
Częściowo zjeżdżając, częściowo schodząc z naszej chatki trapera na zboczu Vennaknubben ku wiosce Ven, co chwilę powtarzaliśmy "łooo, jak tu ładnie!". Tak chyba powinno brzmieć hasło naszej wyprawy, bo nie ma dnia, byśmy go nie powtarzali.
Wyrzeźbiona przez rzekę Venna okolica nazywana Vennadalen oferuje ciekawe szlaki piesze i fantastyczne widoki na fiord Trondheim, a dokładniej na jego zatokę o nazwie Einbukta. Po drodze mijaliśmy zaporowe jeziorko Sætervatnet i maleńki drewniany budyneczek z dachem porośniętym trawą. Trudno rozpoznać w nim elektrownię.
Ta uruchomiona w 2013 r. na Vennie elektrownia rzeczna, która wykorzystuje spadek terenu o wysokości 185 m od wspomnianego jeziorka. Zamontowano w niej turbinę Francisa o mocy 2,8 MW, a roczna produkcja szacowana jest na 9,8 GWh.
Zdecydowaliśmy się nie wracać na E39, tylko jechać dalej drogą FV680. A wszystko przez możliwość zatankowania gazu w Kristiansund. Nie ma w Norwegii nadmiaru stacji z LPG i jeżeli kiedykolwiek będziecie takich miejsc szukać, to w normalnych stacjach paliwowych raczej gazu nie znajdziecie. Specjalne dystrybutory znajdują się zazwyczaj w placówkach napełniających butle propan-butanem i oznaczone są biało-zielonym logo "LPG Stasjon". Najczęściej czynne są w godzinach pracy formy, czyli od poniedziałku do piątku od 10:00 do 16:00.
FV680 okazała się świetnym wyborem. Poprowadzona widokowo przez wyspy Tustna, Stabblandet, Ertvågsøya, Skardsøya i Solskjelsøya, z wianuszkiem skalistych wysepek dookoła, mostami i tunelami jest uroczym przedłużeniem słynnej Drogi Atlantyckiej. To wewnętrzna trasa przybrzeżna pomiędzy Trondheim a Kristiansund. Z tablicy informacyjnej wyczytałam, że teren Gminy Aure szczyci się trzema najwyższymi górami wyspiarskimi w Norwegii, że tutaj odkryto pozostałości postpaleolitycznej kultury Fosna datowane – wg różnych źródeł na 8300-7300 p.n.e. lub 12 000-10 500 p.n.e., że tu właśnie powstała pierwsza osada w Norwegii, że tutaj miała miejsce jedna z największych bitew o zjednoczenie Norwegii (bitwa pod Solskjel ok.900 r. i druga w 1208 r.), że tutaj, w Tustne, Jappe Ippes jako pierwszy rozpoczął produkcję suszonego w słońcu solonego dorsza zwanego klipfiszem.
Zatrzymaliśmy się na chwilę przy pomalowanym na czerwono smoczym kościele w Stemshaug. Smoczym nazywany jest od charakterystycznych dekoracji snycerskich.
Do samego Kristiansund przepłynęliśmy już promem i był to pierwszy prom na naszej dotychczasowej trasie posiadający specjalny pas dla samochodów opatrzonych europejską kartą inwalidzką. Staliśmy więc sobie komfortowo na szerszym pasie. Nie da się ukryć, że ma to znaczenie, bo np. na promie z Væroy do Bodø operator tak początkowo poustawiał samochody, że Bodek nie mógł z Fredka wyjść. Obok niego zaparkował wyjątkowo szeroki kamper, wobec czego nie można było nawet uchylić drzwi. Dopiero po jakimś czasie kamperzysko zostało wycofane, a Bogdan uwolniony (na szczęście, bo to był niemal sześciogodzinny rejs).
Kristiansund uznawany jest za jedną z kolebek Norwegii, czyli najwcześniej założonych osad (10 000 lat temu). Leży na czterech wyspach: Nordlandet, Kirkelandet, Innlandet i Gomalandet.
Rybołówstwem trudniono się tu już w średniowieczu, a od XVIII w. miasto funkcjonuje jako duży ośrodek produkcji klipfisza. Pokręciliśmy się po mieście (uliczki w nim strome niczym w San Francisco), bardzo nam się podobało i ruszyliśmy w kierunku Drogi Atlantyckiej.
Wszystkim malkontentom twierdzącym, że ta trasa to nic takiego i właściwie tylko z drona prezentuje się pięknie, powiem, że zwyczajnie marudzą, bo tutaj naprawdę jest co podziwiać. Tylko my wczoraj szczęścia nie mieliśmy, ponieważ jakaś ekipa filmowa zamykała nam przed nosem wszystkie parkingi. Dlatego zdecydowaliśmy się zanocować niedaleko i na Drogę Atlantycką wróciliśmy dzisiaj.
Maria Gonta
foto Gontowiec Podróżny
Kliknij w wybrane zdjęcie aby powiększyć
Walentynki po gorzowsku
Pierwsze małżeństwo w polskim Gorzowie zawarto 9 czerwca 1945 roku. Pan młody miał 29 lat (rocznik 1916), a panna młoda ...
<czytaj dalej>Dla wspólnot mieszkaniowych
5 lutego ruszył nabór wniosków o dofinansowanie dla wspólnot mieszkaniowych obejmujących od 3 do 7 lokali w ramach Programu Priorytetowego ...
<czytaj dalej>Zasady rozliczania rocznego PIT dla emerytów i rencistów
KAS przypomina: Zasady rocznego rozliczenia PIT emerytów i rencistów, którzy otrzymali od organu rentowego PIT-40A albo PIT-11A.
Do końca lutego emeryci ...
<czytaj dalej>Nie odpowiadaj na fałszywe wiadomości
Uwaga na fałszywe e-maile na temat konieczności dokonania korekty PIT.
Pocztą elektroniczną rozsyłane są fałszywe wiadomości, których autor podszywa się pod ...
<czytaj dalej>