Jaskinie na Kadzielni to kolejna osobliwość geologiczna Świętokrzyskiego i w dodatku położona w mieście, całkiem niedaleko od jego centrum. Miastem tym są Kielce – stolica województwa. Sama Kadzielnia jest pozostałością kamieniołomu wapienia działającego od 1770 r. aż do 1962 r. Dziś to popularny teren rekreacyjny szczycący się wbudowanym w te pozostałości okazałym amfiteatrem na ponad 5 tys. miejsc, sześciometrowym pomnikiem przedstawiającym Tablice Mojżeszowe z Dziesięciorgiem Przykazań, największym skupiskiem jaskiń na Kielecczyźnie i jednym z najmniejszych w Polsce rezerwatów przyrody o nazwie – a jakże – Kadzielnia.
Jaskiń jest tam 25, trzy z nich udostępnione są do zwiedzania w terminie od 1 kwietnia do 31 października (to z uwagi na zimujące w nich nietoperze). Wchodzi się wyłącznie pod opieką przewodnika i to po wcześniejszej rezerwacji terminu, a grupy liczą maksymalnie 15 osób. Każdy ze zwiedzających ma obowiązek założyć kask.
Trasa nie jest długa, wynosi ok. 150 m i obejmuje trzy jaskinie wcześniej osobne i położone na różnych wysokościach (deniwelacja 10 m). Są to: Jaskinia Odkrywców, Prochownia (w której kiedyś przechowywano proch) i Szczelina na Kadzielni. W latach 2004-2009 speleolodzy oczyścili je ze skalnego gruzu i gliniastych namulisk, dzięki czemu zostały połączone w jeden ciąg jaskiniowy. Na przygotowanej przez nich specjalnej trasie turystycznej jest trochę schodów i błotnistego podłoża, więc nie jest to atrakcja, przeznaczona dla osób poruszających się na wózku. Od pozostałych zwiedzaczy nikt nie wymaga jakiejś supersprawności, poradzą sobie nawet dzieci.
Wejście (po schodkach) znajduje się nieopodal tablic z dekalogiem, przy alejce biegnącej dnem kamieniołomu. Korytarze są wystarczająco szerokie, przejścia na wyższe kondygnacje dosyć łagodne, zaopatrzone w poręcze. Wewnątrz panuje stała temperatura (ok. 10 stopni), więc wskazane jest posiadanie cieplejszego okrycia.
Mimo że trasa zwiedzania nie jest specjalnie długa, zobaczycie tam kominy krasowe, całkiem sporo ciekawych form naciekowych (kalafiorowate, groniaste i grzybkowe). Są namuliska jaskiniowe, tzw. polewy grubokrystaliczne (kalcytowe), stalaktyty i stalagmity, skamieniałości organizmów z dawnego morza dewońskiego. To naprawdę ciekawa wycieczka.
Maria Gonta
foto Gontowiec Podróżny
Kliknij w wybrane zdjęcie aby powiększyć
W sprawie granicy polsko-niemieckiej
Publikujemy list marszałka województwa lubuskiego Marcina Jabłońskiego do minister spraw wewnętrznych RFN.
Pani
Nancy Faeser
Minister Spraw Wewnętrznych
Republiki Federalnej Niemiec
Szanowna Pani Minister,
Województwo Lubuskie ...
<czytaj dalej>Nowy szynobus
– Wiążemy z tym pojazdem wielkie nadzieje z poprawą jakości i stabilności połączeń kolejowych, zwłaszcza tutaj, na północy województwa – ...
<czytaj dalej>Bezrobocie bez zmian
Pod koniec ubiegłego roku stopa bezrobocia w Gorzowie była taka sama jak pod koniec 2023 roku i wynosiła 2,4% – ...
<czytaj dalej>Nie daj się oszukać
Uwaga! Oszuści podszywają się pod Krajową Administrację Skarbową.
Ostrzegamy przed fałszywymi e-mailami, których autorzy podszywają się pod Krajową Administrację Skarbową.
Wiadomości wysyłane ...
<czytaj dalej>