
Najtrudniej pisać o szczęściu. Bo można przesadzić, być posądzonym o egzaltację czy narazić się na śmieszność. No i kłucie w oczy szczęściem, gdy w "całej" Polsce źle, gdy wszem i wobec słyszy się narzekania? Kto będzie czytał jakieś tam opowieści o ludzkiej radości. Tragedia broni się sama. A jednak spróbuję... Opowiem Wam o szczęściu, które jest w nas i wokół nas.
Część pierwszą przeczytasz tu:
http://www.egorzowska.pl/pokaz,czlowiek,7142,poczuc_smak_szczescia_1,
Dzień II ranek
Wtorek rozpoczął się w innym szczególnym miejscu Tryszczyna. Tuż przed tablicą z nazwą wsi (jadąc z kierunku Bydgoszczy na Koszalin), po prawej stronie drogi, wzdłuż dawnych rowów melioracyjnych biegnie mur. Za nim znajduje się Klasztor Karmelitanek Bosych. W ich kaplicy o 8.00 została odprawiona msza w intencji zmarłej w 2015 r. młodziutkiej Marty Szklarskiej, która była uczestniczką wcześniejszych spotkań na pokładzie Arki, oraz zmarłego nieco wcześniej członka jury Marka Sobczaka z kabaretu Klika.
Koniecznie muszę powiedzieć słów kilka o klasztorze klauzurowym, który powstał w tym szczególnym miejscu na początku lat 70. Wtedy - obecna dziś siostra przełożona
Paula - przyjechała tu po studiach rolniczych i kupiła ziemię pod budowę Karmelu. Siostry przeniosły się tam 18 października 1972 r., a 17 listopada 1974 Prymas Polski, ks. kardynał Stefan Wyszyński poświęcił maleńki klasztor i kaplicę.
Ksiądz sprawujący posługę za dusze zmarłych, nazwał to miejsce Doliną Nieustających Łask, o które modlą się siostry. A miejsce to, na początku II wojny światowej zostało naznaczone krwią polskiej inteligencji i bydgoskiej młodzieży. Właśnie w tych okolicach Niemcy zamordowali niemal 1,5 tysiąca osób. Jak podaje IPN Bydgoszcz, było wśród nich około 30 harcerek rozstrzelanych u brzegu Brdy 7 października 1939 r. Miały od 15 do 18 lat. Wracały z letniego obozu w pobliżu Mościsk. 30 września i 1 października 1939 - na skarpie za leśniczówką rozstrzelano kilkaset osób, kolejnych kilkaset - 9 października. Właśnie na tej skarpie powstał Klasztor Sióstr Karmelitanek Bosych pod wezwaniem Narodzenia Pańskiego. A kiedy w latach 70. wzdłuż rowu stawiano mur, budowlańcy natknęli się na szczątki ludzkie.
- To były czasy, gdy nie można było chwalić się takimi odkryciami, więc nasze siostry, by uszanować zmarłych, same zrobiły trumienkę, włożyły do niej znalezione kości i wmurowały w filar, który podtrzymuje strop w sali widzeń z rodzinami - wyjaśniała mi przełożona klasztoru i zaprowadziła w to miejsce. Ktoś nieznający historii, po prostu zobaczy na filarze rodzaj płaskorzeźby w formie równoramiennego krzyża z wtopionymi kamieniami pochodzącymi z miejsca, w którym szczątki zostały znalezione. Ale kiedy odkrywa się ukrytą tam prawdę, natychmiast człowiek docenia to, co ma i zadaje sobie pytanie, dlaczego ludzie nie potrafią dostrzec szczęścia, które jest na wyciągnięcie ręki.
Siostry, które zdecydowały się odejść od zgiełku świata, żyją z dala od ludzi, uprawiają ogrodowe kwiaty i ozdabiają nimi ołtarz, wykonują codzienne prace i modlą się w miejscu tragedii sprzed 70 lat.
Po przeciwnej stronie drogi i Karmelu znajduje się Miejsce Pamięci, czyli symboliczny cmentarz przypominający o okrucieństwie wojny. I to zestawienie budzi w odwiedzającym refleksję o tragicznej przeszłości naszych przodków, a jednocześnie uświadamia, jakimi sami jesteśmy szczęśliwcami.
Cdn.
Tekst i foto Hanna Kaup
Kliknij w wybrane zdjęcie aby powiększyć
80 rocznica polskiej administracji
W 2025 roku przypada 80 rocznica ustanowienia polskiej administracji w Gorzowie Wielkopolskim. Z tej okazji w tym roku Dzień Pioniera ...
<czytaj dalej>Cynizm i manipulacja
Kiedy myślisz, że władze miasta nie mogą wymyślić już nic głupszego, przychodzi Gorzów Wielkopolski i mówi: "Potrzymaj mi wodomierz".
Nowy pomysł, ...
<czytaj dalej>Umowy koalicyjne bez podstaw prawnych
Samorządowe "umowy koalicyjne": polityczna konieczność czy wypaczenie demokracji?
W samorządach, w których w ostatnich wyborach Koalicja Obywatelska nie wprowadziła swojego prezydenta/wójta/burmistrza, ...
<czytaj dalej>Bezrobocie w górę
W lutym w Gorzowie było zarejestrowanych 1 508 bezrobotnych; ich liczba wzrosła o 62 osoby; wyrejestrowano 358 osób, zarejestrowano 420. ...
<czytaj dalej>