czwartek 18 kwietnia 2024     Apoloniusz, Bogusława, Bogusław
eGorzowska - internetowy dziennik Gorzowskiej Agencji Dziennikarskiej
szukaj    szukaj szukaj
« powrót
Bracka to świętość
eGorzowska - 7043_TPIShKrnoQZaybMOJiPf.jpgW cyklu "Łaczą nas ludzie i miejsca" realizowanym przez Stowarzyszenie św. Eugeniusza de Mazenoda przedstawiamy drugą bohaterkę z Zawarcia Janinę Orłowską.

Mały biały domek przy Brackiej 9. Przy furtce drobna uśmiechnięta 80-latka. Elegancka. Oczywiście, nie wygląda na swoje lata. Zaprasza do środka. Właśnie kończy porządki po malowaniu. Chciała rozmawiać w ogrodzie, ale pochłodniało, więc zostajemy w pokoju.

Janina Orłowska mieszka w Gorzowie od ponad 60 lat. Początkowo w internacie, a po ukończeniu szkoły ekonomicznej - na Brackiej 9. Najpierw z rodzicami, którzy w 1954 przyjechali tu z Rychlika koło Sulęcina. W dorosłym życiu zapracowała na własne mieszkanie. Dostała je w 1972 przy ul. Sportowej, ale Bracka to jest świętość. - Najszczęśliwsze miejsce na świecie - podkreśla. - Bo tu przyjeżdżała cała nasza rodzina, nie na Sportową, nie na Gwiaździstą, nie na Marcinkowskiego, ale tu, wszyscy tu, pomimo że chateńka malutka, a mieliśmy liczną rodzinę, to mogli spać na podłodze, ale wszyscy tu. Jeden stryj przyjeżdżał nawet z Moskwy - dodaje.

Spod Rakowa pod Sulęcin

Ani Sulęcin, ani Rychlik nie były miejscem urodzenia Janiny. Dziewczynka przyszła na świat 5 stycznia 1936 r. w folwarku Oleszkowszczyzna koło Rakowa w województwie wileńskim. Mamą była Wiktoria z domu Pozarzycka (1913-2007), a tatą - Józef Orłowski (1906-1990). Janina miała dwie młodsze siostry: Irenę (1938) i Łucję (1942-2014). Do Polski jej rodzina chciała przyjechać w 1945. Wszyscy mieli już dokumenty, ale rozchorowała się babcia, która podróży by nie przeżyła. - Tak powiedział lekarz. I tak było. Babcia nam zmarła i została pochowana w Rakowie - dodaje gorzowianka.
Do Sulęcina Józef i Wiktoria Orłowscy z córkami dotarli więc w 1946. Osiedlili się we wsi Rychlik, gdzie mieszkali do 1950. – Oj, jaka to piękna wioska była. Tam to był raj. Malutka, tylko bez prądu - wspomina pani Janeczka.


Po raz pierwszy Janina Orłowska wyjechała do Gorzowa w 1950, gdy zaczęła naukę w Technikum Ekonomicznym. Mieszkała w internacie. W tym czasie siostra Irena uczyła się w Ośnie Lubuskim w szkole pedagogicznej, a Łucja chodziła do szkoły w Brzeźnie. Rodzice mieli gospodarstwo i mieszkali ze stryjostwem, czyli rodziną ojca siostry Jadwigi. Tak się złożyło, że Józef miał trzy córki, a jego siostra - trzech synów.

Dlaczego rodzice Janiny opuścili piękną wieś Rychlik? Wpływ na tę decyzję miała kolektywizacja polskiej wsi. Wówczas za użycie słowa "kołchoz" można było iść do więzienia, ale pani Janina tak właśnie wspomina to, co się wtedy działo. - Z Sulęcina najeżdżali komuniści i agitowali, jak to będzie dobrze - mówi. - A rodzice wiedzieli, czym to pachnie, bo znali kołchozy z przeszłości. Nie chcieli iść do kołchozu. Pomyśleli więc o ucieczce. A sąsiedzi powiedzieli, że jak Orłowscy i Nowiccy pójdą do kołchozu, to oni też pójdą. No i w 1954 rodzice tu przyjechali i ja z nimi.

