
W Røldal przywitał nas słoneczny poranek (co wcale nie jest tu takie oczywiste) i odbijający się od gór huk przelatującego nad doliną helikoptera. Fajnie się tam spało, nawet pobliska droga niespecjalnie hałasowała. Może dlatego, że kemping położony jest nad rzeką, a E134 wkomponowana w ścianę zbocza?
Do zaplanowanego celu mieliśmy wczoraj prawie 300 km. To wyjątkowo długi odcinek w tej wyprawie, ale jakichś specjalnych atrakcji po drodze wcześniej nie znaleźliśmy, założyliśmy więc, że do wieczora dojedziemy. Trasa oczywiście okazała się widokowa, innych tu chyba nie mają. Wyjeżdżając z Røldal, mogliśmy wprawdzie jechać jeszcze bardziej widokową Austmannalią (inaczej Haukelivegen) – zbudowaną w 1880 r., ze stromymi zakrętami o nachyleniu 1:12 – ale nie chcieliśmy narażać Fredka na stres i wybraliśmy bezpieczniejszą dla niego jazdę przez tunel.
Austmannalia to zbocze góry wzdłuż drogi E134, a droga nosząca tę samą nazwę, to krótki odcinek o długości zaledwie 1,3 km nazywany „Drogą Turystyczną Austmannalia”. Ma osiem stromych zakrętów, z których cztery są objęte ochroną jako zabytek kultury. Jest otwarta tylko latem i widać ją z nowej drogi, którą jechaliśmy. Jej nazwa pochodzi od wędrujących tędy przed wiekami mieszkańców Wschodu (austlendingane).
Im bliżej południowych krańców Norwegii (dotarliśmy już prawie do Morza Północnego), tym więcej kwitnących wrzosów, którym towarzyszą wysokie jagodziny gęsto pokryte owocami. Wodospady nadal są, choć już nie tak spektakularne jak w Oddadalen.
Zatrzymaliśmy się na chwilę przy jednym z nich - Reiårsfossen - spadającym 230-metrową kaskadą niedaleko wsi Ose. Wodospad spływa do krótkiego strumienia, po czym wpada do północnego krańca Åraksfjorden.
Związana jest z nim legenda o młodzieńcu imieniem Reiår, który zakochał się w dziewczynie z farmy w Ose. Jej ojciec postawił przedślubny warunek, zgodnie z którym chłopak miał trzykrotnie przeskoczyć szczyt wodospadu. Udało mu się, więc z radości skoczył jeszcze raz. Niestety, tym razem nie poszło tak łatwo. Koń się poślizgnął i obaj zginęli.
W górę wodospadu i dalej w głąb lądu prowadzi całoroczna płatna droga do Store Reiårsvatn i Lille Reiårsvatn. Zimą 2010/11 wodospad zamarzł i miłośnicy wspinaczki lodowej mieli frajdę.
Kolejnym ciekawym miejscem okazała się dawna śluza Storstraumen znajdującą w najwęższym miejscu rzeki łączącej Åraksfjorden z Byglandsfjorden.
Zanim wybudowano tu most i drogę, można się było tędy przedostać tylko łodzią, a i to podróżni musieli wysiadać z nich na brzeg, bo w tym miejscu występowały niebezpieczne wiry (są widoczne i dziś). Łodzie ciągnięto na linach. Pierwszy drewniany most powstał w 1868 r.
Kiedy na północ od Evje zbudowano tamę i elektrownię wodną, poziom wody w Byglandsfjorden podniósł się o ok. 5 m, więc śluza stała się niepotrzebna. Na początku XX w. most zastąpiono nowym, kamiennym o konstrukcji łukowej, a w 2017, podczas remontu drogi wybudowano obok całkiem nową przeprawę. Przy fragmencie starej drogi powstała za to świetna strefa wypoczynkowa.
Im dalej na południe Norwegii, tym trudniej o nocleg na dziko, a im bliżej popularnych miejscówek, tym droższe oferty za miejsce na kempingu. Wyszukanie czegoś sensownego graniczy z cudem, ale Magdalena ma dar szperania. Po spokojnej nocce w sejmie (Seim Camping w Røldal), gdzie była nawet piekarnia), trafiliśmy w kolejne fajne miejsce
Bjønndalen Camp jest położony nad jeziorem Løyningsvannet w dolinie Setesdal słynącej z tradycyjnego złotnictwa i muzyki ludowej, która (muzyka) została umieszczona na liście niematerialnego dziedzictwa kulturowego UNESCO.
... a z dodatkowych atrakcji mieliśmy korek spowodowany przez kozy idące całą szerokością drogi.
Maria Gonta
foto Gontowiec Podróżny
Kliknij w wybrane zdjęcie aby powiększyć
Pilnie potrzebna pomoc
Gorzowska Fundacja Anaconda, od lat ratująca życie pokrzywdzonych i chorych zwierząt, znalazła się w trudnej sytuacji. Mimo zaangażowania wolontariuszy, możliwości ...
<czytaj dalej>Odeszła...
Z ogromnym bólem i smutkiem zawiadamiamy, że odeszła Joanna Kołaczkowska...Nasza Asia.
Przyszło Jej zmierzyć się z najgorszym i najbardziej agresywnym przeciwnikiem. ...
<czytaj dalej>Zgłoś się do komisji w pomocy społecznej
Organizacje pozarządowe mają ostatnie chwile, by zgłosić swoich przedstawicieli do komisji konkursowych, które zdecydują o podziale środków na projekty z ...
<czytaj dalej>Rezygnacja marszałka Jabłońskiego
Marszałek Województwa Lubuskiego Marcin Jabłoński zapowiedział rezygnację ze sprawowanej funkcji. Zrobił to 11 lipca 2025 r.
Szanowni Państwo,
w związku z wydarzeniem ...
<czytaj dalej>