piątek 26 kwietnia 2024     Maria, Marcelina, Marzena
eGorzowska - internetowy dziennik Gorzowskiej Agencji Dziennikarskiej
szukaj    szukaj szukaj
« powrót
Rząd chce przejąć kontrolę nad samorządowymi szpitalami. Nie ma na to zgody

- Nigdy nie zaplanowano z premedytacją na taką skalę skoku na szpitale. Jesteśmy zdecydowanie przeciwko takiej centralizacji – protestuje marszałek Elżbieta Anna Polak, wspierana m.in. przez szefów lubuskich lecznic.

Marszałek województwa lubuskiego Elżbieta Anna Polak rozpoczynając konferencję prasową na wstępie wyjaśniała, skąd jej termin – poniedziałek, 20 czerwca 2022 r.?

- Już jutro Komisja Wspólna Rządu i Samorządu Terytorialnego podejmie ostateczne stanowisko w sprawie planowanej przez rząd Prawa i Sprawiedliwości reformy szpitali – powiedziała marszałek Elżbieta Anna Polak. - Samorządy w całej Polsce wyraziły negatywną opinię na temat planowanej reformy. Na stronach rządowych zostało opublikowanych prawie dwa tysiące wniosków. Jednak pomimo takiego sprzeciwu i konkretnych postulatów, które od nas płyną, rząd dalej brnie z tą ustawą i planuje ją uchwalić w trzecim kwartale tego roku.

Nic o naszych szpitalach ponad naszymi głowami

Dlaczego samorządy są przeciwko planowanej przez rząd reformie szpitalnictwa? - Przede wszystkim jesteśmy przeciwko recentralizacji, która ma polegać na tym, że samorządom jako organom prowadzącym szpitale, odbiera się kompetencje do zarządzania, a pozostawia się odpowiedzialność za te jednostki, zwłaszcza po stronie finansowej – wyjaśniła marszałek Polak. – To jest niespotykane! Nigdy nie zaplanowano z premedytacją na taką skalę skoku na szpitale. Jesteśmy zdecydowanie przeciwko takiej centralizacji. Nie możemy doprowadzić do takiej sytuacji, że to organy prowadzące odpowiadają za szpitale, a jacyś nadzorcy, którzy zostali wyznaczeni przez ministra zdrowia czy przez nowy podmiot, którym ma być Agencja Rozwoju Szpitali, uchwalają plany restrukturyzacji i plany rozwojowe szpitali ponad naszymi głowami.

Szpital można „uzdrowić” bez nowej agencji

Protest samorządowców przeciwko szykowanej rządowej reformie szpitali popiera poseł Waldemar Sługocki, wiceprzewodniczący Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej. – W tej ustawie mówi się o kwestiach organizacyjnych, a nie o finansowych. Powołanie nowego podmiotu - Agencji Rozwoju Szpitali, który w najbliższych 10 latach ma kosztować budżet państwa 1,3 mld złotych, jest totalnie absurdalne – powiedział poseł Sługocki i zwrócił uwagę, że kluczowym zagrożeniem jest to, że nowa agencja miałaby weryfikować pracę i decydować o losie prezesów i dyrektorów lecznic, a nie organ prowadzący daną placówkę, jakim jest samorząd wojewódzki czy powiatowy.

- Minister zdrowia miałby decydować o tym, czy w miejscowości X, Y, Z w Polsce, będzie zarządzał taki czy inny prezes czy dyrektor. A odpowiedzialność za losy tego szpitala ma ponosić organ prowadzący – mówił poseł Waldemar Sługocki. - Może jeszcze na Kubie takie standardy obowiązują, ale w innych miejscach Europy i świata raczej nie. To jest skandaliczne! Nie możemy pozwolić, aby tego typu projekt ustawy wszedł w życie.

Tymczasem choćby przykład Wielospecjalistycznego Szpitala Wojewódzkiego w Gorzowie Wlkp., który za rządów PO i PSL został oddłużony, pokazuje, że można lecznicy pomóc „stanąć na nogi” nie powołując żadnej nowej, kosztownej agencji.

Ta reforma to bomba, która rozwali system

Z kolei przewodniczący Sejmiku Województwa Lubuskiego Wacław Maciuszonek przyznał, że na niedawnym Konwencie Przewodniczących Sejmików w Kielcach słyszał, jak nawet szefowie samorządów reprezentowanych przez PiS ostro występowali przeciwko planowanej rządowej reformie szpitali. – Nie zostawili na projekcie suchej nitki. Mówili, że to bomba, która rozwali system – dodał przewodniczący Wacław Maciuszonek.

