środa 14 maja 2025     Maciej, Bonifacy, Dobiesław
eGorzowska - internetowy dziennik Gorzowskiej Agencji Dziennikarskiej
szukaj    szukaj szukaj
« powrót
Bracka to świętość
eGorzowska - 7043_TPIShKrnoQZaybMOJiPf.jpgW cyklu "Łaczą nas ludzie i miejsca" realizowanym przez Stowarzyszenie św. Eugeniusza de Mazenoda przedstawiamy drugą bohaterkę z Zawarcia Janinę Orłowską.

Mały biały domek przy Brackiej 9. Przy furtce drobna uśmiechnięta 80-latka. Elegancka. Oczywiście, nie wygląda na swoje lata. Zaprasza do środka. Właśnie kończy porządki po malowaniu. Chciała rozmawiać w ogrodzie, ale pochłodniało, więc zostajemy w pokoju.

Janina Orłowska mieszka w Gorzowie od ponad 60 lat. Początkowo w internacie, a po ukończeniu szkoły ekonomicznej - na Brackiej 9. Najpierw z rodzicami, którzy w 1954 przyjechali tu z Rychlika koło Sulęcina. W dorosłym życiu zapracowała na własne mieszkanie. Dostała je w 1972 przy ul. Sportowej, ale Bracka to jest świętość. - Najszczęśliwsze miejsce na świecie - podkreśla. - Bo tu przyjeżdżała cała nasza rodzina, nie na Sportową, nie na Gwiaździstą, nie na Marcinkowskiego, ale tu, wszyscy tu, pomimo że chateńka malutka, a mieliśmy liczną rodzinę, to mogli spać na podłodze, ale wszyscy tu. Jeden stryj przyjeżdżał nawet z Moskwy - dodaje.

Spod Rakowa pod Sulęcin

Ani Sulęcin, ani Rychlik nie były miejscem urodzenia Janiny. Dziewczynka przyszła na świat 5 stycznia 1936 r. w folwarku Oleszkowszczyzna koło Rakowa w województwie wileńskim. Mamą była Wiktoria z domu Pozarzycka (1913-2007), a tatą - Józef Orłowski (1906-1990). Janina miała dwie młodsze siostry: Irenę (1938) i Łucję (1942-2014). Do Polski jej rodzina chciała przyjechać w 1945. Wszyscy mieli już dokumenty, ale rozchorowała się babcia, która podróży by nie przeżyła. - Tak powiedział lekarz. I tak było. Babcia nam zmarła i została pochowana w Rakowie - dodaje gorzowianka.
Do Sulęcina Józef i Wiktoria Orłowscy z córkami dotarli więc w 1946. Osiedlili się we wsi Rychlik, gdzie mieszkali do 1950. – Oj, jaka to piękna wioska była. Tam to był raj. Malutka, tylko bez prądu - wspomina pani Janeczka.


Po raz pierwszy Janina Orłowska wyjechała do Gorzowa w 1950, gdy zaczęła naukę w Technikum Ekonomicznym. Mieszkała w internacie. W tym czasie siostra Irena uczyła się w Ośnie Lubuskim w szkole pedagogicznej, a Łucja chodziła do szkoły w Brzeźnie. Rodzice mieli gospodarstwo i mieszkali ze stryjostwem, czyli rodziną ojca siostry Jadwigi. Tak się złożyło, że Józef miał trzy córki, a jego siostra - trzech synów.

Dlaczego rodzice Janiny opuścili piękną wieś Rychlik? Wpływ na tę decyzję miała kolektywizacja polskiej wsi. Wówczas za użycie słowa "kołchoz" można było iść do więzienia, ale pani Janina tak właśnie wspomina to, co się wtedy działo. - Z Sulęcina najeżdżali komuniści i agitowali, jak to będzie dobrze - mówi. - A rodzice wiedzieli, czym to pachnie, bo znali kołchozy z przeszłości. Nie chcieli iść do kołchozu. Pomyśleli więc o ucieczce. A sąsiedzi powiedzieli, że jak Orłowscy i Nowiccy pójdą do kołchozu, to oni też pójdą. No i w 1954 rodzice tu przyjechali i ja z nimi.

