sobota 20 kwietnia 2024     Agnieszka, Teodor, Czesław
eGorzowska - internetowy dziennik Gorzowskiej Agencji Dziennikarskiej
szukaj    szukaj szukaj
Gontowiec Podróżny BLOG

« powrót
O słodki dniu
eGorzowska - 11341_vcWMKQgBH0sluryM3Z2v.jpg

5 lutego. „W dzień św. Agaty, jeśli słonko przez okienko zajrzy do chaty, to wiosenka na świat spogląda zza zimowej kraty”. Już wczoraj słupki termometrów zaszalały i podskoczyły aż do dziesięciu stopni. Wiem, że nie wszędzie, bo np. z Beskidów donoszono o śnieżnych zamieciach, ale u nas nawet słoneczne chwile się zdarzyły. Łapaliśmy je w drodze między obiema stolicami naszego województwa.

Żeby jednak radości nie było zbyt wiele, wieczorem zapikały w smartfonach alerty pogodowe z informacją, że za progiem czeka wietrzysko. Faktycznie gwizdało do snu, ale na szczęście, nie miało niszczycielskich zapędów.

Czyżby z takich podmuchów brało się przysłowie „Święta Agata chatę wymiata”? I to, że jak już się za wymiatanie zabierze, wtedy zrobi to naprawdę dokładnie? Bo niby dlaczego mawiano ongiś: „Po świętej Agacie widać muchy w chacie” i „Po świętej Agacie widzimy myszy w chacie”?

Patronująca ogniowym zawodom św. Agata z Sycylii znana jest jednak z innych umiejętności. Nie na darmo nazywana była ognistą świętą. Wierzono, że potrafi uchronić dobytek przed skutkami wybuchu wulkanu, pożarami i przed uderzeniem pioruna.

W naszej obrzędowości ludowej najsilniejszą gwarancję przeciwpożarową dawały poświęcone piątego lutego chleb i sól. Posolone kawałki pieczywa utykano potem w różnych kątach domu i zagrody. Podczas burzy natomiast wystarczyło wystawić w oknie obraz świętej. Antywulkanicznych zdolności na szczęście sprawdzać nie musieliśmy, jednak sycylijska tradycja głosi, że to właśnie św. Agata trzyma w ryzach Etnę.

Dawnymi czasy „chleb świętej Agaty” zabierano też w dalekie podróże jako antidotum na palącą jak ogień tęsknotę za domem. Współcześnie czas wszelkich podróży zdecydowanie się skrócił, więc i tęsknota jakby mniej paląca. Wystarczy osłodzić ją nutellą albo czekoladowym fondue, a dziś po temu okazja najlepsza, bowiem obchodzimy właśnie zarówno Światowy Dzień Nutelli, jak i Dzień Czekoladowego Fondue.

Mimo że za mistrzów spożywania czekolady w postaci płynnej uważani są Majowie delektujący się mieszanką rozpuszczonej czekolady, papryczek chili, wody i mąki ziemniaczanej, to foundue w znanej dzisiaj postaci powstało dopiero w 1960 r.

Konrad Egli, szwajcarski właściciel nowojorskiej restauracji, wymyślił wtedy deser, w którym gorącą czekoladę zmieszał z austriacką wiśniową brandy i sporą ilością gęstej bitej śmietany. Rosnąca fala popularności deseru spowodowała, że 31 lat później amerykańskie światło dzienne ujrzała pierwsza czekoladowa fontanna. Dziś śmiało można powiedzieć, że zawędrowała nawet pod przysłowiowe strzechy (na zdjęciu rodzima fontanna weselna).



Z nutellą było odrobinę inaczej. Jej historia sięga lat 40. XX w. i powojennych trudności ze zdobyciem prawdziwego kakao. W nadziei, że skromne zapasy wystarczą na dłużej, włoski cukiernik Pietro Ferrero wpadł na pomysł zmieszania deficytowego surowca z pastą wykonaną z laskowych orzechów i cukru. Tak w 1946 r. powstał Giandujot, dziadek dzisiejszego przysmaku.

Giandujot był niezbyt twardym blokiem orzechowo-kakaowym, którego plasterki układano na kromkach chleba. Po pięciu latach (1951) narodziła się SuperCrema, rzec można córka pysznego bloku. Tej już nie trzeba było kroić, tylko rozsmarowywać na chlebie. W Nutellę zmieniła się w 1964 r., kiedy za udoskonalenie receptury zabrał się syn Pietro, Michelle Ferrero. Trafił w dziesiątkę.

Czterdzieste urodziny kremu świętowano z pompą, ustanawiając w 2005 r. rekord Guinnessa w kategorii Największe Śniadanie Kontynentalne z kremem Nutella. W niemieckim Gelsenkirchen zasiadły do niego jednocześnie 27 854 osoby. Pomysł, by zadedykować słodkości jeden dzień w roku, pojawił się dwa lata później.