Szpital to nie fabryka śrubek czy gwoździ

Marek Działoszyński, prezes Szpitala Uniwersyteckiego w Zielonej Górze, podkreślił, że przygotowana ustawa ma prowadzić wyłącznie do rozliczania parametrów ekonomicznych typu płynność, rentowność. – A szpital to nie fabryka gwoździ – powiedział prezes Działoszyński.

- W ustawie nie ma mowy o pacjencie. To wygląda tak, jakbyśmy oceniali fabrykę śrubek – dodał Robert Surowiec, wiceprezes Wielospecjalistycznego Szpitala Wojewódzkiego w Gorzowie Wlkp. - Komisarz będzie to nadzorował, a samorządy de facto stracą władzę nad szpitalami.

Ewa Lewicka-Michalewska, dyrektor Samodzielnego Publicznego Szpitala dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Międzyrzeczu, zwróciła uwagę, że tego typu lecznice będą w szczególnie złej sytuacji. - Szpitale będą oceniane i kategoryzowane według wskaźników ekonomicznych. Tymczasem szpitale psychiatryczne rządzą się zupełnie innymi prawami. Nie wykonują żadnych wysokospecjalistycznych procedur, na których tak zwyczajnie mogą zarobić, więc ta ustawa jest bardzo krzywdząca i kompletnie nie bierze pod uwagę specyfiki szpitali psychiatrycznych – powiedziała dyrektor Lewicka-Michalewska.

- Jak się czyta tę ustawę, to tak naprawdę wygląda na to, że największym złem w całym systemie ochrony zdrowia są osoby, które dziś zarządzają szpitalami – zauważa wiceprezes Robert Surowiec. – Dlatego, że dziś można skończyć najlepszą uczelnię w kraju czy w Europie, można skończyć uniwersytet w Harwardzie czy Szkołę Główną Handlową… i nie będzie można zarządzać szpitalem, bo trzeba odbębnić 400 godzin MBA online. To jest absolutna paranoja. Kto będzie mógł być zarządcą? Komisarzem? Osoba, która musi spełnić de facto dwa warunki: 5 lat pracować w systemie ochrony zdrowia i mieć ukończoną uczelnię wyższą. Czyli rejestratorka medyczna po teologii będzie nadzorowała bardzo dobrze wykształconego prezesa dużej spółki, odpowiedzialnego za szpital.

A gdzie w tym wszystkim dobro pacjenta?
- Ta kolejna pseudoreforma to dla nas, pacjentów, zła wiadomość – alarmowała Anna Chinalska, radna Województwa Lubuskiego, przewodnicząca Komisji Zdrowia, Rodziny i Spraw Społecznych.- Czy to skróci kolejki do specjalistów? Od kolejnego trzęsienia kadr szpitalnych stan naszego zdrowia nie poprawi się.To przechwycenie kontroli nad sporą kasą.

Radna Chinalska przypomniała, że PiS do dziś nie wyjaśnił, skąd wzięła się tak duża nadumieralność w czasie pandemii? Dlaczego pandemia zaskoczyła ministerstwo zdrowia? Dlaczego tylu ludzi odeszło? - To powinno być najważniejsze, a nie znów stresować ludzi zmianami, które dla Lubuszan naprawdę nic nie wnoszą - powiedziała radna Chinalska.

Sebastian Ciemnoczołowski
, radny Województwa Lubuskiego, główny specjalista ds. rozwoju Szpitala Uniwersyteckiego im. K. Marcinkowskiego w Zielonej Górze podkreślał, że planowana ustawa wręcz obraża obecnych rządzących szpitalami. – Bo pokazuje, że państwo się do niczego nie nadajecie i trzeba waszymi szpitalami zarządzać z Warszawy – powiedział radny Ciemnoczołowski. - Przeciwko komu jest ta ustawa? Bo na pewno nie jest dla pacjentów. Nie ma służyć szpitalom.

Radny Ciemnoczołowski zwrócił uwagę, że ocena szpitali, czyli kategoryzacja od tych „śmieciowych” do tych najlepszych, będzie dokonywana za specyficzny rok. - Bo po pierwsze częściowo pandemiczny czy już popandemiczny, a kto wie, co nas czeka jesienią. Po drugie mamy bardzo skomplikowaną sytuację gospodarczą w związku z wojną – Sebastian Ciemnoczołowski wskazał też na galopujące ceny energii, wysokość inflacji, która średnio wynosi dziś 14 procent – przy wzroście finansowania z NFZ o 4,5 procent, czyli poniżej inflacji. Do tego dochodzą wydatki na szpitalne inwestycje, finansowane przez samorząd, bo nie przez rząd i NFZ. - Więc ta ocena będzie robiona za rok, który będzie pewnie najtrudniejszym rokiem i w przypadku większości szpitali ta ocena będzie „śmieciowa” – podsumował S. Ciemnoczołowski.