W domu przy Brackiej

Domek przy Brackiej ojciec pani Janiny kupił za pieniądze ciężko wypracowane w Rychliku. - Sprzedał dobytek, ale dom musiał zdać na skarb państwa - wyjaśnia 80-latka. - Miał ogromne problemy z przeprowadzką, bo to był taki czas, że nie było kupna-sprzedaży. To była ciężka przeprawa. Przez znajomych ojciec dowiedział się, że pan Popijewski z Gorzowa chce kupić gospodarstwo, a swój dom sprzedać, bo ma czworo dzieci i nie jest w stanie ich wykarmić. Przynosił chleb z piekarni i butelkę mleka, i takie to było jedzenie. Mój ojciec w urzędzie za łapówkę, po cichońku, wystarał się o możliwość kupna tego budynku. Przez urząd miasta w Gorzowie dostał zezwolenie i na tej podstawie notariusz zrobił dokument, ale nie w Gorzowie, tylko w Międzyrzeczu. To było takie krętactwo, że pani sobie nie wyobraża. Ojciec wybłagał notariusza, on zrozumiał sytuację i zrobił zapis. Co za gehennę rodzice tu przeżyli w kochanej Polsce. A przecież tam, skąd przyjechaliśmy, ojciec - jak się żenił, miał 30 lat - pobudował nowe gospodarstwo, całą swoją posiadłość. Mieliśmy dość dużo ziemi, także było gdzie się wybudować, więc piękny dom wystawił.


Przy Brackiej 9 pani Janina mieszkała do 1972 r. - Wtedy dostałam mieszkanie na Sportowej - mówi z dumą i dodaje: - Zbierałam na książeczkę, a dostałam jeszcze kredyt z przedsiębiorstwa, bo byłam pilnym pracownikiem, i z Kasy Zapomogowo-Pożyczkowej. Obie pożyczki bez oprocentowania, ale żeby je spłacić, pracowałam po godzinach w Ośrodku Transportu Leśnego nad Wartą na ul. Teatralnej. 12 lat pracowałam, pospłacałam i zwolniłam się. Później zatrudniłam się w Stolbudzie i jeszcze w Przedsiębiorstwie Gospodarki Komunalnej. Na Bracką wracałam zawsze, z uwagi na stan zdrowia rodziców - opowiada.

Cdn.

Tekst i foto Hanna Kaup



11 sierpnia 2016 22:41, admin ego
« powrót
Dodaj komentarz:

Twoje imię:
 
Lepiej z połączeniami regionalnymi
Na sesji Sejmiku Województwa Lubuskiego 12 maja 2025 r. omówiono bieżącą sytuację związaną z kursowaniem pociągów POLREGIO. – Mieliśmy taki problem, ... <czytaj dalej>
Dla osób z rdzeniowym zanikiem mięśni
Informacja prasowa dla osób z rdzeniowym zanikiem mięśni. Centrum Technologicznie Wspomaganej Rehabilitacji Ortopedyczno - Rehabilitacyjnego Szpitala Klinicznego im. Wiktora Degi w ... <czytaj dalej>
Demograficzne trzęsienie ziemi
Polska stoi u progu „demograficznego trzęsienia ziemi”. Już za 15 lat ok. 40 proc. obywateli będzie w wieku senioralnym, a ... <czytaj dalej>
Po majówce - konsultacje
Po majówce startują konsultacje – zaczynamy spotkaniem dla organizacji pozarządowych. Zapraszamy serdecznie przedstawicieli organizacji pozarządowych do udziału w spotkaniu konsultacyjnym dot. ... <czytaj dalej>
Przeglądaj cały katalog lub dodaj swoją firmę

