
Jeżeli w któryś z weekendów zawitacie do Wrocławia, KONIECZNIE zajrzyjcie na Ruską, na słynne neonowe podwórko. Tym razem jednak nie dla neonów tylko po to, by posłuchać muzycznych opowieści. Chcę Was namówić, żebyście wybrali się tam w dzień, najlepiej pomiędzy 12:00 a 18:00 w soboty i niedziele lub między14:00 a 19:00 w czwartki, bo właśnie wtedy można odwiedzać znajdujące się pod adresem Ruska 46a magiczne miejsce o nazwie Galeria Toy Piano.
Zobaczycie tam niezwykłą kolekcję zabawkowych pianin, posłuchacie ich brzmienia i nawet będziecie mogli tych cudeniek dotknąć. Jest ich tam dobrze ponad 300, a każde inne: większe, mniejsze i całkiem malutkie. Są w miarę nowe i ponadstuletnie, szare, brązowe i kolorowe. Ich design jest adekwatny do czasów, w których powstawały.
Najstarszym egzemplarzem w kolekcji jest protopianino brzmiące niczym dzwony katedry z Nowego Jorku. Jest też pianinko, które wygląda jak z horroru, ale wydaje zadziwiająco delikatne i łagodne dźwięki. Inne – szwajcarskie z lat 50. ubiegłego wieku – wygląda jak maszyna do pisania. Nigdy nie przyszłoby mi do głowy, że może być instrumentem muzycznym, tymczasem można na nim zagrać, wystarczy tylko odpowiednio naciskać klawisze. Jest również toy piano, które oprócz funkcji zabawowej miało uczyć, a ponieważ małe dzieci nie znają nut, na jego klawiszach rozpisano utwór na… zwierzątka (unikalne rozwiązanie). Są pianinka elektryczne i jest takie, które gra na wspak (może to toy piano dla leworęcznych?).
Warto wiedzieć, że pianina zabawkowe nie są zminiaturyzowaną wersją dorosłych instrumentów. Mają inną budowę mechaniczną. Przede wszystkim brak im pedałów, a zamiast młoteczków uderzających w struny jak w standardowym pianinie, w toy pianie młoteczki uderzają w metalowe pręty lub sztabki. Wszystko to powoduje, że ten sam utwór zagrany na dużej i małej wersji instrumentu brzmi zupełnie inaczej, dlatego potrzebna jest odpowiednia aranżacja. Na tych pozornie zabawkowych pianinkach grywane bywają całkiem poważne koncerty i to przez znanych pianistów.
Wszystkie toy piana wystawione w Galerii wchodzą w skład prywatnej kolekcji
Pawła Romańczuka, człowieka tak samo nietuzinkowego, jak jego zbiory. Pan Paweł to prawdziwy pasjonat. Zbiera instrumenty muzyczne, konstruuje samoróbki, komponuje, tworzy aranżacje muzyczne znanych utworów, przystosowując je do gry na toy pianie. Jest też autorem monografii o historii zabawkowych pianin oraz założycielem zespołu Małe Instrumenty i jego głównym kompozytorem.
Oprowadzająca po Galerii przewodniczka to również wyjątkowo pozytywnie zakręcona osoba. Nie znam się specjalnie na muzyce, ale jej opowieści mogłabym słuchać godzinami. Każdy eksponat ma swoją historię, jedną ciekawszą od drugiej. Równie zajmujące są wiadomości o konstruktorach tych małych cudeniek. Cała Galeria Toy Piano promieniuje pozytywną energią. Zdecydowanie zasługuje, żeby wpisać ją na listę: „obowiązkowe do zobaczenia we Wrocławiu”. Właściwie nie „do zobaczenia” tylko „do przeżycia”.
Tekst i foto Maria Gonta
Foto Hanna Kaup
Kliknij w wybrane zdjęcie aby powiększyć
Rezygnacja marszałka Jabłońskiego
Marszałek Województwa Lubuskiego Marcin Jabłoński zapowiedział rezygnację ze sprawowanej funkcji. Zrobił to 11 lipca 2025 r.
Szanowni Państwo,
w związku z wydarzeniem ...
<czytaj dalej>Nie ma statusu kąpieliska
Publikujemy komunikat Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Gorzowie Wlkp.
K O M U N I K A T Nr 5/2025
Państwowego Powiatowego Inspektora ...
<czytaj dalej>Wracają kontrole graniczne
7 lipca 2025 roku (o północy z niedzieli na poniedziałek) na granicy z Niemcami oraz z Litwą zostają wprowadzone tymczasowe ...
<czytaj dalej>Pieszo do Częstochowy
W okresie wakacyjnym diecezja zielonogórsko-gorzowska organizuje kilka pieszych pielgrzymek do Częstochowy. Pierwsza z nich, czyli pielgrzymka duszpasterstwa rolników, rozpoczęła się ...
<czytaj dalej>