Nie ma dnia, by na facebookowe konta kobiet nie przychodziły zaproszenia od przystojnych „amerykańskich żołnierzy”. Potem policja przyjmuje zawiadomienia od osób, które padły ofiarą ich oszustwa.
Wiele osób wciąż nie sprawdza wiarygodności kogoś poznanego akurat przez Internet. Są do tego stopnia nieostrożne, że wpłacają im pieniądze i są to niemałe kwoty. Jedna z kobiet dwukrotnie dała się oszukać „amerykańskim żołnierzom” i wpłaciła im 70 tys zł.
Policja i media wciąż przypominają o zasadzie ograniczonego zaufania wobec nieznanych osób. Tylko ostrożność, weryfikowanie informacji i kontaktów w Internecie pozwoli uchronić się przed utratą dostępu do zawartości naszych smartfonów i komputerów, a za ich pośrednictwem – do kont bankowych, kont w portalach społeczościowych czy skrzynek poczty elektronicznej.
Konieczna jest też ostrożność w przypadku otzrymania „bardzo atrakcyjnych” propozycji zarobienia pieniędzy, czyli w tzw. przekręcie nigeryjskim, które polega na obietnicy szybkiego i łatwego zysku pochodzącego z podziału dużej sumy pieniędzy. Może to być wypłata części rzekomego spadku albo znalezionej przypadkiem fortuny w czasie misji wojskowej lub wypłaty wysokiego wynagrodzenia w zamian za udział w międzynarodowym transferze środków pieniężnych. Cel działania oszustów jest w rzeczywistości inny – wyłudzenie pieniędzy od łatwowiernej ofiary.
Wyjątkowo perfidne jest wykorzystywanie przez oszustów osób poszukujących w sieci nowych przyjaciół. Lubuszanka, która nawiązała znajomość w sieci, nie podejrzewała, że i jej przydarzy się taka historia. Poznała mężczyznę, który na zdjęciu pięknie prezentował się w mundurze amerykańskiej armii, szybko zdobył jej zaufanie, opowiadając niesamowitą historię, że zarobione na misji pieniądze musi przesłać do kogoś, żeby ich nie stracić, a ponieważ właśnie jej zaufał, to prześle je do Polski, a potem po nie przyjedzie. Potrzebował tylko pieniędzy na opłacenie przesyłki i cła. Kobieta przesłała w sumie 60 tys. zł, a kiedy zorientowała się, że została oszukana, zaczęła poszukiwać znajomego w sieci. Trafiła na kolejnego „amerykańskiego żołnierza”, który honorowo obiecał odnaleźć „oszusta”, ale potrzebował pieniędzy na działanie, a akurat „zablokowali mu konto”. Kobieta pozwoliła się oszukać po raz drugi i wpłaciła kolejnemu nieznanemu mężczyźnie 10 tys. zł.
Ostrzegajmy bliskich przed takimi próbami oszustw i dbajmy o swoje bezpieczeństwo w Internecie. Nie powierzajmy ani tajemnic, ani pieniędzy zanim nie zweryfikujemy nowo poznanych osób. Inaczej staniemy się kolejną ofiarą oszustów.
Oprac. redakcja
Foto Policja Lubuska
Prezydent w ministerstwie
Prezydent Gorzowa w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
- Z doświadczenia wiem, że najważniejsze są relacje bezpośrednie. Ustalenia, które zapadają wtedy ...
<czytaj dalej>Tarasy jeszcze niedostępne
Woda w Warcie opada, odsłaniają się zalane tarasy. Niestety, ze względów bezpieczeństwa, nie mogą być jeszcze udostępnione.
Zdecydowała o tym ekspertyza ...
<czytaj dalej>Apel o pomoc w sprawie odbudowy AJP
W dramatycznej dla uczelni i miasta sytuacji potrzebne jest wspólne działanie. Dlatego prezydent miasta Jacek Wójcicki apeluje o pomoc w ...
<czytaj dalej>Rozmowa z komisarzem Wojciechowskim
Komunikat w sprawie rolników.
Zgodnie z wczorajszą rozmową telefoniczną z komisarzem rolnictwa Januszem Wojciechowskim przekazuję, że na najbliższym i ostatnim w ...
<czytaj dalej>