jeżeli nie można tego zrealizować, niż obiecać i nie zrobić. Każdy faÅ‚sz prÄ™dzej czy później wyjdzie na jaw. Utrata wiarygodnoÅ›ci w tej pracy jest równa z zawodowym samobójstwem. Jestem typem zadaniowca. Dlatego najlepiej pracuje mi siÄ™, gdy mam zadanie do wykonania. Z kolei mÄ™czÄ… mnie sytuacje, kiedy sprawy nieistotne lub maÅ‚o ważne rozwija siÄ™ do rangi problemu. Wtedy caÅ‚a energia osób zaangażowanych w ich rozwiÄ…zanie nie idzie tam, gdzie powinna. Krótko mówiÄ…c, gdy para idzie w gwizdek, to mnie mÄ™czy i czÄ™sto drażni.
Jak pan widzi przyszłość gminy Santok?
- MyÅ›lÄ™, że w mijajÄ…cej kadencji wyznaczyliÅ›my kierunki rozwoju gminy. Trzeba je kontynuować, realizować rozpoczÄ™te inwestycje i sprawnie rozliczyć otrzymane dofinansowanie unijne. Ważnym jest również, aby utrzymać kadry urzÄ™du. Dobry zespóÅ‚ pracowników buduje siÄ™ dÅ‚ugo. Rozbić go jest bardzo Å‚atwo. Uważam, że gmina Santok ma ogromne szanse stać siÄ™ turystyczna pereÅ‚kÄ… oraz miejscem przyjaznym dla mieszkaÅ„ców.
Dziękuję.
Foto Hanna Kaup
Pielgrzymki
Tegoroczna piesza pielgrzymka powołaniowa odbędzie się w sobotę w sobotę 27 kwietnia.
Wyjście pielgrzymki na trasę z Paradyża do Rokitna nastąpi ...
<czytaj dalej>Prezydent w ministerstwie
Prezydent Gorzowa w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
- Z doÅ›wiadczenia wiem, że najważniejsze sÄ… relacje bezpoÅ›rednie. Ustalenia, które zapadajÄ… wtedy ...
<czytaj dalej>Tarasy jeszcze niedostępne
Woda w Warcie opada, odsÅ‚aniajÄ… siÄ™ zalane tarasy. Niestety, ze wzglÄ™dów bezpieczeÅ„stwa, nie mogÄ… być jeszcze udostÄ™pnione.
Zdecydowała o tym ekspertyza ...
<czytaj dalej>Apel o pomoc w sprawie odbudowy AJP
W dramatycznej dla uczelni i miasta sytuacji potrzebne jest wspólne dziaÅ‚anie. Dlatego prezydent miasta Jacek Wójcicki apeluje o pomoc w ...
<czytaj dalej>