W domu przy Brackiej

Domek przy Brackiej ojciec pani Janiny kupił za pieniądze ciężko wypracowane w Rychliku. - Sprzedał dobytek, ale dom musiał zdać na skarb państwa - wyjaśnia 80-latka. - Miał ogromne problemy z przeprowadzką, bo to był taki czas, że nie było kupna-sprzedaży. To była ciężka przeprawa. Przez znajomych ojciec dowiedział się, że pan Popijewski z Gorzowa chce kupić gospodarstwo, a swój dom sprzedać, bo ma czworo dzieci i nie jest w stanie ich wykarmić. Przynosił chleb z piekarni i butelkę mleka, i takie to było jedzenie. Mój ojciec w urzędzie za łapówkę, po cichońku, wystarał się o możliwość kupna tego budynku. Przez urząd miasta w Gorzowie dostał zezwolenie i na tej podstawie notariusz zrobił dokument, ale nie w Gorzowie, tylko w Międzyrzeczu. To było takie krętactwo, że pani sobie nie wyobraża. Ojciec wybłagał notariusza, on zrozumiał sytuację i zrobił zapis. Co za gehennę rodzice tu przeżyli w kochanej Polsce. A przecież tam, skąd przyjechaliśmy, ojciec - jak się żenił, miał 30 lat - pobudował nowe gospodarstwo, całą swoją posiadłość. Mieliśmy dość dużo ziemi, także było gdzie się wybudować, więc piękny dom wystawił.


Przy Brackiej 9 pani Janina mieszkała do 1972 r. - Wtedy dostałam mieszkanie na Sportowej - mówi z dumą i dodaje: - Zbierałam na książeczkę, a dostałam jeszcze kredyt z przedsiębiorstwa, bo byłam pilnym pracownikiem, i z Kasy Zapomogowo-Pożyczkowej. Obie pożyczki bez oprocentowania, ale żeby je spłacić, pracowałam po godzinach w Ośrodku Transportu Leśnego nad Wartą na ul. Teatralnej. 12 lat pracowałam, pospłacałam i zwolniłam się. Później zatrudniłam się w Stolbudzie i jeszcze w Przedsiębiorstwie Gospodarki Komunalnej. Na Bracką wracałam zawsze, z uwagi na stan zdrowia rodziców - opowiada.

Cdn.

Tekst i foto Hanna Kaup



11 sierpnia 2016 22:41, admin ego
« powrót
Dodaj komentarz:

Twoje imię:
 
Prezydent w ministerstwie
Prezydent Gorzowa w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego. - Z doświadczenia wiem, że najważniejsze są relacje bezpośrednie. Ustalenia, które zapadają wtedy ... <czytaj dalej>
Tarasy jeszcze niedostępne
Woda w Warcie opada, odsłaniają się zalane tarasy. Niestety, ze względów bezpieczeństwa, nie mogą być jeszcze udostępnione. Zdecydowała o tym ekspertyza ... <czytaj dalej>
Apel o pomoc w sprawie odbudowy AJP
W dramatycznej dla uczelni i miasta sytuacji potrzebne jest wspólne działanie. Dlatego prezydent miasta Jacek Wójcicki apeluje o pomoc w ... <czytaj dalej>
Rozmowa z komisarzem Wojciechowskim
Komunikat w sprawie rolników. Zgodnie z wczorajszą rozmową telefoniczną z komisarzem rolnictwa Januszem Wojciechowskim przekazuję, że na najbliższym i ostatnim w ... <czytaj dalej>
Przeglądaj cały katalog lub dodaj swoją firmę
"Komornik Sądowy Rewiru III"

ul. Jackowskiego 2, Gorzów Wlkp.
tel. 95 722 40 43
branża: Długi, wierzytelności - obsługa, obrót <czytaj dalej>
Stylizacja Paznokci Paulina Szaja

ul. Łazienki 6, Gorzów Wlkp.
tel. 95 725 76 72
branża: Kosmetyczne salony, gabinety <czytaj dalej>