– Ta ustawa od zarządzających dziś szpitalami wymaga skończenia określonych studiów, studiów podyplomowych MBA. Natomiast od nadzorców, czyli tzw. namiestników politycznych nie stosuje tak naprawdę żadnych kryteriów merytorycznych, jeśli chodzi o zarządzanie szpitalami - dodał radny.

Podwyżki płac zwiększą kadrowy deficyt?
Marek Działoszyński, prezes Szpitala Uniwersyteckiego w Zielonej Górze, zwrócił też uwagę na sprawy płacowe w ochronie zdrowia. 1 lipca zostaną wprowadzone zmiany płacy minimalnej. - Zostanie nam bardzo mało czasu na wprowadzenie skutków tych zmian. I pewnie będziemy kredytować te skutki, bo nie dostaniemy od razu pieniędzy na te działania, co spowoduje obniżenie płynności finansowej szpitali – zauważa prezes Działoszyński. - I to będzie jeden z parametrów oceny szpitali. Proszę zobaczyć, jak łatwo manewrować tymi elementami ekonomicznymi, żeby wykazać, że zarząd danego szpitala jest nieudolny.

I kolejny aspekt związany z podwyżką płac. - Jako Stowarzyszenie Szpitali Uniwersyteckich przekazaliśmy zbiorcze uwagi szefowi NFZ i ministrowi zdrowia. Zakładają podwyżki płac minimalnych jedynie pracowników medycznych. Przypomnę, że szpitale to zasadniczo także pracownicy niemedyczni, którzy zajmują się ich obsługą, a bez tej obsługi szpitale nie mogłyby funkcjonować na takim poziomie, na jakim funkcjonują – wyjaśnia prezes Marek Działoszyński i dodaje: - Decydenci nie zauważają, co dzieje się na rynku pracy w ochronie zdrowia. A przecież są tu deficyty kadrowe. Łatamy je realizując nowe umowy kontraktowe. Na te umowy kontraktowe rząd nie przeznacza żadnych pieniędzy. W związku z czym podwyższenie płac tylko na umowach o pracę co ma stanowić? – pyta prezes i odpowiada: - Tylko zachętę, żeby wracać na umowy o pracę. Co by to spowodowało w całym systemie? Jeszcze większą dziurę kadrową. My dzięki kontraktom możemy wykorzystywać w „ponadwymiarowym” zakresie czasu pracy pracowników, którzy są zatrudnieni na kontraktach: pielęgniarki, lekarzy, ratowników… Jeśli oni widząc, że rząd i minister chcą inwestować tylko w pracowników na umowę o pracę, powiedzą nam, że wracają na umowę o pracę, to za chwilę grozi nam deficyt kadry i nie będziemy w stanie utrzymać tą bazą kadrową tego wszystkiego, co musimy dzisiaj zapewnić w ochronie zdrowia.

- Jeśli chodzi o wynagrodzenia, tu też nie ma mowy o pacjencie. Nie ma mowy o jakości. Nagle minister mówi, ile ma zarabiać pielęgniarka, ile ma zarabiać lekarz, a zarządzający musi się do tego dostosować. Niezależnie od tego, jaka jest jakość pracy tej pielęgniarki – ona musi tyle zarabiać. Naszym zdaniem tak być nie powinno – podkreślił wiceprezes gorzowskiego szpitala Robert Surowiec.

LUM

21 czerwca 2022 18:14, admin ego
« powrót
Dodaj komentarz:

Twoje imię:
 
Komentarze:


Po jakich szkołach są prezesi szpitala w Gorzowie? Jakimi wspaniałymi umiejętnościami z zakresu szpitalnictwa mogli sie pochwalic, oprócz członkostwa w PO?
Anonim_5273, 23.06.2022, 13:16, 144.91.94.84 ##

Serwis www.egorzowska.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są wyłączną własnością ich autorów.

