Gontowiec Podróżny BLOG

4 marca. Do przesilenia wiosennego jeszcze ponad dwa tygodnie, a przysłowia już na zapas się cieszą: „Na św. Kazimierza dzień się z nocą przymierza”, „Na św. Kaźmierz dzień z nocą zmierz”. Ten Kazimierz, inaczej Kazimierz Królewicz, to nikt inny jak trzecie dziecko Kazimierza IV Jagiellończyka i Elżbiety Rakuszanki, niedoszły następca polskiego tronu (zmarł osiem lat przed swoim ojcem). Jego niezwykła popularność w kulturze i tradycji ludowej zaowocowała mnóstwem przysłów. Mawiano:

• „Na św. Kaźmierz już nie zmarzniesz”,
• „Na św. Kazimierza zima do morza zmierza”,
• „Dzień św. Kazimierza resztki zimy uśmierza”,
• „Na Kazimiera zima umiera”.

W tym roku wprawdzie zima właśnie się obudziła i spece od pogody mówią, że przynajmniej do połowy miesiąca nie ma na nią rady – będą nocne mrozy, od czasu do czasu sypnie śniegiem (który raczej nie poleży), lodowatym wiatrem powieje – ale to już jej ostatnie podrygi. Z Parku Narodowego Ujście Warty donoszą o pojawieniu się czajek. I na to też mamy przysłowie, nawet dwa: „Na św. Kazimierza czajka znów do nas przybieża” oraz „Na św. Kazimierza wylata czajka spod pierza” , trzecie mówi już o skowronkach: „Na Św. Kazimierza wyjdzie skowronek spod pierza”.

Są też Kazimierzowe porzekadła gospodarczo-rolniczo-meteorologiczne:

• „Jeśli w św. Kazimierz pogoda, to na kartofle uroda”,
• „Jeżeli na św. Kazimierza pogoda, to na wykopki ziemniaków woda”,
• „Jak w Kazimierza pochmurno, to o jarzynę nietrudno”,
• „Na św. Kaźmirz wygnaj świnie na pyrz”,
• „Święty Kazimierz groch dmie” oznaczało gotowość do wysiewu grochu. Jak to jednak z ludowymi mądrościami bywa, pozostawiono otwartą furtkę dla tych, którzy nie zdążyli tego zrobić przez czwartym marca. Za tydzień (12 marca) pojawi się kolejne przypomnienie („Groch św. Grzegorz zasiewa, soczewicę Jakub miewa”), w kolejnym tygodniu (19 marca) „Święty Józef groch siać każe”, a podsumowaniem grochowego tematu jest przysłowie „Kto sieje groch w marcu, gotuje go w garncu, a kto w maju, ten w jaju”.

Św. Kazimierz to jedyny święty tego imienia. W Wilnie, gdzie znajduje się trumienka z jego niekompletnymi szczątkami (oficjalnie udokumentowano czterokrotną ingerencję dla pozyskania relikwii), od czterystu z górą lat organizowany jest w dniu jego wspomnienia jarmark odpustowy. Kaziukowe jarmarki odbywają się też w wielu miejscach naszego kraju, wszędzie tam, gdzie po drugiej wojnie osiedlili się wilniucy. Na zdjęciu scenka z dorocznych Kaziuków w Muzeum Etnograficznym w Zielonej Górze – Ochli złapana równo 10 lat temu (w tym roku tamtejszy jarmark odbył się równy tydzień temu).



