4 lipca. Nie wiem kto i nie wiem kiedy, wymyÅ›liÅ‚ DzieÅ„ Wypadów do Parku, ale Å›wiÄ™to jest z gruntu trafione. Uważam, że powinno być celebrowane przez okrÄ…gÅ‚y rok, przynajmniej raz w tygodniu. Ponieważ pojawia siÄ™ w kalendarzach pod różnymi datami, trochÄ™ czasu zajęło mi ustalenie wÅ‚aÅ›ciwego terminu obchodów i tu, niestety, bijÄ™ siÄ™ w piersi. Mea culpa. PrzeoczyÅ‚am. Oficjalnie DzieÅ„ Wypadów do Parku należaÅ‚o Å›wiÄ™tować w pierwszÄ… sobotÄ™ lipca, my tymczasem mamy już pierwszy poniedziaÅ‚ek tego miesiÄ…ca. Dlatego proponujÄ™ czym prÄ™dzej nadrobić stracony czas. Parki czekajÄ….
Kto w trakcie takiego wypadu zgłodnieje, może w drodze powrotnej uczcić Święto Hot Doga, a po dotarciu do domu nie zapomnieć jeszcze o Święcie Sałatki Cezara (jakoś tak kulinarnie dzisiaj).
Jakkolwiek na to nie spojrzeć, amerykaÅ„skie hot dogi wynalazkiem niemieckim sÄ… i basta. Jedna z legend o ich powstaniu cofa nas aż do roku 1487, kiedy to we Frankfurcie na Menem wyprodukowano pierwsze frankfurterki. Inna wspomina niemieckiego rzeźnika, który prawie póÅ‚tora wieku później wymyÅ›liÅ‚ kieÅ‚baski dachshund (jamniki), a kolejna przenosi nas do roku 1867. Wtedy to niemieckiemu emigrantowi sprzedajÄ…cemu jedzenie nowojorskim plażowiczom, przyszÅ‚o do gÅ‚owy, by wsadzić frankfurterkÄ™ do wydrążonej buÅ‚ki. Podobno chciaÅ‚ w ten sposób zaoszczÄ™dzić na sztućcach. To byÅ‚o jak strzaÅ‚ w dziesiÄ…tkÄ™. Od 1916 r. wÅ‚aÅ›nie czwartego lipca rozgrywane sÄ… w Nowym Jorku zawody w jedzeniu hot dogów na czas. Od 14 lat niepokonany pozostaje Joey Chestnut. W ubiegÅ‚ym roku pochÅ‚onÄ…Å‚ ich 76. MiaÅ‚ na to 10 minut! Pierwszy rekordzista w tym samym czasie zjadÅ‚ 13.
ÅšwiÄ™to SaÅ‚atki Cezara również powiÄ…zane jest z przypadajÄ…cym dzisiaj amerykaÅ„skim Dniem NiepodlegÅ‚oÅ›ci. WynalazcÄ… tej potrawy ma być z kolei emigrant z WÅ‚och, Caesar Cardini, który mieszkajÄ…c w czasach prohibicji w USA, otworzyÅ‚ restauracyjkÄ™ w przygranicznej Tijuanie, po stronie Meksyku. WiedziaÅ‚, co robi. AmerykaÅ„scy klienci tÅ‚umnie odwiedzali lokal, zwÅ‚aszcza w czasie Å›wiÄ…t. I wÅ‚aÅ›nie w Å›wiÄ…teczny dzieÅ„ 4.07.1924 r. z powodu wyjÄ…tkowo dużej liczby goÅ›ci, Caesarowi zaczęło brakować skÅ‚adników do przyrzÄ…dzania potraw. ZdecydowaÅ‚ siÄ™ przygotować danie z tego, co mu pozostaÅ‚o: saÅ‚aty rzymskiej, grzanek i parmezanu, polanych sosem z dobrej wÅ‚oskiej oliwy wymieszanej z musztardÄ…, sokiem z cytryny, sosem Worcester, majonezem i czosnkiem. I on trafiÅ‚ w dziesiÄ…tkÄ™.
Skoro dzisiaj dzieÅ„ pod znakiem kulinariów, wypada zacytować przysÅ‚owie „W lipcu trzeba przygotować, co na jesieÅ„ obiadować”. Ja mam za sobÄ… dwa dni w manufakturze wiÅ›niowej (z panamężowÄ… pomocÄ… przy drylowaniu), a na fotografii zaledwie nikÅ‚y fragment przygontowanych sÅ‚oiczków. Jak to mówiÄ… „Mamo, chwalÄ… nas! Kto? Wy mnie, a ja Was!”
Tekst i foto Maria Gonta
« | kwiecieÅ„ 2024 | » | ||||
P | W | Åš | C | P | S | N |
1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 |
8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 |
15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 |
22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 |
29 | 30 |