200 lat dla pani Zofii
Nieczęsto zdarza się, aby tradycyjnie śpiewane „sto lat”, z racji chwili, modyfikowano w sekwencji życzeń na lat „dwieście”. Tak właśnie ... <czytaj dalej>
Oni tu zostają
„Zostaję!” to hasło nowej kampanii promującej Gorzów, która ma zwrócić uwagę na zalety naszego miasta, dzięki którym jest ono doskonałym ... <czytaj dalej>
Pielgrzymki
Tegoroczna piesza pielgrzymka powołaniowa odbędzie się w sobotę w sobotę 27 kwietnia. Wyjście pielgrzymki na trasę z Paradyża do Rokitna nastąpi ... <czytaj dalej>
Prezydent w ministerstwie
Prezydent Gorzowa w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego. - Z doświadczenia wiem, że najważniejsze są relacje bezpośrednie. Ustalenia, które zapadają wtedy ... <czytaj dalej>
Przeglądaj cały katalog lub dodaj swoją firmę
Momot Bogdan Usługi Gazowo-Budowlane

ul. Jackowskiego 14, Gorzów Wlkp.
tel. 95 723 11 12
branża: Gazownicze usługi <czytaj dalej>
"M & S Instalacje" Halina Sól

ul. Ukośna 12, Gorzów Wlkp.
tel. 95 721 49 85
branża: Budowlane usługi - wykonanie pod klucz <czytaj dalej>
"Witpol" J.Majewski PPHU

ul. Stilonowa 13 -15, Gorzów Wlkp.
tel. 95 725 88 43
branża: Apteki <czytaj dalej>

Co na to władze miasta?
Wobec informacji o planowanym na 2 maja Marszu Flagi i ... <czytaj dalej>
Utrudnienia na węźle Pyrzyce
W czwartek 25 kwietnia 2024 r o 10.00 rozpocznie się ... <czytaj dalej>
Będzie się działo na Kosynierów
Wykonawca prac na ul. Kosynierów Gdyńskich, od wtorku (23 kwietnia), ... <czytaj dalej>
Zginęła w swoje 32. urodziny
Data 22 kwietnia 1940 jest uznawana za prawdopodobny dzień śmierci ... <czytaj dalej>
Kalendarium eventów
« kwiecień 2024 »
P W Ś C P S N
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
     
dodaj: imprezy@egorzowska.pl
Mała wielka sprawa
eGorzowska - adminfoto_admin.jpg
admin ego:
Piękna inicjatywa w brzydkim mieście
Znany gorzowski lekarz Ireneusz Czerniec zaprosił w niedzielę kandydatów do Rady Miasta, dziennikarzy oraz mieszkańców na spacer ulicami śródmieścia. „Porozmawiajmy i zobaczmy, cóż dobrego możemy zrobić dla naszego miasta, w celu ... <czytaj dalej>
Bez korzeni nie zakwitniesz
Archiwa Państwowe oraz Ministerstwo Edukacji Narodowej zapraszają uczniów klas 4-7 <czytaj dalej>
Kto zdobędzie mural dla szkoły
Murale Pamięci „Dumni z Powstańców” to ogólnopolski konkurs dla szkół <czytaj dalej>

aktualnie nie ma żadnej czynnej sondy
Robisz zdjęcia? Przyślij je do nas foto@egorzowska.pl
eGorzowska - 1.jpg
admin ego:
70 tys. osób umiera...
8 mln Polaków regularnie pali, a 70 tys. umiera corocznie ... <czytaj dalej>
admin ego:
Synagoga w Chmielniku
Synagoga w Chmielniku jest jedną z największych w woj. świętokrzyskim. ... <czytaj dalej>
admin ego radzi:
Alkoholowa mapa Polski
Ponad 95 tys. pijanych kierowców zatrzymała policja w 2023 roku. ... <czytaj dalej>
admin ego radzi:
Filiżanka kawy lub dwie
Czy wiesz, że filiżanka kawy może zdziałać więcej niż tylko ... <czytaj dalej>
Blogujesz? Rób to lokalnie!
Wystarczy jedno kliknięcie w egoBlog
Masz problem?
Napisz do eksperta egoEkspert
Żadna sprawa nie zostanie bez odzewu. Daj znać na eGo Forum
Anonim_6779:
langsam langsam ganz einfach <czytaj dalej>
Anonim_6779:
Zlikwiduje się wszelkie dyktaty i nakazy unijne, cofnie się unijne imunitety, bo za dużo zasłaniają. Generalnie unia przestanie mieć cokowliek <czytaj dalej>
Marek z Rybakowa:
Jedni mówią , że życie zaczyna się po "pięćdziesiątce", a inni że dopiero po drugiej.
Wszystkiego dobrego Pani Zofio ... <czytaj dalej>
Anonim_3351:
Język taki a nie inny dla podkreślenia bezsilności. Mam dokładnie takie samo zdanie. Zakleilismy się w skorupie narodowej martylologii i nie wyle <czytaj dalej>
Anonim_3351:
Jeżeli zapotrzebowanie na takie odruchy "narodowościowe" rośnie, znaczy że w społeczeństwie coś się psuje. Staje się sfrustrowane, <czytaj dalej>
 
eGorzowska.pl - e-gazeta Gorzowskiej Agencji Dziennikarskiej