Wprawdzie formalnie nasza podróż jeszcze siÄ™ nie skoÅ„czyÅ‚a, bo w dalszym ciÄ…gu nie dotarliÅ›my do domu i dzieli nas od niego okoÅ‚o 1000 km (tradycyjnie nie bÄ™dziemy pÅ‚ynąć promem, tylko pojedziemy naokoÅ‚o mostami nad Wielkim i MaÅ‚ym BeÅ‚tem), ale stwierdziÅ‚am, że to dobry czas na wstÄ™pne podsumowanie tego co już za nami. Pewnie bÄ™dzie tego sporo, wiÄ™c podzielÄ™ czas podsumowaÅ„ na odcinki.
Na poczÄ…tek plusy:
To nasza pierwsza tak dÅ‚uga czteropokoleniowa wyprawa (krótsze robiliÅ›my już wielokrotnie). NajmÅ‚odsza uczestniczka zdaÅ‚a swój podróżniczy egzamin na szóstkÄ™. Nie marudziÅ‚a ani razu, każdy dzieÅ„ koÅ„czyÅ‚a stwierdzeniem, że byÅ‚o super, no i caÅ‚y czas tworzyÅ‚a piÄ™kne rysunki.
Wszyscy zgodnie doszliÅ›my do wniosku, że na PóÅ‚nocy byliÅ›my za krótko. RozlegÅ‚e skaliste przestrzenie z krajobrazami zmieniajÄ…cymi siÄ™ za każdym zakrÄ™tem zapieraÅ‚y dech w piersiach. Chwilami czuliÅ›my siÄ™ jak na planie filmu z gatunku sci-fi lub fantasy. Z wrażenia zrobiliÅ›my tam stosunkowo maÅ‚o zdjęć, ale one i tak nie oddaÅ‚yby wiernie tego, co widziaÅ‚o oko.
Przez niemal trzy tygodnie doÅ›wiadczaliÅ›my niekoÅ„czÄ…cego siÄ™ dnia. To byÅ‚ naprawdÄ™ wyjÄ…tkowy czas, caÅ‚kowicie różny od naszych wyobrażeÅ„ o nim. Wbrew wczeÅ›niejszym obawom nie mieliÅ›my żadnych problemów ze snem, a dodatkowo – wzorem Å›piewajÄ…cych przez caÅ‚Ä… dobÄ™ ptaków i kwiatów, które nie tuliÅ‚y pÅ‚atków, tylko obracaÅ‚y gÅ‚ówki za niezachodzÄ…cym sÅ‚oÅ„cem – my również mieliÅ›my zdecydowanie wiÄ™cej energii. StÄ…d wziÄ…Å‚ siÄ™ np. trekking tuż przed póÅ‚nocÄ… na wyspie Magerøya (to tam, gdzie leży Nordkapp) albo zabawa z praniem o pierwszej w nocy, pod bacznym spojrzeniem wysoko na niebie umocowanej żóÅ‚tej kuli.
Z komarami też siÄ™ nam udaÅ‚o, bo w gruncie rzeczy chyba tylko przez dwa dni byÅ‚o ich wyjÄ…tkowo dużo (w fiÅ„skiej Laponii). Może dlatego, że mieliÅ›my tam klimatycznÄ… wiosnÄ™ i wszystko dopiero budziÅ‚o siÄ™ z zimowego snu? Później, w Norwegii, raz czy dwa dopadÅ‚y nas jeszcze jakieÅ› paskudne ni to muchy, ni to gzy, ale to już bardziej na poÅ‚udniu. No i raz graliÅ›my z MarcelinÄ… w fajnÄ… grÄ™ karcianÄ… zatytuÅ‚owanÄ… „Lato z komarami”. Åšmiechu byÅ‚o co nie miara. DosÅ‚ownie do Å‚ez.
Idealnie sprawdziÅ‚ siÄ™ nasz namiot dachowy (Desert Cruiser 140) w sztywnej obudowie i z dodatkowym dociepleniem wnÄ™trza. Jest wyjÄ…tkowo wygodny, rozkÅ‚ada siÄ™ go i skÅ‚ada bardzo szybko, jednak nocowaliÅ›my nie tylko w nim. SpaliÅ›my też w domkach i domach o różnym standardzie (na kempingach i w prywatnych gospodarstwach), co byÅ‚o naprawdÄ™ Å›wietnym doÅ›wiadczeniem. W wielu miejscach rozbijaliÅ›my siÄ™ na dziko, czasami rozkÅ‚adaliÅ›my namiot na kempingu – i tu trzeba zaznaczyć, że opÅ‚ata byÅ‚a wtedy liczona jak za kamper.