Dzisiejszy dzień obfituje też w sporo świąt dodatkowych:

• Światowy Dzień Otyłości (wcześniej obchodzony 11 lub 24 października) – tutaj warto zacytować angielskie przysłowie: „Częściej niż miecze zabija obżarstwo”.
• Dzień Gramatyki – Adam Mickiewicz włożył w usta Sędziego Soplicy słowa: „Grzeczność nie jest nauką łatwą ani małą”. Uważam, że z gramatyką jest podobnie. Idealnie określa ją przysłowie arabskie „Gramatyka w mowie jest jak sól w jedzeniu”. Warto o tym pamiętać.
• Międzynarodowy Dzień Mistrza Gry upamiętnia Ernesta Gary’ego Gygaxa, amerykańskiego pisarza i twórcę gier fabularnych (zmarł 4.03.2008).
• Międzynarodowy Dzień Świadomości HPV chyba wyjaśnień nie wymaga.
• Dzień Scrapbookingu z kolei brzmi bardzo tajemniczo i właściwie mógłby nazywać się Dniem Sztuki Dekorowania Wspomnień. Chociaż termin scrapbooking wywiedziono od słowa "scrapbook" (ang. album na zdjęcia), obejmuje on nie tylko ozdabianie zdjęć w albumach fotograficznych, ale także papierowe dekoracje kartek okolicznościowych, zaproszeń, kopert, pudełek itp.
• Dzień Metalowych Żołnierzyków z pewnością ucieszy wszystkich kolekcjonerów.
• Dzień Orkiestr Marszowych obchodzony jest głównie w USA, gdzie swoje orkiestry posiada niemal każda szkoła, parafia, drużyna sportowa czy organizacja. W naszym kraju mamy równoważne im orkiestry górnicze i strażackie.
• Dzień Ciasta Funtowego (Pound Cake) celebrują z kolei Brytyjczycy. Ciasto jest bardzo proste, składa się z czterech składników: funta mąki, funta masła, funta jajek i funta cukru, a jeden funt to ok. 0,454 kg. Liczba jaj w funcie zależy od ich wielkości i może ich być od ośmiu do dwunastu. Solidny wypiek.

Tekst i foto Maria Gonta

Dodaj komentarz:

Oni tu zostają

„Zostaję!” to hasło nowej kampanii promującej Gorzów, która ma zwrócić uwagę na zalety naszego miasta, dzięki którym jest ono doskonałym ... <czytaj dalej>

Pielgrzymki

Tegoroczna piesza pielgrzymka powołaniowa odbędzie się w sobotę w sobotę 27 kwietnia. Wyjście pielgrzymki na trasę z Paradyża do Rokitna nastąpi ... <czytaj dalej>

Prezydent w ministerstwie

Prezydent Gorzowa w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego. - Z doświadczenia wiem, że najważniejsze są relacje bezpośrednie. Ustalenia, które zapadają wtedy ... <czytaj dalej>

Tarasy jeszcze niedostępne

Woda w Warcie opada, odsłaniają się zalane tarasy. Niestety, ze względów bezpieczeństwa, nie mogą być jeszcze udostępnione. Zdecydowała o tym ekspertyza ... <czytaj dalej>

«	kwiecień 2024					»
P	W	Ś	C	P	S	N
1	2	3	4	5	6	7
8	9	10	11	12	13	14
15	16	17	18	19	20	21
22	23	24	25	26	27	28
29	30

Piękna inicjatywa w brzydkim mieście

aktualnie nie ma żadnej czynnej sondy

Blogujesz? Rób to lokalnie!
Wystarczy jedno kliknięcie w egoBlog

Masz problem?
Napisz do eksperta egoEkspert

Żadna sprawa nie zostanie bez odzewu. Daj znać na eGo Forum

Język taki a nie inny dla podkreślenia bezsilności. Mam dokładnie takie samo zdanie. Zakleilismy się w skorupie narodowej martylologii i nie wyle <czytaj dalej>

Jeżeli zapotrzebowanie na takie odruchy "narodowościowe" rośnie, znaczy że w społeczeństwie coś się psuje. Staje się sfrustrowane, <czytaj dalej>

Gumofilce na traktory i do Warszawy. Żoliborz wam pomoże. <czytaj dalej>

ktos kto ten artykuł nadyrdymał nie rozumie tekstu pisanego

tam nie ma nic rasistowskiego
tylko dobitnie podkreslona prawda <czytaj dalej>

kończyłem technikum wieczorowe i miałem "trochę" okrojony program
jednego tygodnia na drugi polonistka zadawała lalke do przeczyta <czytaj dalej>