Emocje w związku z planem połączenia szkół
Publikujemy głos w dyskusji na temat planu połączenia dwóch gorzowskich szkół. List otrzymaliśmy od radnych Jana Kaczanowskiego i Marcina Kurczyny.
W związku z informacjami Wydziału Edukacji o zamiarze połączenia Zespołu Szkół Ogrodniczych mieszczących się obecnie przy ulicy Poznańskiej z Zespołem Szkół Budowlanych przy ulicy Okrzei zwracamy się do Pana Prezydenta z prośbą o rozważenie możliwości zmiany formy prowadzenia szkoły.
Koncepcja Wydziału Edukacji budzi bowiem wiele emocji wśród mieszańców Gorzowa. Zwraca się uwagę na fakt, iż Zespół Szkół Ogrodniczych to specyficzna placówka oświatowa. Istniejąca od 65 lat gorzowska szkoła kształci m.in. w zawodach technika architektury krajobrazu i technika weterynarii, na które jest zapotrzebowanie. Trudno ją, ze względu na specyficzność tych kierunków, porównywać z jakąkolwiek szkołą średnią w mieście. Charakter kształcenia i jej praktyczny wymiar wymaga bowiem bazy którą szkoła dzisiaj posiada, dysponuje bowiem poza budynkami również ok. 12-stoma hektarami ziemi. A na niej uczniowie utrzymują szklarnie, prowadzą uprawy. Na tym terenie znajduje się też sad pełen drzew owocujących w tym słynną renetą landsberską, kulinarnym symbolem miasta.
Z informacji jakie posiadamy, wnioskujemy, że kierunek o połączeniu tych szkół podyktowany jest z jednej strony sytuacją demograficzną, a z drugiej strony na przedstawione plany wpływa konieczność ograniczania wydatków budżetowych oraz zły stan techniczny budynków przy ul. Poznańskiej które wymagają remontu.
Do reorganizacji oświaty ze względów demograficznych należy zawsze podchodzić ostrożnie. Przenosiny i likwidację bazy edukacyjnej można przeprowadzić szybko. Ewentualna odbudowa tej bazy w sytuacji gdy zaistnieje taka konieczność to proces bardzo trudny, czasami wręcz niemożliwy i dużo bardziej kosztowny.
Mając jednak na względzie sytuację budżetową miasta w pełni rozumiemy konieczność poszukiwania oszczędności. Kwestie finansowe to jak zawsze bardzo ważny argument, ale nie może zasłaniać on myślenia przyszłościowego tj., wzmocnienia szkolnictwa zawodowego tak jak to zapowiada obecny rząd.
Dlatego proponujemy rozważenie możliwości zmiany formy prowadzenia szkoły. Istnieje bowiem możliwość zawarcia z Ministerstwem Rolnictwa i Rozwoju Wsi porozumienia na podstawie art. 5 ust. 5 e ustawy z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty, na mocy którego nastąpi przekazanie Ministrowi do prowadzenia Zespołu Szkół Ogrodniczych. Zawarcie takiego porozumienia pozwoliłoby utrzymać placówkę w dotychczasowym kształcie, a nakłady finansowe zarówno na remonty budynków jak i na bieżące funkcjonowanie szkoły ponoszone byłyby z budżetu Ministerstwa.
Dodatkowo szkoła zyska właściwe doradztwo metodyczne, ścisłe ukierunkowanie kształcenia dla potrzeb w naszym regionie oraz wsparcie finansowe do pełnej realizacji programów nauczania.
Mając na względzie obecny układ koalicyjny w rządzie wskazane byłoby skorzystać z pomocy władz regionalnych Polskiego Stronnictwa Ludowego, a w szczególności Pana Marszałka Macieja Szykuły w uzyskaniu przychylności Ministra Rolnictwa dla ewentualnego przejęcia prowadzenia szkoły.
Z poważaniem
Jan Kaczanowski Marcin Kurczyna
25 listopada 2013 13:14, admin ego
Dodaj komentarz:
Prezydent w ministerstwie
Prezydent Gorzowa w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
- Z doświadczenia wiem, że najważniejsze są relacje bezpośrednie. Ustalenia, które zapadają wtedy ...
<czytaj dalej>Tarasy jeszcze niedostępne
Woda w Warcie opada, odsłaniają się zalane tarasy. Niestety, ze względów bezpieczeństwa, nie mogą być jeszcze udostępnione.
Zdecydowała o tym ekspertyza ...
<czytaj dalej>Apel o pomoc w sprawie odbudowy AJP
W dramatycznej dla uczelni i miasta sytuacji potrzebne jest wspólne działanie. Dlatego prezydent miasta Jacek Wójcicki apeluje o pomoc w ...
<czytaj dalej>Rozmowa z komisarzem Wojciechowskim
Komunikat w sprawie rolników.
Zgodnie z wczorajszą rozmową telefoniczną z komisarzem rolnictwa Januszem Wojciechowskim przekazuję, że na najbliższym i ostatnim w ...
<czytaj dalej>
Anonim_3929:
"Ktoś biegł tą uliczką przed nami, miał jak my
wzrok zdjęty uczuciem;"
(Kamil Kwidziński, pierwszy wers wiersza Jotunheim<
<czytaj dalej>
Anonim_9617:
Ciekawe, że depresji nie mają ci, którzy ciężko pracują, którym brakuje do wypłaty, tym, którzy wyprzedają się tym, którzy starają się
<czytaj dalej>
Anonim_3351:
Powinni ci chatę zablokować w ramach protestu.
<czytaj dalej>
Anonim_3929:
Do 5964: noo, najlepiej to zorganizować jakieś obozy pracy przymusowej. Bić i nie dać jeść! Może brukwiową zupę, jak w Auschwitz... Ogarnij s
<czytaj dalej>