Rozmowa z dr. Pawłem Knappem z z Kliniki Ginekologii i Ginekologii Onkologicznej Uniwersytetu Białostockiego
O sprawach bardzo ważnych w życiu kobiety rozmowa z dr. n. med.
Pawłem Knappem z Kliniki Ginekologii i Ginekologii Onkologicznej Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku
Czym jest kolposkopia i co kobieta powinna o tym badaniu wiedzieć?
– Kolposkopia to badanie, które jest wykonywane ze wskazania. Gdy pacjentka otrzymuje nieprawidłowy wynik badania cytologicznego, jest zwykle kierowana przez lekarza specjalistę – lekarza ginekologa, do tzw. diagnostyki rozszerzonej. To diagnostyka, w której staramy się zweryfikować otrzymany, często nieprawidłowy wynika badania cytologicznego. Do tego służy badanie kolposkopowe.
A czym jest kolposkop?
– Kolposkop to taki półmikroskop, element, który powiększa zmiany na tarczy części pochwowej, nabłonek, który my możemy sklasyfikować jako prawidłowy czy nieprawidłowy. Są różne stopnie tej nieprawidłowości. Kobieta często mówi, że to jest kopuloskopia czy koposkopia. Nie, to jest kolposkopia. Kolpos po grecku znaczy pochwa. Od tego bierze się nazwa. Czyli w powiększeniach półmikroskopowych szukamy zmian na części pochwowej szyjki macicy.
Czyli, kiedy okaże się, że w badaniu cytologicznym coś jest nie do końca jasne...
– ... Następnym etapem jest badanie kolposkopowe. Chociaż nie zawsze adekwatne, ponieważ kiedy mamy nieprawidłowy wynik badania cytologicznego, na szyjce macicy często jeszcze nie ma charakterystycznej zmiany. To powoduje, że powinniśmy poczekać, wytłumaczyć pacjentce, że jeszcze nie pora, choć ona przychodzi i mówi: „Panie doktorze, jestem chora, mam zmiany na szyjce”, a my tam nic nie znajdujemy.
A kiedy przychodzi i mówi, że ma raka?
– Musimy jej to wytłumaczyć, żeby nie wpadała w karcinofobię, bo nasze pacjentki najczęściej boją się nowotworów. Mówią: „Ja mam zły wynik badania cytologicznego, umrę na nowotwór”. Nie, nieprawda. Są stany, które w dziewięćdziesięciu kilku procentach ulegają samoistnej reemisji, to znaczy znikają z tarczy części pochwowej. Siły odpornościowe, czyli to, co kobieta ma jako własne siły obronne, ten oręż do walki ze zmianami, potrafi „wyleczyć” ją tak, że niepotrzebna jest żadna interwencja medyczna.
Czy lekarze nadużywają kolposkopii?
– Nie, pani redaktor. Nie nadużywają, wręcz uważają, że jest to bardzo niepotrzebne badanie. Zawsze następnym elementem diagnostyki zmian na tarczy części pochwowej, na szyjce macicy musi być badanie kolposkopowe. Nie możemy go traktować jako tylko elementu – powiem brzydko – do wieszania fartucha. Niestety, często się zdarza, że dobrze wyposażony gabinet ginekologiczny ma stojący w kącie kolposkop i to właśnie on służy do wieszania fartucha podczas badania ginekologicznego. To złe postępowanie. Jesteśmy jednym z członków Unii Europejskiej, jesteśmy krajem europejskim, przewodzimy w Unii, więc powinniśmy głęboko zastanowić się, czy to przewodnictwo również związane jest z przewodnictwem w medycynie. Jak najbardziej nie.
Badanie kolposkopowe jest więc koniecznością?
– Badanie kolposkopowe jest badaniem niezbędnym do poszukiwania konkretnego miejsca do pobrania tzw. wycinka celowanego, tzn. miejsca, które odbiega od normy. Kobieta, pacjentka, która ma nieprawidłowy wynik badania cytologicznego, musi sobie zdawać sprawę, że następnym elementem po nieprawidłowej cytologii jest kolposkopia, czyli ocena jej szyjki macicy. Jest to badanie bezbolesne, trwające dziesięć minut. Przy wprawnych, nazwijmy to, oczach lekarza ginekologa to badanie daje bardzo dużo informacji o wyglądzie obserwowanej, analizowanej tkanki pokrywającej szyjkę macicy, a przede wszystkim, skąd pobrać celowany wycinek.
I on ma najwięcej powiedzieć o sytuacji pacjentki?
– Często w naszym kraju było tak, że w gabinetach, poradniach czy szpitalach lekarze na podstawie własnych obserwacji, bez jakichkolwiek badań epidemiologicznych zakładali miejsca najczęstszego występowania zmian. Przypuszczenia te okazały się nieprawdą. Dlaczego? Bo wiele kobiet umarło, gdy wykonany wycinek „na ślepo”, bez użycia kolposkopu, nie prezentował zmiany w badaniu histologicznym, pod mikroskopem. Pacjentka słyszała, że nieprawidłowa poprzednia cytologia nie została potwierdzona w badaniu z wycinka i jest przysłowiowo zdrowa. Chcę podkreślić słowo „umarło”, dlatego że zawierzyło swojemu lekarzowi. Niestety, lekarzowi, który – i proszę to napisać – był niewykształconym, bo uważał, że kolposkopia jest badaniem trywialnym, szukającym jakiejś tam zmiany na tarczy części pochwowej. Okazało się, że nie, że to badanie jest badaniem precyzyjnym, szukającym miejsca nieprawidłowości, miejsca, które wskazuje na patologię, tę, która musi być znaleziona.
To znaczy, że to badanie może uratować życie pacjentce?
– Ono ratuje jej życie. My nie zdajemy sobie sprawy z tego, że zagrożenie dotyka osób żyjących wokół nas, nam bardzo bliskich. Uważamy, że nasze kobiety będą żyły wiecznie, a jeśli umrą, to ze starości. Kiedy przychodzi choroba nowotworowa, zaczynają się schody, przychodzi dramat rodzinny, pytania: Dlaczego ja? Dlaczego ona? Dlaczego to moja ukochana? Dlaczego to moja mama? Dlaczego to moja żona? Nie zdajemy sobie sprawy, że gros przypadków zostało puszczonych przez lekarzy. Musimy o tym mówić. Musimy o tym wspominać. I musimy się kształcić. Nie boję się tego powiedzieć, że my przestaliśmy się kształcić. To jest fakt, który należy zaznaczyć.
Rozmawiała Hanna Kaup
Cdn.
W następnych odcinkach wywiadu przeczytacie m.in. o szansach ciężarnej chorej na raka, niebezpieczeństwach kryjących się w eketrokonizacji i elektrokoagulacji a także w stosowaniu zabawek erotycznych.
Pielgrzymki
Tegoroczna piesza pielgrzymka powołaniowa odbędzie się w sobotę w sobotę 27 kwietnia.
Wyjście pielgrzymki na trasę z Paradyża do Rokitna nastąpi ...
<czytaj dalej>Prezydent w ministerstwie
Prezydent Gorzowa w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
- Z doświadczenia wiem, że najważniejsze są relacje bezpośrednie. Ustalenia, które zapadają wtedy ...
<czytaj dalej>Tarasy jeszcze niedostępne
Woda w Warcie opada, odsłaniają się zalane tarasy. Niestety, ze względów bezpieczeństwa, nie mogą być jeszcze udostępnione.
Zdecydowała o tym ekspertyza ...
<czytaj dalej>