zygmunt_marek_piechocki BLOG
Dwudziestego szóstego listopada.
Wieczór w Filharmonii Gorzowskiej
„Mistrzowskie interpretacje, koncert symfoniczny”. Taki tytuł zobowiązuje. Więc byłem bardzo ciekaw występu naszej Orkiestry dyrygowanej przez Panią Monikę Wolińską, a także Pana Krzysztofa Jakowicza w roli solisty. Owszem, ciekawiła mnie również kondycja Muzyków i Pani Dyrygent po tych wszystkich zawirowaniach personalnych w Filharmonii Gorzowskiej. Niektórzy z melomanów spodziewali się publicznej abdykacji Pani Moniki Wolińskiej. I kiedy wzięła, tuż przed wykonaniem pierwszego utworu, mikrofon, to serce mi zabiło gwałtowniej. Na szczęście, niepotrzebnie. Zamiast np. „to mój ostatni raz” – usłyszeliśmy piękną, poetycką zapowiedź koncertu, którego fabułę można streścić słowem – „podróż”. I istotnie, była to podróż i w czasie, i w przestrzeni geograficznej (od kompozytorów francuskich po polskich, od wzburzonego morza po falujący step). Także podróż w sferze muzycznych różnorodności. Na stronie filharmonii znalazłem bardzo ładnie opisany ten koncert, zachęcający do odwiedzenia, posłuchania muzyki. Więc odpuszczam sobie pisanie o tym co, jak i kiedy:
„Koncert rozpocznie Uwertura La princesse jaune (1872), uchodząca za jedno z najbardziej zachwycających dzieł Saint-Saënsa. Uwodzi słuchacza jasnym brzmieniem, lekkością oraz nieprzebranym bogactwem orientalnych, inspirowanych Japonią, melodii i rytmów. Zaraz po niej muzyka malownicza, pełna emocjonalnych napięć, z niezwykle liryczną i śpiewną partią solową – I Koncert skrzypcowy op. 35. (1916) Karola Szymanowskiego. To swobodne w charakterze dzieło, dalekie już od tradycji romantycznych i dramatycznej ekspresji, uznawane jest za pierwszy „nowoczesny” koncert skrzypcowy. Z Orkiestrą Filharmonii Gorzowskiej wystąpi jeden z najwybitniejszych polskich skrzypków – Krzysztof Jakowicz. W świat muzyki impresjonistycznej przeniesie nas w pochodzący z cyklu Miroirs (Zwierciadła, 1904-05) Maurice’a Ravela utwór Une barque sur l’océan (Barka na oceanie). Sugestywnie ilustrując dźwięki fal oceanu i odsłaniając przed nami kolejne jego wcielenia, kompozytor sprawia, że dzieło staje się rodzajem malowniczej marynistycznej opowieści. Koncert zakończy poemat symfoniczny Zygmunta Noskowskiego Step, doceniany za oryginalną melodykę i ciekawe wykorzystanie w dwóch głównych tematach elementów polskiego i ukraińskiego folkloru. Wielokrotnie wskazywano też na związek utworu, napisanego pod koniec XIX wieku ku pokrzepieniu serc, z Trylogią Henryka Sienkiewicza”.
Oczywiście, zanim piątkowy wieczór, to posłuchałem sobie tych utworów w różnych interpretacjach. I nawet niezbyt mi ta muzyka przypadła do gustu. Wolę inną. Błąd! Co najmniej w przypadku tych utworów. Może to kwestia jakości nagrań, technicznej jakości mojego sprzętu. Na pewno muzyka żywa, słuchana bezpośrednio nadaje wykonywanym utworom blasku, pełności barw.
Skład naszej Orkiestry znacznie powiększony o muzyków doangażowanych. Więc pełne, mocne brzmienie. A cóż mam napisać o wykonaniu? Mnie zachwyciło. Wirtuozowski, pełen emocji występ solisty Pana Krzysztofa Jakowicza. Umiejętność panowania nad wielkim składem przez Panią Monikę Wolińską. No i przecież cały zespół! I mógłbym się tu rozpisywać o estetyce brzmienia, barwach (kolorystyce), kantylenie, proporcjach, napięciach, umiejętności oddawania faktury utworów (forma, styl), o ornamentyce, wejściach instrumentów solowych, stosownej koncentracji muzyków, etc.