Marta Bejnar-Bejnarowicz wkrótce nie radna
Najaktywniejsza radna Rady Miasta Gorzowa Marta Bejnar-Bejnarowicz przyjmuje stanowisko architekta ... <czytaj dalej>
Koniec blokowania S3 na węźle Myślibórz
Rolnicy blokujący trasę S3 nie dostali zgody na przedłużenie protestu. Tydzień ... <czytaj dalej>
W tym roku gruszka
Miasto Gorzów ogłosiło nabór do kolejnego Nocnego Szlaku Kulinarnego. Zaprasza ... <czytaj dalej>
Dobrzy ludzie zostają w naszych sercach
Nie zawsze liczne zajęcia pozwalają zmieścić się w czasie. Nie ... <czytaj dalej>
Kalendarium eventów
« kwiecień 2024 »
P W Ś C P S N
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
     
dodaj: imprezy@egorzowska.pl
Mała wielka sprawa
eGorzowska - adminfoto_admin.jpg
admin ego:
Piękna inicjatywa w brzydkim mieście
Znany gorzowski lekarz Ireneusz Czerniec zaprosił w niedzielę kandydatów do Rady Miasta, dziennikarzy oraz mieszkańców na spacer ulicami śródmieścia. „Porozmawiajmy i zobaczmy, cóż dobrego możemy zrobić dla naszego miasta, w celu ... <czytaj dalej>
Bez korzeni nie zakwitniesz
Archiwa Państwowe oraz Ministerstwo Edukacji Narodowej zapraszają uczniów klas 4-7 <czytaj dalej>
Kto zdobędzie mural dla szkoły
Murale Pamięci „Dumni z Powstańców” to ogólnopolski konkurs dla szkół <czytaj dalej>

aktualnie nie ma żadnej czynnej sondy
Robisz zdjęcia? Przyślij je do nas foto@egorzowska.pl
eGorzowska - silje1.jpg
admin ego:
W Jaskini Zbójeckiej
A dziś zabieramy Was do Łagowa, ściślej – do Jaskini ... <czytaj dalej>
admin ego:
Skandynawskie mity
Książka ukazała się 3 kwietnia 2024 r. nakładem #wydawnictwozyskiska. Skandynawskie ... <czytaj dalej>
admin ego radzi:
Alkoholowa mapa Polski
Ponad 95 tys. pijanych kierowców zatrzymała policja w 2023 roku. ... <czytaj dalej>
admin ego radzi:
Filiżanka kawy lub dwie
Czy wiesz, że filiżanka kawy może zdziałać więcej niż tylko ... <czytaj dalej>
Blogujesz? Rób to lokalnie!
Wystarczy jedno kliknięcie w egoBlog
Masz problem?
Napisz do eksperta egoEkspert
Żadna sprawa nie zostanie bez odzewu. Daj znać na eGo Forum
Anonim_8372:
budowa jednostki wojskowej w gorzowie
<czytaj dalej>
Anonim_8372:
ma doswiadczenie w firmie budowlanej poprawiania architektury na małą skalę

cele jakie moge podpowiedzieć
to centrum przesiadkowe <czytaj dalej>
Maria :
Szkoła na MEDAL.BRAWO...



<czytaj dalej>
Anonim_3929:
"Ktoś biegł tą uliczką przed nami, miał jak my
wzrok zdjęty uczuciem;"
(Kamil Kwidziński, pierwszy wers wiersza Jotunheim< <czytaj dalej>
Anonim_9617:
Ciekawe, że depresji nie mają ci, którzy ciężko pracują, którym brakuje do wypłaty, tym, którzy wyprzedają się tym, którzy starają się <czytaj dalej>
 
eGorzowska.pl - e-gazeta Gorzowskiej Agencji Dziennikarskiej