Z nocowaniem na dziko nie jest już tak Å‚atwo, jak 30 lat temu, kiedy pierwszy raz buszowaliÅ›my po Norwegii. O ile na póÅ‚nocnych kraÅ„cach Europy można siÄ™ swobodnie zatrzymać na nocleg w wielu miejscach, to im dalej na poÅ‚udnie, tym wiÄ™cej miejscówek opisanych tabliczkami „No camping” lub zabraniajÄ…cych pobytu pomiÄ™dzy 22:00 a 6:00. No i w pobliżu popularnych destynacji nawet na kempingach trudno o miejsce w lipcu (bo to tutaj szczyt sezonu), dlatego część naszych noclegów rezerwowaliÅ›my już w styczniu (po zdecydowanie wtedy niższych cenach). KorzystaliÅ›my przy tym z wielu aplikacji, także lokalnych (podamy je wszystkie w ostatecznym podsumowaniu)
PomijajÄ…c pierwszy dzieÅ„, kiedy przejechaliÅ›my wszerz caÅ‚Ä… PolskÄ™, a potem jeszcze kawaÅ‚ek Litwy, zaÅ‚ożyliÅ›my sobie maksymalnie dwustukilometrowe odcinki dziennie. SiÅ‚Ä… rzeczy szukaliÅ›my dogodnych miejsc noclegowych już zawczasu, raczej nie biorÄ…c pod uwagÄ™ wybetonowanych placów (tak czÄ™sto wyglÄ…dajÄ… miejscówki oznaczone symbolem kampera). Niejednokrotnie też widzieliÅ›my na trasie teren wrÄ™cz idealny, by siÄ™ tam zatrzymać, ale zbyt blisko miejsca, z którego wyruszyliÅ›my, a potem dÅ‚ugo, dÅ‚ugo nie byÅ‚o nic.
Internet Movistar Unlimited też zdaÅ‚ egzamin. DziÄ™ki niemu nie korzystaliÅ›my z wÅ‚asnych roamingów i przy przekraczaniu kolejnych granic nie musieliÅ›my siÄ™ martwić o zakup lokalnych kart SIM (nielimitowany Internet na obszarze 45 krajów europejskich; prÄ™dkość maksymalna w zależnoÅ›ci od lokalizacji – 5G, 4G, LTE). BywaÅ‚y miejsca caÅ‚kowicie offline, ale w sÅ‚abo zaludnionych obszarach nie można siÄ™ temu dziwić. Nawet udostÄ™pniane na niektórych kempingach wi-fi funkcjonowaÅ‚o ledwo ledwo.
Å»eby nie zawracać sobie gÅ‚owy opÅ‚atami drogowymi, zarejestrowaliÅ›my siÄ™ w systemie AutoPass, zyskujÄ…c przy okazji do 20% zniżki za pÅ‚atne przejazdy. OpÅ‚aty pobierane sÄ… za jazdÄ™ nowymi odcinkami dróg, nowymi tunelami (a wierzcie mi, że duuużo siÄ™ tego w Norwegii buduje), za wjazd do dużych miast i za wiÄ™kszość promów, ale dziÄ™ki czipowi, który dotarÅ‚ do nas jeszcze przed wyjazdem, Å›ciÄ…gano je automatycznie (otrzymaliÅ›my cztery faktury).
To na razie tyle. Następnym razem będzie o tym, czego zabraliśmy za dużo, a potem, czego nam po drodze brakowało.
Maria Gonta
foto Gontowiec Podróżny
Kliknij w wybrane zdjęcie aby powiększyć
Uwaga na zapadliska
Służby miejskie, nadzorujące gorzowskie bulwary, podczas codziennego przeglądu zauważyły zapadliska w rogach przystani na Bulwarze Zachodnim.
Zapadanie siÄ™ nawierzchni jest najprawdopodobniej ...
<czytaj dalej>Fundusz Małych Projektów
„MaÅ‚e projekty – duże sukcesy" to hasÅ‚o inaugurujÄ…ce Fundusz MaÅ‚ych Projektów w Euroregionie Pro Europa Viadrina. Konferencja na temat funduszu ...
<czytaj dalej>Gorzów z dofinansowaniem
Dofinansowanie na retencjÄ™ w rejonie ul. Warszawskiej.
W środę (11 września) w siedzibie Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w ...
<czytaj dalej>Koniec z kolejowym wykluczeniem?
Gorzów i gminy póÅ‚nocy przestanÄ… być wykluczone kolejowo. Już jesieniÄ… zwiÄ™kszy siÄ™ liczba i poprawi jakość poÅ‚Ä…czeÅ„. Ale to tylko ...
<czytaj dalej>