Tylko po co? Moim zdaniem - człowieka, który odbiera muzykę trochę przez wiedzę o niej, ale nade wszystko poprzez wrażliwość na piękno i jakość muzycznej prezentacji - był to koncert znakomity. W prywatnym rankingu mieści się w pierwszej piątce świetnych wykonań Orkiestry Filharmonii Gorzowskiej pod batutą Pani Moniki Wolińskiej. Pierwsze miejsce okupuje Symfonia e-moll op. 39. Jeana Sibeliusa. To był 31 stycznia 2014 roku. Przed południem tego dnia biegałem lasami na nartach, wieczorem filharmonia. Piękny dzień, piękny wieczór!
Z. Marek Piechocki
4 grudnia 2016 15:50, Marek Z. Piechocki
Dodaj komentarz:
Komentarze:
Miałam podobne odczucie...Przepięknie opisałeś Mareczku ten piątkowy koncert...dziękuję...
melomanka, 04.12.2016, 18:13, 89.228.144.142 ##
Dziękuję za miłe słowa! ):-)
Z.M.P.
Anonim_6957, 05.12.2016, 16:09, 81.190.179.135 ##
Marek- jak zawsze - potrafił pięknie opisać swoje doznania, po wspaniałym piątkowym koncercie.Nic dodać,nic ująć. Cieszmy się,dopóki jeszcze możemy,wspaniałym prowadzeniem orkiestry przez Panią Monikę Wolińską. Mnie także zachwycił koncert. Dziękuję także za za wirtuozowski występ Pana Krzysztofa Jakowicza.Smutno mi bardzo,że już niedługo pewnie nie będziemy mogli cieszyć się takimi koncertami.
Maria Sowińska, 06.12.2016, 23:30, 89.228.153.225 ##
Mario!Dziękuję za - "potrafi pięknie opisać..."
Ja mam nadzieję, że MOŻE się jakoś ułoży! Choć, nie wątpię, że Pani Monice będzie bardzo trudno! Trzeba poczekać, przeczekać. "Dla mnie" koncert dopiero 27 stycznia, więc do zobaczenia wtedy!
Z.M.P.
Anonim_6957, 07.12.2016, 17:52, 81.190.172.76 ##
Serwis www.egorzowska.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są wyłączną własnością ich autorów.
200 lat dla pani Zofii
Nieczęsto zdarza się, aby tradycyjnie śpiewane „sto lat”, z racji chwili, modyfikowano w sekwencji życzeń na lat „dwieście”. Tak właśnie ...
<czytaj dalej>Oni tu zostają
„Zostaję!” to hasło nowej kampanii promującej Gorzów, która ma zwrócić uwagę na zalety naszego miasta, dzięki którym jest ono doskonałym ...
<czytaj dalej>Pielgrzymki
Tegoroczna piesza pielgrzymka powołaniowa odbędzie się w sobotę w sobotę 27 kwietnia.
Wyjście pielgrzymki na trasę z Paradyża do Rokitna nastąpi ...
<czytaj dalej>Prezydent w ministerstwie
Prezydent Gorzowa w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
- Z doświadczenia wiem, że najważniejsze są relacje bezpośrednie. Ustalenia, które zapadają wtedy ...
<czytaj dalej>
Anonim_6779:
Zlikwiduje się wszelkie dyktaty i nakazy unijne, cofnie się unijne imunitety, bo za dużo zasłaniają. Generalnie unia przestanie mieć cokowliek
<czytaj dalej>
Marek z Rybakowa:
Jedni mówią , że życie zaczyna się po "pięćdziesiątce", a inni że dopiero po drugiej.
Wszystkiego dobrego Pani Zofio ...
<czytaj dalej>
Anonim_3351:
Język taki a nie inny dla podkreślenia bezsilności. Mam dokładnie takie samo zdanie. Zakleilismy się w skorupie narodowej martylologii i nie wyle
<czytaj dalej>
Anonim_3351:
Jeżeli zapotrzebowanie na takie odruchy "narodowościowe" rośnie, znaczy że w społeczeństwie coś się psuje. Staje się sfrustrowane,
<czytaj dalej>