Kto może i lubi – niech świętuje. Ja się tylko poprzyglądam. Ze względów zwanych przez Bodka genealogicznymi, czekolada u mnie tylko „w prigliadku”, znaczy – do podziwiania i fotografowania, zwłaszcza ta w stanie półpłynnym i płynnym.

Dziadkowe geny we mnie (chłop z dziada pradziada) nie tolerują „pańskich” fanaberii, czyli czekolady, babcine natomiast (szlachcianka wykreślona z rodziny za popełnienie mezaliansu) odgryzają się nietolerancją kapusty pod każdą postacią (nad czym także ubolewam).

Słodkiego dnia!

Tekst i foto Maria Gonta


5 lutego 2022 10:41, admin ego
« powrót
Dodaj komentarz:

Twoje imię:
 
Komentarze:


Brawo Maryjka, Brawo Bodek!
Andrzej Trzaskowski, 05.02.2022, 11:29, 79.163.175.179 ##

Serwis www.egorzowska.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są wyłączną własnością ich autorów.

Prezydent w ministerstwie
Prezydent Gorzowa w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego. - Z doświadczenia wiem, że najważniejsze są relacje bezpośrednie. Ustalenia, które zapadają wtedy ... <czytaj dalej>
Tarasy jeszcze niedostępne
Woda w Warcie opada, odsłaniają się zalane tarasy. Niestety, ze względów bezpieczeństwa, nie mogą być jeszcze udostępnione. Zdecydowała o tym ekspertyza ... <czytaj dalej>
Apel o pomoc w sprawie odbudowy AJP
W dramatycznej dla uczelni i miasta sytuacji potrzebne jest wspólne działanie. Dlatego prezydent miasta Jacek Wójcicki apeluje o pomoc w ... <czytaj dalej>
Rozmowa z komisarzem Wojciechowskim
Komunikat w sprawie rolników. Zgodnie z wczorajszą rozmową telefoniczną z komisarzem rolnictwa Januszem Wojciechowskim przekazuję, że na najbliższym i ostatnim w ... <czytaj dalej>
Przeglądaj cały katalog lub dodaj swoją firmę

Kalendarium eventów
« kwiecień 2024 »
P W Ś C P S N
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
     
dodaj: imprezy@egorzowska.pl
Mała wielka sprawa
eGorzowska - adminfoto_admin.jpg
admin ego:
Piękna inicjatywa w brzydkim mieście
Znany gorzowski lekarz Ireneusz Czerniec zaprosił w niedzielę kandydatów do Rady Miasta, dziennikarzy oraz mieszkańców na spacer ulicami śródmieścia. „Porozmawiajmy i zobaczmy, cóż dobrego możemy zrobić dla naszego miasta, w celu ... <czytaj dalej>
Bez korzeni nie zakwitniesz
Archiwa Państwowe oraz Ministerstwo Edukacji Narodowej zapraszają uczniów klas 4-7 <czytaj dalej>
Kto zdobędzie mural dla szkoły
Murale Pamięci „Dumni z Powstańców” to ogólnopolski konkurs dla szkół <czytaj dalej>

aktualnie nie ma żadnej czynnej sondy
Robisz zdjęcia? Przyślij je do nas foto@egorzowska.pl
eGorzowska - facet2b.jpg
admin ego:
Ukryta świątynia
No i smuteczek. Kiedy we wtorkowy wieczór podziwialiśmy z zewnątrz ... <czytaj dalej>
admin ego:
Ostatnia wola i testament Geli Seksztajn
W przeddzień rocznicy powstania. Ostatnia wola i testament Geli Seksztajn. (1907, ... <czytaj dalej>
admin ego radzi:
Alkoholowa mapa Polski
Ponad 95 tys. pijanych kierowców zatrzymała policja w 2023 roku. ... <czytaj dalej>
admin ego radzi:
Filiżanka kawy lub dwie
Czy wiesz, że filiżanka kawy może zdziałać więcej niż tylko ... <czytaj dalej>
Blogujesz? Rób to lokalnie!
Wystarczy jedno kliknięcie w egoBlog
Masz problem?
Napisz do eksperta egoEkspert
Żadna sprawa nie zostanie bez odzewu. Daj znać na eGo Forum
Anonim_8372:
budowa jednostki wojskowej w gorzowie
<czytaj dalej>
Anonim_8372:
ma doswiadczenie w firmie budowlanej poprawiania architektury na małą skalę

cele jakie moge podpowiedzieć
to centrum przesiadkowe <czytaj dalej>
Maria :
Szkoła na MEDAL.BRAWO...



<czytaj dalej>
Anonim_3929:
"Ktoś biegł tą uliczką przed nami, miał jak my
wzrok zdjęty uczuciem;"
(Kamil Kwidziński, pierwszy wers wiersza Jotunheim< <czytaj dalej>
Anonim_9617:
Ciekawe, że depresji nie mają ci, którzy ciężko pracują, którym brakuje do wypłaty, tym, którzy wyprzedają się tym, którzy starają się <czytaj dalej>
 
eGorzowska.pl - e-gazeta Gorzowskiej Agencji Dziennikarskiej