Szukają wykonawcy
Spółka Gorzowskie Inwestycje Miejskie poszukuje wykonawcy dwóch nowych ścieżek rowerowych: ... <czytaj dalej>
Święto Województwa Lubuskiego
– Województwo lubuskie to region, z którego jesteśmy dumni, w ... <czytaj dalej>
Bohaterowie w strażackich mundurach
„Panu Bogu na chwałę, ludziom na ratunek” – tak brzmi ... <czytaj dalej>
Trwa XXII Tydzień Bibliotek
W Wojewódzkiej i Miejskiej Bibliotece Publicznej w Gorzowie Wielkopolskim trwa ... <czytaj dalej>
Kalendarium eventów
«maj 2025»
PWŚCPSN
   
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
 
dodaj: imprezy@egorzowska.pl
Mała wielka sprawa
eGorzowska - adminfoto_admin.jpg
admin ego:
Myśleć i decydować o sobie
Jeśli to dłużej potrwa, wkrótce po obudzeniu nie będę miała siły umyć zębów i się ubrać, zanim wcześniej nie zwymiotuję. To, co odbywa się w okresie przedwyborczym, przekracza jakiekolwiek normy ... <czytaj dalej>
Złap drzewa w kadr
Pasjonujesz się fotografią i kochasz naturę? Weź udział w konkursie <czytaj dalej>
Bez korzeni nie zakwitniesz
Archiwa Państwowe oraz Ministerstwo Edukacji Narodowej zapraszają uczniów klas 4-7 <czytaj dalej>

aktualnie nie ma żadnej czynnej sondy
Robisz zdjęcia? Przyślij je do nas foto@egorzowska.pl
eGorzowska - dsc_0531.jpg
admin ego:
Ambasada Polski w Berlinie
Piękną mamy ambasadę w Berlinie. Przestronną i jeszcze pachnącą świeżością, ... <czytaj dalej>
admin ego:
Pająki naszych lasów
Żółty pająk na żółtym kwiatku. Pewnie bym nawet do nich ... <czytaj dalej>
admin ego radzi:
Rozlicz darowizny
Podatnicy mogą w rozliczeniu PIT uwzględnić darowizny przekazane m.in. na ... <czytaj dalej>
admin ego radzi:
Wyrok w sprawie wody
Czy woda wodociągowa może być butelkowana? – jest wyrok sądu. Wyrok ... <czytaj dalej>
Blogujesz? Rób to lokalnie!
Wystarczy jedno kliknięcie w egoBlog
Masz problem?
Napisz do eksperta egoEkspert
Żadna sprawa nie zostanie bez odzewu. Daj znać na eGo Forum
Anonim_3696:
Mumin po odwołaniu Błauciak obiecał imprezę,
okazuje się że tylko 2 dni. pierwsza w połowie lipca druga pod koniec sierpnia.
na b <czytaj dalej>
Anonim_4493:
"Rosjanie wywieźli wszystko, co było możliwe. Zdemontowali nawet instalację elektryczną i gazową, zniszczyli ogrzewanie, choć był to śro <czytaj dalej>
Anonim_5644:
Mam pomysł jak mieszkaniec tego miasta które znam od 68 lat, a zwija się teraz. Może wypadałoby nazwać ulice w Gorzowie nazwiskiem doktora Wład <czytaj dalej>
Anonim_4493:
Socjalizm zbudował to miasto. 40 tysięczny landsberg urósł do 125 tys mieszkańców. Bloki z wielkiej płyty. Całe osiedla. Stilon na bazie Ig fa <czytaj dalej>
Anonim_4493:
Niemcy ci pomogli. Ze wzięli Polaczków na szparagi rolnicy szwabscy podwiązując Polaczków do pluga żeby zrywali głową w dół dużo gurken. Ż <czytaj dalej>
 
eGorzowska.pl - e-gazeta Gorzowskiej Agencji Dziennikarskiej