
Majówka w imponujących ogrodach przylegających do zamku Frederiksborg w Hillerødzie to zawsze dobry pomysł. Ułożone tarasowo stanowią doskonałą oś widokową do podziwiania nie tylko z zamkowych okien, jednak właśnie podczas zwiedzania przebogatych wnętrz zamkowych warto pamiętać, by co jakiś czas zerknąć na nie przez szybki. Niech oczy choć na chwilę odpoczną od tych detali na sufitach i ścianach, bo z nadmiaru wrażeń ból głowy murowany. Wiem, co mówię.
Frederiksborg slot zachwyca, ale najlepiej zwiedzać go na raty. Zazwyczaj w połowie wędrówki po piętrach czuję się przebodźcowana i szukam miejsca, gdzie mogłabym przycupnąć, odetchnąć, zresetować się. Po chwili mogę ruszać dalej, nie odczuwając już przesytu.
Frederiksborg to chyba najpiękniejszy z duńskich zamków. Posadowiony na trzech wysepkach, przy sprzyjającej pogodzie fantastycznie odbija się w wodach Slotsø (jeziora Zamkowego). Otaczające go ogrody zaprojektował królewski architekt krajobrazu Johan Cornelius Krieger (1683-1755). Zakomponował je precyzyjnie. Są dumą Hillerødu do dziś i są dostępne bezpłatnie przez cały rok. To idealne miejsce do podziwiania sylwety zamku.
Widoczne z zamkowych okien ogrody barokowe zaaranżowano na czterech tarasach. Mają wszystko, co we francuskich ogrodach powinno się znajdować. Najniżej – tzw. partery ozdobione przyciętymi w misterne wzory żywopłotami, a te – niziutkie, symetryczne, okolone barwnymi kwiatami sezonowymi – o każdej porze roku prezentują się inaczej. Im wyżej, tym więcej rzeźb, altanek, alejek. Są zielone gabinety (kompozycje przestrzenne zapewniające dyskrecję i spokój), z którymi sąsiadują boskiety (szpalery krzewów tworzące zielone ściany). Całe to widokowe założenie przedzielone jest idealnie na pół kanałem, w którym sezonowo ciurka woda, a wtedy ogrodom urody dodaje wodospad z ozdobioną rzeźbami misą.
Symetryczne ogrody w stylu francuskim otoczone są ogrodem romantycznym, w którym warunki pozwolono dyktować naturze. Są tam sadzawki z liliami wodnymi, kręty strumień, alejki, mostki i mosteczki, potężne drzewa i mnóstwo wodnego ptactwa, a pomiędzy tym wszystkim kryje się Badstueslot – miniaturowy (w porównaniu z głównym zamkiem) budynek zamkowej łaźni, właściwie dawny zameczek myśliwski, w którym król i jego świta odpoczywali po polowaniu. W przeciwieństwie do zamku Frederiksborg, Badstueslot jest dostępny do zwiedzania tylko na specjalne okazje. Z zewnątrz można go podziwiać przez cały rok.
Na terenie ogrodów jest też maleńki zwierzyniec, kawiarnia i restauracja.
Maria Gonta
foto Gontowiec Podróżny
Kliknij w wybrane zdjęcie aby powiększyć
Bezrobocie na koniec kwietnia
Na koniec kwietnia 2025 roku w Gorzowie Wielkopolskim stopa bezrobocia wynosiła 2,9%. Od początku roku, choć nieznacznie, ciągle rośnie; w ...
<czytaj dalej>Nie jeżdżą do odwołania
W związku z brakiem możliwości bezpiecznego poruszania się autobusów MZK na odcinku remontowanej drogi od granic miasta do Czechowa od ...
<czytaj dalej>Lepiej z połączeniami regionalnymi
Na sesji Sejmiku Województwa Lubuskiego 12 maja 2025 r. omówiono bieżącą sytuację związaną z kursowaniem pociągów POLREGIO.
– Mieliśmy taki problem, ...
<czytaj dalej>Dla osób z rdzeniowym zanikiem mięśni
Informacja prasowa dla osób z rdzeniowym zanikiem mięśni.
Centrum Technologicznie Wspomaganej Rehabilitacji Ortopedyczno - Rehabilitacyjnego Szpitala Klinicznego im. Wiktora Degi w ...
<czytaj dalej>