1 marca. Hurrraaa! Dzień Puszystych dzisiaj! Święto z pewnością radosne, bo niech ktoś mi pokaże puszystego ponuraka. Takie nastroje z reguły zarezerwowane są dla kostycznych chudzielców. Niech żyją puszyści! Mamy też Dzień Piegów, więc piegowaci puszyści mają podwójną okazję do świętowania, a nawet potrójną, bowiem – nie zważając na nadprogramowe kilogramy – mogą skorzystać z dobrodziejstw Dnia Miłośników Masła Orzechowego. Natomiast dla wszystkich, którzy martwią się posiadaniem pewnej liczby małych brązowych plamek na nosie i nie tylko, mam sympatyczną wiadomość: Jesteście wybrańcami. To są pocałunki słońca. Nie każdy na nie zasłużył.
Dzisiaj też przytulamy wszystkich pracowników bibliotek (Międzynarodowy Dzień Przytulania Bibliotekarzy), a dodatkowo mamy istny wysyp bardzo poważnych okazji. Obchodzimy Światowy Dzień Świadomości Autoagresji, Dzień Walki Przeciw Zbrojeniom Atomowym, Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych, Światowy Dzień Obrony Cywilnej, Międzynarodowy Dzień Wózka Inwalidzkiego a także Światowy Dzień Trawy Morskiej i Dzień Ochrony Koni.
Najpopularniejsze przysłowie marcowe mówi bez ogródek: „W marcu, jak w garncu” i to takim, w którym Niemcy gotują „eintopf” (treściwy, jednogarnkowy posiłek zastępujący cały obiad). Ciekawe, na ile treściwy będzie tegoroczny marcowy garnek oraz co do niego wrzuci ciągle jeszcze gospodarząca zima, wspomagana przez stojącą za progiem wiosnę. „Gust kobiety, łaska pańska i marcowa pogoda zawsze niestałe”, więc spodziewać się możemy wszystkiego.
W rocznicę całkowitego zniesienia prohibicji Islandczycy świętują dziś Dzień Piwa. Piwo było ostatnim spośród napojów wyskokowych, uwolnionym dokładnie 1.03.1989 roku. Wcześniej sprzedawane było wyłącznie w wersji bezalkoholowej, ale… na szczególne życzenie klienta dolewano do niego uwolniony 50 lat wcześniej spirytus.
Ja tymczasem udaję się do kuchni, by przygotować obchody Dnia Kompotu. Przezornie zamroziłam trochę owoców, jest więc z czego gotować. Zresztą, z samych jabłuszek też wychodzi pyszny i z całą pewnością zdrowszy od sklepowych soków.
Na zakończenie historyczna makabreska, jaka zdarzyła się 1.03.1978 r. w szwajcarskiej wiosce Corsier-sur-Vevey. Dwa miesiące wcześniej na tamtejszym cmentarzyku z widokiem na Jezioro Genewskie pochowano Charliego Chaplina, a już pierwszego marca trumna z jego ciałem zniknęła! W śledztwo zaangażował się Interpol, spekulowano na temat motywów. W końcu odezwali się porywacze i zażądali 600 tys. dolarów okupu. Sprawców aresztowano w maju tego samego roku. Mózgiem operacji był 24-latek ze Stalowej Woli, a pomagał mu bułgarski kolega. Trumnę ukryli na polu kukurydzy, niedaleko domu Chaplinów. Aktora pochowano ponownie na wspomnianym wcześniej cmentarzyku, tym razem jednak rolę nagrobka spełnia półtorametrowej grubości betonowy blok.
Dla poprawienia nastroju zostawiam informację o ostatnim święcie, jakie udało mi się wyszperać. Jest nim Międzynarodowy Dzień Prawienia Komplementów. Ani ich mówienie, ani przyjmowanie nie jest łatwą sztuką, ale myślę, że wiośnie meteorologicznej, która zawsze rozpoczyna się dokładnie pierwszego marca, nie będą obojętne. Za oknem ujemne temperatury, a ona tkwi wiosennie wystrojona na balustradzie mostku na Kłodawką. Może ją trochę rozgrzeją?
Tekst i foto Maria Gonta
Prezydent w ministerstwie
Prezydent Gorzowa w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
- Z doświadczenia wiem, że najważniejsze są relacje bezpośrednie. Ustalenia, które zapadają wtedy ...
<czytaj dalej>Tarasy jeszcze niedostępne
Woda w Warcie opada, odsłaniają się zalane tarasy. Niestety, ze względów bezpieczeństwa, nie mogą być jeszcze udostępnione.
Zdecydowała o tym ekspertyza ...
<czytaj dalej>Apel o pomoc w sprawie odbudowy AJP
W dramatycznej dla uczelni i miasta sytuacji potrzebne jest wspólne działanie. Dlatego prezydent miasta Jacek Wójcicki apeluje o pomoc w ...
<czytaj dalej>Rozmowa z komisarzem Wojciechowskim
Komunikat w sprawie rolników.
Zgodnie z wczorajszą rozmową telefoniczną z komisarzem rolnictwa Januszem Wojciechowskim przekazuję, że na najbliższym i ostatnim w ...
<czytaj dalej>